𝕔𝕙𝕒𝕡𝕥𝕖𝕣 𝟟

205 14 8
                                    

• Ryujin •

Dni pomiędzy moim występem szkolnym, a wyjazdem do Busan spędziłam raczej na ćwiczeniach. Jedynie w sobotę spotkałam się z Sooyoung i zostałam u niej na noc. Była równie podekscytowana moim wyjazdem z panem Kimem jak i ja.

W dzień w wyjazdu nie poszłam do szkoły, wolałam odpocząć w domu. Spakowałam się godzinę przed wyjazdem. Poprosiłam mamę, żeby zawiozła mnie pod szkołę.

Kiedy dojechaliśmy na miejsce, zauważyłam od razu samochód pana Kima. Mama stwierdziła, że skoro już mnie przywiozła to pójdzie ze mną. Wysiadłyśmy z auta i podeszłyśmy do nauczyciela.

- Dzień dobry. - powiedziałam, kiedy brunet nas zauważył.

- Oh, dzień dobry, już jesteś. - uśmiechnął się. - Czekaliśmy właśnie na ciebie. Możemy w takim razie ruszać.

- Powodzenia kochanie. - powiedziała mama, dając mi całusa w policzek na pożegnanie.

Usiadłam z tyłu, razem z chłopakiem, który już siedział w aucie. Nauczyciel usiadł za kierownicą i odjechał spod szkoły.

- Powinniśmy dojechać przed 20. - stwierdził. - Spakowaliście wszystko?

- Tak. - odpowiedziałam, przytakując.

Podczas drogi czasem zerkałam w lusterko, przyglądając się nauczycielowi. Wyglądał przystojnie, jak zawsze. Kiedy sam spojrzał w lusterko i skrzyżował ze mną wzrok, odwróciłam szybko głowę, czując jak rumieńce zalewają moją twarz. Ugh.

Tak jak zapowiedział brunet, dojechaliśmy do hotelu przed 20, dokładnie o 19:30. Kiedy weszliśmy do środka, mężczyzna odebrał z recepcji klucze, wręczając je nam. Każdy miał swój pokój.

- Wezmę. - stwierdził, biorąc moją torbę.

Weszliśmy na drugie piętro, gdzie każdy z nas udał się do swojego pokoju. Nauczyciel odłożył moją torbę pod drzwiami i sam poszedł do siebie, oznajmiając nam, że kolacja będzie o 20 na dole.

Stwierdziłam, że zdążę jeszcze wziąć prysznic, więc poszłam do łazienki. Po 10 minutach wyszłam spod prysznica i ubrałam się w coś wygodniejszego. Spięłam włosy spinką i zeszłam na kolacje. Nie byłam zbytnio głodna, więc nałożyłam tylko trochę sałatki. Zjadłam wszystko i odniosłam talerz, kierując się z powrotem do pokoju.

Byłam dość zmęczona, więc położyłam się na łóżku z zamiarem obejrzenia jeszcze jednego odcinka serialu zanim pójdę spać. Założyłam słuchawki i włączyłam odcinek, układając się wygodnie. Po godzinie odłożyłam telefon i wyłączyłam lampkę, kładąc się do spania.

Około godziny 2:15 obudził mnie mocny ból brzucha. Sięgnęłam po torbę, szukając tabletek przeciwbólowych, jednak okazało się, że oczywiście ich nie wzięłam. Westchnęłam, kładąc się na plecach w nadziei, że ból za moment minie. Po 15 kolejnych minutach nic niestety się nie zmieniło.

Wstałam z łóżka, kierując się w stronę drzwi. Kto inny może mieć przeciwbólowe jak nie nauczyciel? Wyszłam na korytarz i podeszłam do drzwi, znajdujących się po skosie od moich. Zapukałam, czekając aż brunet otworzy.

Po dłuższej chwili mężczyzna otworzył drzwi. Jego włosy były w nieładzie, a sam był mocno zaspany. Stał teraz przede mną w spodenkach do kolan i luźnej koszulce.

𝕋𝕖𝕒𝕔𝕙𝕖𝕣'𝕤 𝕡𝕖𝕥 | k.thWhere stories live. Discover now