You can smile I (Hunter x Hunter)-Killua x OC

Finałowa faza x rozpoczyna się teraz!(9)

Syreny rozbrzmiały na całej wyspie. W każdym zakątku Wyspy Zevila znajdowały się ukryte głośniki i kamery, dzięki którym egzaminatorzy mogli dokładnie kontrolować postępy łowców w ukończeniu czwartej fazy.

"Uwaga! Uwaga!" z głośników rozległ się kobiecy głos. "Pozostali kandydaci proszeni są o natychmiastowe udanie się do punktu startowego! Otrzymacie dodatkową godzinę na powrót! Jeśli nie wrócicie przed upływem tego czasu, nie zdacie egzaminu" - wyjaśniła, po czym komunikat Stowarzyszenia Łowców dobiegł końca.

Tymczasem, gdzieś na wyspie

Gdy Hisoka wracał, dziwaczny mężczyzna, który śledził Crystal, podszedł do niego i zaczął iść obok niego. Następnie zaczął zdejmować część swoich igieł, które przykleiły się do całej jego twarzy, aby odsłonić bladego młodego mężczyznę o ciemnych, martwych oczach, które przypominały lalkę i długie, czarne włosy.

"Hmm~ ♠ Co tam, Illumi?- zapytał Hisoka, z uwodzicielskim tonem, który prawie brzmiał uwodzicielsko, ale był zbyt niesamowity, by go tak opisać.

"Numer 399. Potrafi używać nen. Widziałem też, jak walczy. Miała wiele atutów, by zabić, ale zdecydowała się tego nie robić. Jednak sądząc po smrodzie na jej rękach, zabiła przed czwartą fazą." Illumi powiedział mu, zachowując się tak, jakby oboje byli wspólnikami w przestępstwie.

"Ohoho? Jak interesująco... ♥"- Hisoka wyraził swoje zadowolenie, pocierając podbródek.

"Pamiętaj o naszej umowie."- Illumi powiedział Hisoce, odkładając swoje złote igły, które deformują jego twarz i przekształcają jej kształty, od oczu, nosa, a nawet oczu.

Crystal wróciła do portu z dwoma spinkami w ręku, gdzie zacumowała łódź, która zabrała ich na Zevil Island. Crystal chciała pozostać w swoim wygodnym, strategicznym miejscu w pobliżu potoku, ale zbyt wielu zawodników ciągnęło do tego obszaru, więc postanowiła poruszać się co 3 godziny, ukrywając się w cieniu, obserwując swoich przeciwników.

Gdy dotarła na miejsce, zauważyła, że Killua również tam był, stojąc na szczycie wzgórza, a Killua również szybko zauważył jej obecność i wpatrywał się w nią.

"Numer 399, panno Crystal!"- Kobieta ogłosiła, gdy tylko Crystal przybyła na miejsce.

Jednak gdy tylko się pojawiła, dreszcz przebiegł jej po kręgosłupie, gdy zauważyła, że przez chwilę Hisoka patrzył na nią. Oblizał wargi na krótką sekundę, a potem jego twarz pokryła się zbyt szerokim uśmiechem i zmrużył oczy. Odwzajemniła jego spojrzenie i patrzyła na niego nawet wtedy, gdy odwrócił wzrok. Czuła się nieswojo, jeśli choć na chwilę oderwała od niego wzrok.

"Dobrze, że nie był moim przeciwnikiem.- pomyślała Crystal.

Potem, ku jej uldze, Gon, Kurapika i Leorio wrócili 2 minuty po przybyciu Crystal. Sztywne ramiona Crystal spowodowane spojrzeniem Hisoki rozluźniły się na ich widok. Killua zacisnął pięść, wykrzykując imię Gona ze szczęścia.

Kobieta przystąpiła do ogłoszenia ostatniego uczestnika, który miał wymagane punkty do zdania egzaminu. Pozostałych 10 uczestników zostało przetransportowanych do sterowca.

Po tym, jak pozostała dziesiątka wsiadła do sterowca, Leorio, Gon i Kurapika spoczęli w pobliżu okien sterowca, spokojnie patrząc na czyste, słoneczne niebo. Małe, lekkie kroki wkrótce zbliżyły się do trójki, należąc do nikogo innego jak Crystal. W przeciwieństwie do jej przewidywalnego, robotycznego zachowania, dziewczyna wyglądała na raczej zmartwioną, jakby przygryzała wargę. Spojrzała na scenę trzech chłopców pokrytych siniakami, przy czym Leorio i Gon byli wyraźnie poobijani. Ślady ugryzień, głębokie rany i sine, opuchnięte części ciała były zakryte bandażami lub ubraniami.