7

14.4K 746 8
                                    

*GWEN*

Podeszłam do stolika gdzie siedziała moja przyjaciółka, Lucy. Jest niewysoką blondynką z pięknym, dużymi oczami. Zazdroszczę jej ich. Tak samo jak płaskiego brzucha. Na moim zawsze znajdzie się jakaś pojedyncza fałdka. Nie ważne jak długo bym się odchudzała. Ona zawsze tam jest.

Od razu zauważyłam, że coś jest nie tak. Była za cicho i bawiła się słomką. To do niej niepodobne. Zawsze rozrywa ją energia i mówi jak najęta.

- Co zrobiłaś Lu? - spytałam siadając na swoim miejscu. Ta jedynie zachichotała i wzruszyła ramionami. Teraz to byłam pewna, że coś zrobiła!

- Muszę iść mała. Mama dzwoniła, że jakaś tam ciotka przyjeżdża. - wywróciła oczami i pocałowała mnie pośpiesznie w policzek.

*****

Dopiero w domu zobaczyłam, że Lucy napisała do Harry'ego. Byłam na nią strasznie wściekła! Co jeśli Harry wysłałby jej to zdjęcie? Nie chce jego zdjęć, bo może być brzydki czy coś i będę musiała kłamać, że jest inaczej. Żartuje przecież. Harry jest świetnym facetem. Ona tego jeszcze pożałuje...

Harry: Jesteś już w domu?

Ja: Tak niedawno weszłam

Ja: Przepraszam za Lucy, jest gupia

Harry: Chyba głupia*

Ja: Nie, na nią nie warto tracić "ł"

Harry: Haahh xD

Ja: Nudzi mi się...

Harry: same :c

Harry: zagrajmy w pytania!

Ja: Ile ty masz lat, żeby w to grać? ;-;

Harry: 21 c:

Harry: zmarnowałaś swoje pytanie!

Harry: Jak masz na nazwisko?

Ja: Ale jesteś gupi...

Harry: Ej :((((((

_________

104 miejsce w Losowych! 

A wy nadal nie komentujecie i ja nie wiem co robić dalej :c pisać czy nie? 

Long way to you | h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz