Rozdział 11

33 2 0
                                    

Kai Pov:

-Tak!- krzyknął Jay i złączył nasze usta w czułym pocałunku.

-Kocham cie- wyszeptałem mu w usta

-Ja ciebie też-przytulił sie do mnie

Później położyłem się z Jay'em w łóżku. Chłopak wtulił się we mnie i po chwili zasnął podobnie jak ja.

***
Nya Pov:

Za dwie godziny przyjedzie Skylor. Naprawdę nie mogę się już doczekać ale dalej ciekawi mnie jedna rzecz. Wczoraj widziałam jak Kai i Jay się całują? Czy oni są razem? Czy powiedzą nam to?

Zeszłam na dół pooglądać filn ale kanapa była zajęta przez Lloyda i Cole. No cóż oglądne coś na telefonie ale najpierw zapytam Kai'a o wczorajsza sytuację.

Zapukałam do drzwi mojego brata on otworzył mi i wpuścił do środka.

-Chciałam cie o coś zapytać.

-Hm?- mruknął

-Widziałam cie wczoraj z Jay'em... Wy się całowaliście?

-Umm... No tak.

-Jesteście razem?

-Tak

-Wow! Gratulacje! Nie wiedziałam, że go kochasz!-rzuciłam się mu na szyję i przytuliłam.

-Kocham i to bardzo

-Ooo. Kolejna słodka parka!

-Lloyd i Cola nie są słodcy... Znaczy Cola jest ale Lloyd nie.

-Nie przesadzaj oni się kochają. Daj im spokój.

-Akceptuje to, nie popieram.

-Ah, jaki ty jesteś.

-No co? Boje się, że Lloyd ją zrani. Martwię się...

-Kai... On ją kocha. Nie zrani jej.

-Obyś miała rację.

-Chcesz obejrzeć ze mną film?- zapytałam

-Pewnie, chodź na dół.

-Wole na telefonie.

Nie chciałam mówić bratu, że kanapa jest zajęta przez naszą siostrę i jej chłopaka. Był by zły a tego nie chce.

-Ehhh, dobra

***
Oglądałam krótki film z Kai'em i juz zbliżała się 14.00. Muszę się przygotować.

-Kai, idę się przygotować. Skylor będzie za 10 minut.

-Okej, narazie.

-Narazie.

Wyszłam z pokoju brata i skierowałam się na dół. Posprzątałam trochę w salonie i kuchni żeby było w miarę czysto. Mój pokój ogarnęłam już rano więc jest czysty.

Jest już kilka minut po 14. Nie mogę się doczekać.

Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. To napewno Skylor.

-Otworze!-krzyknęłam aby nikt nie musiał schodzić

Otwarłam drzwi a moim oczom ukazała się czerwonowłosa dziewczyna. Od razu rzuciłam się jej na szyję. Sky odwzajemniła uścisk. Naprawdę długo jej niw widziałam i sie stęskniłam.

Tak długo czekalam żeby ją przytulić. W końcu mogłam to zrobić.

Oderwałam się od przyjaciółki i zaprosiłam ją do salonu.

-Naprawdę się stęskniłam- powiedziałam do Sky

-Ja też- odpowiedziała mi

Usiadłyśmy na kanapie a chwilę później zjawili się przy nas, Cola, Lloyd i Cole.

-Cześć- przywitała się Skylor

-Siema- odparł Lloyd

-Hej-powiedział Cole

-Cześć- przywitała się Cola

-My się chyba nie znamy prawda? Jesteś nowa?

-Tak.

-To moja siostra.- powiedziałam

-Masz siostrę?!- zdziwiła się Sky- Jak masz na imię?-zwróciła się do Coli

-Cola- uśmiechnęła się w stronę Skylor

-Skylor, możesz mi mówić Sky. Tak swoją drogą masz podobne imię do Cola.

-Haha, wiem każdy mi to mówi- Moja siostra przytuliła się do Cole'a

-Jesteście razem? Cole znalazł sobie dziewczynę!- zapytała Sky a ja wiedziałam co się zaraz wydarzy.

-Nie- zaprzeczył Cole ale wydawał się być tak jakby... smutny?

-A to sorki- powiedziała zawstydzona Sky

-Ja jestem jej chłopakiem.- odparł Lloyd i pocałował dziewczynę czule w usta. Dobrze, że nie ma tutaj Kai'a bo źle by się to skończyło.

-O, to szczęścia- życzyła im dziewczyna

Jakiś czas późnej zjawili się Jay i Kai. Oczywiście nie powiedzieli, że są razem. Może na obiedzie powiedzą?

Skylor bardzo dobrze dogadywała się z resztą ninja. Złapała dobry kontakt z Colą co mnie uszczęśliwiło.

***
Na obiad Zane przygotował makaron ze szpinakiem. Kocham tą potrawę. Kocham wszytko ze szpinakiem. Kocham szpinak i potrawy Zane'a.

Niestety Jay ani Kai dalej nie ogłosili swojego związku ale widać, że mają się blisko. Siedzieli obok siebie a, że ja siędzialam obok Kai'a widziałam jak Jay dotyka dłoni Kai'a i splatają swoje dłonie razem. Jakie to słodkie. Teraz tylko czekam az będę mieć tak ze Sky. Naprawdę ja kocham i mi na niej zależy.

Po obiedzie ruszyłam do swojego pokoju. Oczywiście wraz ze Skylor.
Rozmawiałyśmy cały czas a później urządziłyśmy sobie noc filmową. Robiłyśmy razem maseczki na twarz i włosy żeby wyglądać pięknie. Ja robiłam to aby wyglądać pięknie dla niej a ona?

Sky zgodziła się aby spać ze mną w łóżku a nie na podłodze co mnie ucieszyło. Rozmawiałyśmy i oglądałyśmy filmy jedząc i śmiejąc się do późna. Ze Skylor czas mi bardzo szybko płynął. Wtedy czułam się wolna i szczęśliwa. Skylor jest jedyną osobą która obdarzyłam tak mocnym uczuciem. Nie przyznałam się przed ludźmi, że mi się podoba. Oprócz mojej siostry. Nie chciałam im mówić. Wole zostawić tą wiadomość dla siebie ni chyba, że Sky odwzajemni moje uczucia i będziemy razem. To by było pięknie.

Zasnęłyśmy o 02.30 przytulone do sobie.

***
Dzisiaj trochę krótszy rozdział i przepraszam za to ale nie miałam weny. Rozdział skupiony dzisiaj byk na Nyi i Sky ale myślę, że wam to nie przeszkodzi. W kolejny postaram się aby było więcej Coli i Lloyda.

Do następnego<3

804 słów




Lego ninjago-wyjątkowa Where stories live. Discover now