10. Gdzie ty byłaś!?

500 19 7
                                    

Ashton pov:

- Wróciłam.- usłyszałem nagle.

Z chłopakami byliśmy już od jakiejś godziny w domu, więc postanowiłem zrobić coś na obiad. Kiedy nagle usłyszałem głos z przedpokoju od razu zerwałem się z kuchni. Gdy tam dobiegłem zobaczyłem uśmiechniętą dziewczynę, która właśnie zdejmowała buty. Poczekałem aż się wyprostuje, a następnie od razu ją przytuliłem, co po chwili oddała. Kiedy się od siebie odsunęliśmy spytałem:

- Jak było?

- Nie da się tego w jednym zdaniu powiedzieć.- odparła dalej się uśmiechając.

- To może pomożesz mi przygotować obiad, a przy okazji wszystko opowiesz?- zaproponowałem.

- Dobra, tylko odniosę plecak i deskorolkę do pokoju.- powiedziała i ruszyła w stronę schodów.

Poszedłem z powrotem do kuchni, a po chwili Ivy do mnie dołączyła. Zaczęliśmy robić obiad, a ona odpowiadała na moje pytania związane z Jej dniem. Pierw pytałem o jej dzień w szkole, potem na skateparku. Mówiąc o tym wyglądała na bardzo szczęśliwą. Powiedziała mi jak po lekcjach czekała z Kate na resztę przyjaciół, a potem poszli razem na skatepark. Potem zrobili lekcje, dzięki temu nie musi ich robić później. Następnie, o tym jak przez następną godzinę jeździli, a nikogo nie było oprócz ich czwórki. Cały czas opowiadając to uśmiechała się.

Kiedy skończyła rozmawialiśmy na inne tematy, dalej robiąc obiad. Robiliśmy spagetti, więc kiedy kończyliśmy robić sos poprosiłem dziewczynę żeby wyjęła makaron.

- A, gdzie jest?- spytała.

- W szafce koło lodówki.- odpowiedziałem.

Gdy skończyliśmy gotować Ivy rozłożyła talerze i zawołała resztę chłopaków z salonu, a ja nałożyłem jedzenie. Kiedy wszyscy byli już przy stole zaczęliśmy jeść. Oczywiście, Ivy z lekkim oporem. Jadła bardzo wolno, ale w momencie kiedy powiedziała że już nie może i tak miała dużo zjedzone. Byłem z niej dumny. Potem przy sprzątaniu stołu Mike zaproponował obejrzenie jakiego filmu. Gdy byliśmy już w salonie i wybieraliśmy film nie mogliśmy się zdecydować. Ostatecznie padło na jakiś film akcji, ale pod warunkiem że później obejrzymy horror. Kiedy film się skończył poszliśmy się zająć sobą, a koło dwudziestej (kiedy było już ciemno) zebraliśmy się w salonie. Wciąż byłem przeciwny oglądaniu horroru, ale wybraliśmy jakiś stosunkowo mało straszny według opinii.

Siedzieliśmy tak jak ostatnio podczas oglądania horroru. Ja na końcu kanapy z nogami na stole, Luke z nogami na kanapie, Calum na jednym z foteli, Michael na drugim, a Ivy na środku kanapy. Gdzieś w połowie filmu, kiedy akcja zaczynała się rozkręcać dziewczyna siedziała już przytulona do Luka. Słodko wyglądała, i chyba... zaczęła nam ufać. Myślałem tak nad tym i mogę stwierdzić, że tak może być. Jeszcze w zeszłym tygodniu oporem było dla niej rozmawianie z nam, a teraz prawie bez wahania przytulała się do Luka. Fakt, w zeszłym tygodniu kiedy oglądaliśmy film też się do niego przytuliła, ale teraz wyglądało to inaczej, bardziej... naturalnie.

Kiedy film się skończył rozeszliśmy się do swoich pokoi pójść spać. Przez jakąś godzinę po prostu nasłuchiwałem czy Ivy nie ma koszmaru. Niby po filmie nie wyglądała na bardzo przerażoną, ale lepiej dmuchać na zimne. Po tym czasie już zasypiałem, więc zamknąłem oczy i po jakiś dziesięciu minutach już spałem.

Ivy pov:

2 i pół tygodnia później, środa

Od ostatnich dwóch tygodni dość sporo się zmieniło. Zawsze po szkole chodzę z przyjaciółmi na skatepark, przez co chłopacy są w studiu do siedemnastej, a ja w domu o szesnastej trzydzieści. Kate, Theo i Emila nie mogę nazwać już tylko znajomymi, a prawdziwymi przyjaciółmi. A, co do starych przyjaciółek Kate, ostatnio chciały żebym z nimi siedziała na obiedzie, potem żebym była z nimi na przerwie, aż wreszcie przyznały prosto z mostu że chcą do mnie przyjść poznać chłopaków. Oczywiście na nic się niezgadzałam, bo ich nie znam, a z opowieści moich przyjaciół, nie są dobrym materiałem na znajomych.

Adopted by 5sos ||Where stories live. Discover now