𝕔𝕙𝕒𝕡𝕥𝕖𝕣 𝟛

229 14 0
                                    

• Ryujin •

Nazajutrz przyszłam do szkoły, będąc zestresowana odkąd wstałam. Obawiałam się, co powie pan Kim, kiedy usłyszy jak gram. Ćwiczyłam wczoraj dość dużo, właściwie nigdy nie ćwiczyłam aż tyle. Przygotowałam dwa utwory, których byłam najbardziej pewna.

Po lekcji matematyki udałam się w stronę sali audytoryjnej. Była godzina 13. Pan Kim mówił, że wyśle wiadomości do nauczycieli na temat przygotowań, ale dla pewności poprosiłam Sooyoung, aby przekazała nauczycielom, że jestem na próbie.

Otworzyłam drzwi do sali, zaglądając niepewnie. Na scenie stał chłopak z starszej klasy, kojarzyłam go z widzenia. Grał coś na keyboardzie, a pan Kim stał tuż obok niego.

Skinęłam głową, kiedy nauczyciel mnie zauważył, nie chciałam przerywać chłopakowi w graniu. Pan Kim gestem ręki pokazał mi, żebym sobie usiadła.

Chwilę później, chłopak skończył grać utwór.

- Dobrze Wooyoung. - zaczął mężczyzna. - Pięć pierwszych taktów wychodzą ci prawie idealnie, więc skup się na razie na reszcie, żeby utrzymać poziom przez cały utwór.

- W porządku. - przytaknął chłopak.

- To widzimy się za tydzień. - nauczyciel poklepał go po ramieniu i podszedł do mnie. - Ryujin, tak?

- Dokładnie. - uśmiechnęłam się delikatnie.

- Przygotowałaś sobie jakiś utwór? - zapytał.

- Tak, nawet dwa. Myślałam, że pomoże mi pan wybrać. - stwierdziłam, wyciągając z futerału kartki z nutami.

- Hm, zobaczmy. - mruknął mężczyzna, przeglądając nuty. - W którym czujesz się pewniej?

- Myślę, że ten pierwszy. Ćwiczyłam go więcej razy. - przyznałam.

- I dobrze, jest lepszy. Ma ciekawe przejścia rytmiczne. - zauważył. - To wskakuj na scenę i zagraj, chce zobaczyć na jakim etapie jesteś.

- Dobrze. - przytaknęłam, czując jak głos drży mi ze stresu.

Weszłam na scenę i wyciągnęłam skrzypce z futerału. Wzięłam głębszy wdech i zaczęłam grać. Już od pierwszych dźwięków wiedziałam, że nie idzie mi najlepiej. W połowie, kiedy nie trafiłam w jeden z dźwięków, przerwałam grę.

- Przepraszam, to przez stres. - chrząknęłam.

- Nie ma potrzeby się stresować. Powiem ci coś w sekrecie. - zaczął, stając obok mnie. - Jesteś jedyną osobą, która będzie grać na skrzypcach. Większość osób raczej postawiło na keyboard i śpiew, przez co będą musieli wymyśli coś najbardziej oryginalnego, żeby zwrócić na siebie uwagę. A ty za to wystarczy, że zagrasz dobrze jeden utwór, bo i tak już się wyróżniasz, rozumiesz?

- Oh, tak, rozumiem. - przytaknęłam, poczułam lekką ulgę.

- Właśnie, więc podejdź do tego na spokojnie. Jeżeli doszlifujesz ten utwór do końca to masz spore szanse, żeby przejść dalej. - stwierdził, obdarowując mnie uśmiechem. - Zacznij od początku, może trochę wolniej. Lepiej zacząć od wolniejszego tempa i dopracować trafianie w dźwięki, później stopniowo możesz narzucać szybsze tempo.

𝕋𝕖𝕒𝕔𝕙𝕖𝕣'𝕤 𝕡𝕖𝕥 | k.thOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz