{6}

1.6K 122 20
                                    

Aha, więc gość z linami to Slipknot, facet w kożuchu... Zaraz, jak on miał? Aa, tak, Kapitan Boomerang. Dalej: blondynka to Enchantress, jest jeszcze Harley Quinn, wiadomo, brunet (jego zapamiętałam od razu, bo to kapitan, pracujący dla rządu, a nie złoczyńca) nazywa się Rick Flag, kobieta z samurajskim mieczem - Katana (ona także jest z Rickiem i ze mną), ciemnoskóry mężczyzna to Deadshot, "potwór" (to chyba trafniejsze określenie) z krokodylą skórą... Ach, tak, Killer Croc (swoją drogą, to też jest dobre)! Wytatuowany facet, o ile dobrze pamiętam... El Diablo.

Wyliczam ich imiona w myślach kilka razy po kolei, starając się wszystkie zapamiętać. Chyba mi się udało.

Amanda krótko opowiada o członkach drużyny, w tym głównie o superzłoczyńcach. Slipknot potrafi robić niewiarygodne rzeczy z linami, Kapitan Boomerang - jak sama nazwa wskazuje - jego specjalnością są bumerangi, tajemniczej Enchantress - "to się dopiero okaże" (słowa szefowej! cóż, w takim razie niebawem zdążę się przekonać), Katana - jest niezrównana w walce mieczem oraz dowodzeniu, zarówno jak Rick Flag (dzięki nim będę się czuć trochę bezpieczniej na tej misji), który  także potrafi myśleć strategicznie i pewnie równie dobrze używać broni. Deadshot - "nigdy nie chybia" (jak sama nazwa wskazuje), Killer Croc - hm, sprawia wrażenie, jakby naprawdę potrafił się obronić (chociażby zębami, stwierdzam z przekąsem) gołymi rękami, a jego skóra jest twarda oraz odporna na wysoką temperaturę. Harley ponoć świetnie walczy i strzela, El Diablo natomiast... włada ogniem w dosłownym znaczeniu.

A ja? Co ja potrafię?

Strzelać - okej, całkiem nieźle. Być spokojną, opanowaną, chłodno myśleć? Tak. Ale czy to wystarczy w tym wypadku? Prycham. Dobry refleks? Mam. No i będę odpowiedzialna za to, by regularnie zdawać Amandzie Waller relację z naszej wyprawy.

Och, zapomniałam.

Na ten czas mogę pożegnać się ze swoim imieniem. Nikt nie będzie się do mnie zwracał "Jade".

- Od dziś jesteś Miss Secret. A to dlatego że jesteś naszą sekretną bronią, której nikt się nie spodziewa.

Mam ochotę parsknąć śmiechem przy Amandzie. Miss Secret? Ych, mój nowy pseudonim brzmi dosłownie niczym tytuł taniego filmu dla dorosłych - stwierdzam sarkastycznie. Może właśnie tak ma być?

Ale nie robię tego. Uśmiecham się jedynie lekko, kiwając głową.

- Miss Secret. W porządku.

Amanda instruuje mnie jeszcze przez chwilę, wyjaśniając dokładnie działanie ostatnich kilku gadżetów, które znajdują się przy moim pasku. Reszta drużyny siedzi w helikopterach (zapomniałam wspomnieć, że stały za budynkiem już wcześniej, naszykowane specjalnie dla nas).

- Jade... Nie daj się zabić!

He, he, he. Grunt to szefowa udzielająca przydatnych rad. Takie są ostatnie słowa, które słyszę z jej ust. Łapie mnie za przegub, patrzę jej w oczy i przez ułamek sekundy wydaje mi się, że widzę w nich troskę oraz niepokój. Następnie klepie mnie po ramieniu.

Odwracam się, po czym z bijącym sercem zaczynam iść w stronę helikopterów. Wsiadam do tego bliższego - są już tam Harley (która rzuca mi zaciekawione spojrzenie), Boomerang, Deadshot, El Diablo, a także Rick Flag "za sterami". Siadam na wolnym miejscu z tyłu, nieco zirytowana, bo obok nadal niespuszczającej ze mnie wzroku byłej wybranki serca Jokera (w przeciwieństwie do reszty, sprawiającej wrażenie, jakby mnie tu mnie było). O czym ta kobieta myśli? O co jej chodzi? Tego nie wiem.

Nie mam również zielonego pojęcia, gdzie się teraz udajemy. I podejrzewam, że nikt nie kwapi się, aby mnie oświecić.

- Nice tattoo.

The SpyWhere stories live. Discover now