Jesteś dla mnie ważny

116 9 3
                                    

Pov: Bojan

Wstałem o 5:30 bo nie mogłem spać, powodem było to że za dużo myślałem, myślałem o nim. Cały czas miałem w głowie to czy mam u niego jakiekolwiek szanse. Przecież on jest hetero. Zajebiście Bojan.
O spaniu nie było mowy więc wszedłem na instagrama. Nudziło mi się więc po prostu scrollowałem posty aż trafiłem na jakiegoś starego posta Käärji. Wszedłem na jego profil i zacząłem patrzeć na wszystkie zdjęcia jak jakaś obsesyjna fanka. Patrzyłem na te posty już z 10 minut i przyszło mi jakieś powiadomienie. Jere napisał.

paidatonriehuja: Bieber dlaczego nie śpisz? Jest 5:40! Będziesz niewyspany na dzisiejszą imprezę.

Kurde, skąd on wiedział że nie śpię.

Ja: Skąd wiesz że nie śpię??
paidatonriehuja: posty to się same likują?

O cholera, przypadkiem musiałem polubić jakiś post... Mam nadzieję że to było to jakieś nowsze zdjęcie bo wyjdę na stalkera.

Ja: Ups... Ale to samo mogę powiedzieć o tobie, ty też nie śpisz.
paidatonriehuja: u mnie to normalna godzina jeśli chodzi o wstawanie. Nie musisz się martwić 💋.
Ja: niech ci będzie 🙄 a tak w ogóle to wpadłem na głupi pomysł... Mógłbym do ciebie wpaść?
paidatonriehuja: w sumie to czemu nie, jasne przychodź💕
Ja: dobra to ja będę za max 30 minut.

Szybko wstałem z łóżka i zacząłem się ogarniać.

Pov: Jere

Bojan napisał mi że będzie u mnie za 30 minut, więc postanowiłem że wezmę szybki prysznic, wziąłem jakieś spodnie z szafy i skierowałem się w kierunku łazienki. Po jakiś 15 minutach wyszedłem z pod prysznica i ubrałem spodnie. Myłem zęby gdy usłyszałem pukanie do drzwi. Wyszedłem z łazienki i poszedłem otworzyć drzwi.

- Cześć Bojan! -
- Hejka Jere!! - powiedział i przytulił się do mnie.
Bojan wszedł do środka i usiadł na fotelu.
- Poczekasz na mnie chwile?? Myślałem że przyjdziesz trochę później i nie zdążyłem się ogarnąć-
- Jasne! Ja tu posiedzę a ty idź - odpowiedział mi z uśmiechem

Wziąłem z szafy jakiś t-shirt i poszedłem do łazienki aby skończyć się ogarniać.
Założyłem koszulkę i zacząłem suszyć włosy, po chwili moje włosy były suche i wróciłem do Bojana.

- Oo jesteś już! Prawie dostałem zawału bo nie zauważyłem jak wychodziłeś z łazienki.-
- Taki straszny jestem?- zaśmiałem się i usiadłem na łóżku.
- Aj, wiesz że nie o to mi chodzi - powiedział ciemno włosy i usiadł koło mnie.
- Wiem, wiem - uśmiechnąłem się.

Rozmawialiśmy i rozmawialiśmy, najpierw o pierdołach ale później nasze rozmowy przeszły na bardziej "poważne" tematy.

- Mogę cię o coś zapytać? - zaczął Bojan
- Jasne! Pytaj śmiało. -
- Zauważyłem że masz bliznę na brzuchu, od czego ona jest? -
- A więc, 9 lat temu zdiagnozowano u mnie zapalenie jelita grubego. Na początku myślałem że to nic, zwykla gorączka i ból brzucha. Ale moi znajomi zaczęli sie o mnie martwić gdy bardzo szybko chudłem i dosłownie znikałem w oczach. W najgorszym momencie choroby ważyłem 49 kilo i mogłem chodzić do toalety jakieś 40 razy dziennie po drodze obijając się o ściany z bezsilności. Z takimi objawami trafiłem do szpitala i przeszedłem operację podczas której założono mi stomię. Od tego właśnie mam tą bliznę. Ta blizna to dowód aby nigdy się nie poddawać. Podczas tego okresu myślałem żeby ze sobą skończyć no wiesz, tak czy siak myślałem że umrę więc chciałem sobie no wiesz pomóc. - w tym momencie wszystkie źle wspomnienia wróciły a do oczu napłynęły mi łzy.

Bojan nic nie mówił tylko patrzył na mnie, wyglądał na zamyślonego. Po chwili przytulił się do mnie.

- Jere... Ja przepraszam, nie wiedziałem że coś takiego przechodziłeś. -
- nie wiedziałeś bo ci nie mówiłem, nie przepraszaj. - odwzajemniłem przytulasa, a bojan wtulił się w mój tors. Siedzieliśmy tak w ciszy, było magicznie.
- Ale jesteś już zdrowy, tak? - zapytał Bojan.
- Tak, raczej tak. Chodzę raz na jakiś czas na badania. Narazie nic się nie dzieje. -
- ale jak coś będzie się działo to mów. Dobrze? Nie chce cie stracić, jesteś dla mnie bardzo ważny. -
- Obiecuję - mówiąc to położyłem rękę na sercu.
- Trzymam za słowo - mówiąc to ziewnął.
- Widzę że pan śpiący jest, może się prześpisz?? -
- jeśli to nie byłby to problem to mogłabym się przespać. -
- Nie ma problemu! Kładz się do łóżka i śpij. -

Bojan położył się i szybko zasnął. Rzeczywiście był śpiący. Ja usiadłem kolo niego i słuchałem muzyki na słuchawkach.

ೋ❀❀ೋ═══ ٭═══ೋ❀❀ೋ
Przepraszam że musieliście tak długo czkeać ale nie miałam motywacji do pisania. Ten rodział w miarę mi wyszedł więc mam nadzieję że wam się spodoba 💕

Only you (Bojan x Käärijä)Onde histórias criam vida. Descubra agora