,,You know I can't fight the feeling
And every night I feel it
Right now
I wish you were here with me ''
****- WTF CO ONI ? Poważnie, Dubiel i ta Wiktoria? SERIO HAHAHAHA. Nie , ten chłopak to ma coś nie ten tego w głowie ja to wiedziałam zawsze.- powiedziała Marta gdy zobaczyła ich całujących się.
- Co za idiota...- powiedziałam cicho.
- Co tam gadasz? Dalej chodź bo historia pierwsza. - powiedziała Marta i pociągnęła mnie za rękę.
Szybko weszłyśmy do klasy, nie chciałam pamiętać tego co zobaczyłam przed szkołą, w tym momencie Dubiel wszedł do klasy. Jego włosy były zmierzwione.. chyba dlatego że Wiktoria je dotykała... w ogóle czemu ja się tym przejmuje. Nie wiem czy specjalnie ale usiadł ławkę przede mną odwrócił się na chwilę i nasze oczy spotkały się... ale jego były jakieś inne niż zwykle, smutne?Nie, wydaje mi się. Moje przemyślenia przerwała moja nauczycielka od historii , która swoim denerwującym głosem zaczęła narzekać na zwiekszającą się dziurę ozonową... bez wątpienia była dziwną osobą. Nagle usłyszałam:
-Ej ty Dubiel, jak tam Twoja nowa foczka?-Marta uwielbiała go prowokować, ale ciągle zapominała czym to może skutkować.
-Co Cię to interesuje, zajmij się swoim chłopaczkiem, który jest z Tobą zapewne tylko by cię pierdolić.- warknął na nią Marcin.
-Weźcie się zamknijcie, co.- powiedziałam bo wkurwiali mnie oboje.
-Yy uważaj co mówisz - odwróciła się Wiktoria.
- A CO TAM SIĘ DZIEJE! CISZA W TEJ CHWILI- wrzasnęła pani.
Reszta lekcji upłynęła spokojniej, gdy zadzwonił dzwonek wszyscy rzucili się do wyjścia.
Usiadłam na korytarzu i starałam się nie zwracać uwagi na migdalących się obok Martę z Krzyśkiem. Tak sobie myślę, że chyba powinnam napisać książkę , pt.Ludzie którym mam ochotę przyjebać. Nagle obok siebie usłyszałam znajomy głos:
- Możemy pogadać? - powiedział tym swoim denerwującym głosem Marcin.
-Yyy.. no okej. - nie wiem czemu się zgodziłam.
- To idźmy może w inne miejsce.
Szłam za nim i weszliśmy do jednej pustej klasy.