*GWEN*
Zbliżają się urodziny Harry'ego i moje również. Tak Harry ma pierwszego lutego, a ja drugiego. To słodkie moim zdaniem. Kupiłam mu już prezent, ale jak mam mu go dać. Została mi tylko Gemma.
- Halo? - przywitała mnie znudzonym głosem.
- Cześć Gem.
- Ooo hej Tina. - wykrzyknęła.
- Tina? - zdziwiłam się. O czym ona do cholery gada?
- Co u ciebie?
- Nie mam pojęcia co odwalasz, ale pomożesz mi z prezentem dla Harry'ego? Gdzie mam go wysłać? Na jaki adres?
- U mnie też dobrze. - zachichotała.
- Gemma. Nie wygłupiaj się, musisz mi pomóc.
- Nie możesz już rozmawiać? A to szkoda napiszę do ciebie wieczorem. - udała zawiedzenie.
- Gemma!
- Do usłyszenia Tina. - rozłączyła się.. Najzwyczajniej w świecie się rozłączyła.
Gem: sorry harry siedzi obok mnie.
Ja: nigdy nie zrozumiem waszej rodziny ;-;
Gem: lepiej powiedz co mu kupiłaś
Ja: zegarek, perfumy i takie fajne różowe bokserki :)
Gem: ciekawe czy on pamiętał o twoich urodzinach lol
Ja: taa też jestem ciekawa. Może chociaż życzenia mi złoży ?
Gem: ok muszę iść, później podeślę ci adres, na który masz wysłać paczkę xx
Ja: Jasne, pa Gem xx
__________
Witam! Dzisiaj jestem Birthday girl hah :p
Dodam dzisiaj jeszcze jeden, chcecie?
Mam jakoś dobry humor, a powinnam być załamana, bo o rok starsza jestem xd
Do później xx