(mini)Rozdział 8

528 17 0
                                    

,, Speak to me, my heart is free by love has gone away.
Tell me true, my heart is blue by love has gone away.
It's okay I know someday I'm gonna be with you. "

***

W ostatnim czasie nie miałam nawet czasu myśleć o szkole, moją głowę wypełniał ktoś kogo wcale do niej nie zapraszałam- Marcin. W szkole spędzał czas z kolegami, nawet nie raczył na mnie spojrzeć. Wmawiałam sobie że mam go gdzieś...ale wiedziałam że jest inaczej. Nie mogłam się skupić na niczym, co dawało się zauważyć w moich ocenach. Nie wiem czemu on aż tak zawrócił mi w głowie. W ogóle wszystko było jakieś dziwne, ludzie w szczególności. Marta od paru dni nie dawała znaku życia, a każda rozmowa z Krzyśkiem na jej temat kończyła się na: ,,Wal się". Co z tymi ludźmi to ja nie wiem. Ta niepewność z każdej strony mnie dobijała, nie wiedziałam co robić. Postanowiłam skoro ten idiota nie chce mi nic powiedzieć to wybiorę się po szkole do Marty sama. Szłam powoli w stronę jej osiedla gdy nagle usłyszałam:
-O kogo to moje piękne oczy widzą.
-Ja pierdziele czemu zawsze muszę trafiać na Ciebie? - spojrzałam na twarz Piotrka którą pokrywał jego głupi uśmiech.
-Och mogłabyś się przywitać bardziej miło.
- Spieprzaj. Nie mam ochoty na gadanie z Tobą.
- A ja mam heh - nie był zabawny ale tak myślał.
Już chciałam coś odpowiedzież ale wtedy zobaczyłam coś dziwnego. Dubiela wychodzącego razem z Krzyśkiem z bloku Marty...



Nie wiem kim bez Ciebie jestemWhere stories live. Discover now