Złapani x w x pajęczą sieć (30)

62 2 0
                                    

"...Czy jesteśmy śledzeni?" Różowowłosa dziewczyna mówi swojemu kompanowi, a jej oczy powoli odbijają się od linii wzroku w tę i z powrotem, ostrożnie i nieufnie.

"Najprawdopodobniej. Jestem pod wrażeniem - nic nie wyczuwam." Długi, czarnowłosy mężczyzna obok niej odpowiada, gdy oboje kontynuują spacer.

Dwa pająki przechodzą przez plac i wchodzą w boczną uliczkę, podczas gdy Killua i Gon ostrożnie podążają za nimi, pozostając poza ich polem widzenia, przeskakując z dachu na dach różnych budynków.

Choć bardzo spięty sytuacją, Killua był pewny swoich umiejętności śledzenia ich, ponieważ od trzeciego roku życia był szkolony w ćwiczeniach polegających na obserwowaniu ich z ukrycia. Zwłaszcza odkąd nauczyli się Zetsu, Killua wierzył, że powinni sobie poradzić - o ile będzie czujny na ich zachowanie.

"Muszą być całkiem uzdolnieni." Różowowłosa dziewczyna wymamrotała swoje myśli, choć jej wyraz twarzy wydawał się apatyczny.

Gdy kontynuują podążanie za pająkami, duet pająków zaczyna poruszać się po opuszczonym obszarze. Okoliczność ta wywołuje panikę u Killui, który jest odpowiedzialny za podjęcie ostatecznej decyzji o kontynuowaniu podążania za nimi lub nie.

"Czy to pułapka?" - pomyślał sobie Killua, zatrzymując się w miejscu, gdy duet pająków pozostał na jego linii wzroku. Jednak czas na zastanowienie się był krótki, w przeciwnym razie Gon i on sam mogliby ich zgubić.

"Ale jeśli to nie jest pułapka i jeśli nas nie zauważyli - mogą prowadzić nas do swojej kryjówki! A może powinniśmy przegrupować się z Crystal i Leorio i obmyślić inny plan?"

Podczas gdy zastanawiał się nad sobą, spojrzał na pająki i zauważył, że wyglądały na spokojne i niezagrożone. Gdyby zauważyły, że ludzie je śledzą, ich zachowanie i wyraz twarzy powinny się zmienić, nawet jeśli byłaby to najmniejsza różnica.

Srebrnowłosy chłopak postanowił kontynuować pościg.

Tymczasem w motelu...

Po przypieczętowaniu umowy z informatorami, którzy ujawnili informacje o lokalizacji Trupy, Crystal nie miała już dostępu do nagrań na żywo. Dziewczyna skuliła się na krawędzi sofy, obgryzając paznokcie i patrząc z niepokojem na zegar wiszący na ścianie. Tak, była zaniepokojona, ponieważ nie mogła spotkać się z Trupą, ale bardziej martwiła się o swoich przyjaciół. Brak możliwości obserwowania sytuacji lub sprawdzenia, co u przyjaciół, sprawił, że jej żołądek rozbolał ze zmartwienia, a wszystkie negatywne i najgorsze scenariusze pojawiły się w jej głowie.

Wtedy usłyszała kroki po drugiej stronie ściany, zbliżające się do jej pokoju. Teraz czujna, dziewczyna odwróciła głowę, gdy tylko ktoś otworzył drzwi, tylko po to, by zniechęcić się, gdy jej oczekiwania nie zostały spełnione, ponieważ Leorio wrócił sam.

Powoli wstała i trzymając się mocno za nadgarstek, podeszła do Leoria.

"...Leorio? Gdzie jest Gon i Killua?" Zapytała go.

"Wciąż tropią pająki'' - powiedział Leorio, po czym podszedł do dziewczyny i położył jej dłoń na ramieniu. "Nie martw się, Crystal. Wrócą przed zmrokiem. Ci dwaj zdecydowali, że nie mogą odejść z pustymi rękami, więc będą nadal śledzić Pająki, abyśmy mogli zdobyć informacje, które będziemy mogli wykorzystać przeciwko nim.'' Kontynuował, rzucając jej uprzejme spojrzenie.

Dziewczyna przytakuje, ale patrzy na ciemną drewnianą podłogę motelu ze spuszczonymi oczami.

Skacząc, chowając się i pozostając w cieniu - dwaj chłopcy podążali za pająkami, aż para zatrzymała się w środku opuszczonego miejsca, otoczonego starymi opuszczonymi budynkami. Dwa pająki stały twardo i ostrożnie, co wyraźnie wskazywało na to, że próbują zwabić swoich prześladowców. Oczywiście Gon i Killua nie byli tak lekkomyślni, by stawić im czoła.

You can smile I (Hunter x Hunter)-Killua x OCWhere stories live. Discover now