Rozdział 20

3K 270 1
                                    

Cleo bardzo krwawiła. Jechałem bardzo szybko, żeby tylko zdążyć. Zatrzymałem się przed domem z piskiem opon. Wziąłem ją na ręcę i pobiegłem do domu.

- Simon... coś ty z nią zrobił?

- Ja? - krzyknąłem i położyłem ją na łóżku.

- To kto ją kurwa ugryzł?! Inna czarownica?! - wrzeszczał Jake.

- Uspokój się - wyszedłem do łazienki po ręcznik. Namoczyłem go i wróciłem do Cleo.

- To kto?

- Nasz stary przyjaciel Romuald - powiedziałem i zacząłem tamować ranę na szyi dziewczyny.

- Nie mówisz poważnie.

- Chciałbym.

- Zabiję skurwiela - powiedział i chciał wyjść. Złapałem go za nadgarstek.

- Stój. Cleo cię teraz potrzebuje. Później się z nim rozprawimy.

- Dobra. Masz rację.

- Przynieś plaster z apteczki - powiedziałem, a Jake wyszedł.

- Proszę - przyniósł plaster i gazę.

Wziąłem gazę, przyłożyłem do rany, a potem zakleiłem plastrem.

- Już. Teraz musi odpoczywać, aż nie dojdzie do siebie.

- Zostanę przy niej.

- Musimy uzgodnić jedną wersję wydarzeń.

- Okej, ale najpierw mi powiedz, co wydarzyło się naprawdę.

-Dogoniłem Cleo autem. Powiedziałem, że ją podwiozę. Dałem jej też klucze, bo zapomniała. Zaproponowała mi kawę. Zgodziłem się i pojechałem zaparkować. Ona poszła do domu. Wyszedłem z auta i usłyszałem jej krzyk. Szybko wbiegłem do budynku.
Zobaczyłem jak Romuald pije jej krew. Podbiegłem do nich i rzuciłem nim. No a później ją przywiozłem.

- Okej. To co uzgadniamy?

Zapadła cisza. Nie wiedziałem, co możemy jej powiedzieć.

- Wiem - odezwał się mój mądry brat.

- Co?

- Powiemy, że jakiś facet napadł ją w domu.

- A jak wyjaśnisz jej ranę na szyi?

- Facet miał nóż - powiedział.

- Aha, a jak nie uwierzy? Chyba coś będzie pamiętać.

- No tak, ale można spróbować.

- Okej. Czyli facet napadł ją w domu. Miał nóż. Zaatakował ją, lekko naciął jej skórę na gardle, a ja nie zdążyłem tego zatrzymać.

- Dokładnie braciszku.

- Powiedz mi czemu nie chcesz, żeby Cleo się dowiedziała, kim jesteśmy?

- Powiem jej, ale jeszcze nie teraz.

- Dobra, jak chcesz - powiedziałem i poszedłem do kuchni, a Jake został przy dziewczynie.

Hejka :) Jak podoba wam się ten rozdział?Jak myślicie Cleo łyknie kłamstwo chłopaków?
Czekam na komentarze
♧♣♧♣♧♣♧♣♧

Jak minął wam sylwester?Było dużo szampana i fajerwerek? ♥

Tajemnica wampiraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz