10

13.3K 707 8
                                    

Harry: Ale dlaczego nie chcesz się ze mną spotkać?

Ja: Nie znam cię

Harry: typowo :|

Harry: Nie pierdol tylko pisz prawdę

Ja: Pracuję, okey? Nie mam czasu..

Ja: W ogóle to może mieszkamy na różnych kontynentach

Ja: i nie możemy się spotkać.

Harry: Twój kierunkowy to +44 mądralo

Harry: Jesteś z Anglii, Gwen nie wykręcaj się.

Ja: A może mieszkam w Manchesterze?

Ja: A może Cambridge?

Ja: Albo Hornchurch?

Harry: Chyba Horn(y)church ^^*

Ja: Kupa z ciebie

Ja: wychodzę i nie wiem kiedy wrócę

Ja: pa.

____

Horny - napalony 

Church - kościół 

idk czy tylko mnie to śmieszy xd

____ 

Namawiania Harry'ego ciąg dalszy ;) 

Jeszcze jestem w domu, a ostatni rozdział dodam jak wrócę, bo zapomniałam, że na ogrodzie wifi mi nie łapie :P

Long way to you | h.sWhere stories live. Discover now