Desperate for friendship

[1]

- Hej. - powiedział, kładąc tacę na stoliku. Skorzystał z wolnego miejsca przy stole dla elity, mając nadzieję na nową znajomość. - Co tam? - zapytał, gdy już usiadł i zaczął jeść.

Nikt jednak nawet na niego nie spojrzał. Cała ósemka, czyli Ashton Irwin, Calum Hood, Luke Hemmings oraz ich dziewczyny, a także siostra Irwina wraz z przyjaciółką była tak zaaferowana najbliższym meczem, że nawet nikt nie zauważył obecności kogoś nowego.

Hemmings, Hood oraz Irwin byli piłkarzami w szkolnej drużynie, do której należał również Michael. Natomiast Alice - dziewczyna Luke'a, Marlene - dziewczyna Caluma, Anne - dziewczyna Ashtona oraz Danielle - siostra Ashtona i jej przyjaciółka Caroline były cheerleaderkami dopingującymi szkolny zespół piłkarski.

Michael był nowy w szkole. Chodził tutaj dopiero od kilku tygodni, ale zdążył już dostać się do drużyny, z czego był bardzo zadowolony. W poprzedniej szkole grał w podstawowej jedenastce każdego meczu i w nowej szkole nie zamierzał z tego rezygnować, nawet jeśli drużyna w Sydney była na o wiele lepszym poziomie niż ta w Horsham.

- Nie to nie. - mruknął pod nosem, przeżuwając sałatkę, która była tak okropna, że najchętniej by ją zaraz zwrócił. - Jeszcze pożałujecie, że nie chcieliście się zadawać z Michaelem Gordonem Cliffordem, szmaty. - dodał cicho, by nikt go nie usłyszał, zaraz po ukończeniu obiadu, po chwili wstając od stołu i wychodząc ze stołówki, uprzednio oddając tackę w wyznaczone miejsce.

Mój nowy pomysł na ff. Kto ma tt dobrze wie, kto mnie do tego zainspirował (tak, tak, sam główny bohater!). Będzie to raczej forma lekkiego ff, nie wymagajcie od tego zbyt wiele. Mam nadzieję, że ktoś będzie chciał czytać tak krótkie rozdziały (niekiedy dłuższe) o człowieku, który baaardzo chce zdobyć przyjaciół - z różnym skutkiem.

Uprzedzam - sama jestem słaba w opisywaniu miłości, seksu itd., dlatego w tym ff nie oczekujcie czegoś podniecającego. To będzie - a przynajmniej mam taką nadzieję - zwykłe opowiadanie o przyjaźni, o którą jednak nie jest tak łatwo...