Zapraszam na super ff @my_dreamss pt. " Dont' fall in love//H.S"! Teraz możecie już możecie czytać
*GWEN*
Kiedy się obudziłam Harry spał z otwartymi ustami i cicho chrapał. Jedną rękę miał pod głową, a drugą na swoim brzuchu. Sięgnęłam po swój telefon na szafkę i dyskretnie zrobiłam mu zdjęcie. Sukces! Nie obudził się. Teraz zaczęłam główkować jak wydostać się z łóżka.
Przełożyłam jedną nogę przez brzuch Harry'ego i potem poszło łatwo, bo stanęłam na podłodze i.. w co ja mam się ubrać?
Rozglądnęłam się po pokoju i tak to zdecydowanie pokój Harry'ego. W kącie walały się jakieś skarpetki czy coś i nawet więcej nie chciałam wiedzieć. Otworzyłam szafę i wyciągnęłam fioletową bluzę oraz krótkie spodenki na sznureczkach. Mam nadzieje, że nie będzie na mnie zły.
Zeszłam na dół i zastałam tam już moją mamę i mamę Harry'ego.
- Dzień dobry. - moja mama miała na sobie przypuszczam, że ubrania Anne.
- Dzień dobry. - odpowiedziały. Pomogłam im przygotować śniadanie i podać do stołu. Wszyscy byli już na dole tylko brakowało Harry'ego.
- Ja chyba, pójdę go obudzić. - powiedziałam niezręcznie wstając od stołu. Weszłam do pokoju, a Harry nadal niewzruszony spał w tej samej pozycji. - Hazz? Obudź się, śniadanie czeka.. - odgarnęłam włosy z jego czoła i pogłaskałam go po policzku.
- Hmm? - mruknął.
- Wstajesz?
- Umm tak. - usiadł na łóżku i potarł zaspaną twarz dłońmi. - Nie zgadniesz co mi się śniło.. Ej ty masz moje ciuchy? Dobra wracając. Śniło mi się, że byliśmy na Hawajach i kochaliśmy się na plaży..
- Co? - zaśmiałam się.
- To mój sen! - oburzył się. - I później okazało się że gumka pękła.
- I?
- I mnie obudziłaś .
- Żeby tylko twoje sny nie były prorocze.. - Harry wzruszył ramionami i przyciągnął mnie do siebie za biodra. Złączył nasze usta i po chwili oderwaliśmy się od siebie z głośnym mlaśnięciem.
- Chodź na śniadanie. Wszyscy na nas czekają..
__________
2 do końca >>>
Czy chcecie, żebym dzisiaj wszystko zakończyła? Bo dla mnie to bez różnicy ;) Rozdziały już skończyłam pisać i tylko czekają xd
Jutro cały dzień mnie nie ma, więc i tak rozdziału by nie było :/
p.s przypominam o ff ! (link zewnętrzny)
