Harry

160 11 0
                                    

Minęło parę dni od czasu gdy byliśmy w klubie i upiliśmy się w trzy dupy. Ostanie dni były naprawdę ciekawe. Chodziliśmy na plażę, różne atrakcje, kluby, a co najlepsze surfowaliśmy codziennie. Tęskniłem za tym tak bardzo.

Jednak mimo tego, iż w ciągu dnia było fajnie, noce już takiego nie były. Cały czas myślałem o Harry'm. Nie mogłem przestać. Płakałem całą noc, nie mogłem się uspokoić. To było upokarzające. Każdej pierdolonej nocy to samo. Płacz i próba nie skrzywdzenia się.

Dzisiaj była impreza którą zorganizował Eddie u siebie w domu. Było pełno ludzi. Co prawda nikogo z nich nie znałem, ale i tak się świetnie bawiłem.

- Louis mam pomysł! - krzyknął w moją stronę Ivo.

- Co takiego?

- Pamiętasz naszą grę? - spytał.

- Grę?

- Tak, dawno grę. Zawsze się świetnie przy niej bawiliśmy. Wiesz, Sing Sing Sing. - wtedy mnie olśniło.

- Oczywiście, że pamiętam! Rany kochałem ją! - powiedziałem podekscytowany.

- To co, gramy?

- Eddie wciąż ją ma? Przecież to było strasznie dawno temu. - rzekłem zdziwiony. Nie sądziłem, że chłopak nadal ma tą grę.

- Jakby mógł nie mieć! Co prawda odkąd wyjechałeś nie graliśmy w nią, ale teraz jest idealny moment. - podekscytował się mój przyjaciel. Wspólnie uznaliśmy, że poszukamy Eddiego i zagramy. Tak, więc już parę minut później staliśmy przed ogromnym telewizorem. Eddie wszystko podłączył i gdy już mieliśmy zaczynać chłopak uznał, że zrobimy to inaczej. Wziął do ręki mikrofon który był podłączony do wielkich głośników po czym zaczął mówić.

- Moi drodzy jak się bawicie! - powiedział. Wszyscy zaczęli wiwatować. - Wspólnie z moimi przyjaciółmi uznaliśmy, że zagramy w grę! A mianowicie w Sing Sing Sing. Pewnie większość z was ją zna. Oczywiście wy też będziecie mieli szansę w nią zagrać. Jednakże, żeby nie było tak łatwo to osobie której pójdzie najgorzej będzie przydzielona kara. A jaka? Wygrane osoby, które będą brały udział w rundzie będą mogły zrobić jakiekolwiek drinka przegranemu. - ludzie na te słowa zaczęli gwizdać i klaskać. Nie powiem, ale ilość ludzi w tym miejscu była przerażająca.

Chwilę później ustawiliśmy wszystkie opcje gry. Sporo osób stało i przyglądało się nam. Uznaliśmy, że wybierzemy jedną z piosenek Big Time Rush. Jest to zespół który kochaliśmy za dzieciaka. Padło na piosenkę Till I Forget About You.

- Więc tak, ja będę śpiewał wzrotki Carlosa, Ivo Logana, natomiast Louis Kendalla. - rzekł Eddie do mikrofonu.

Muzyka która była puszczana ucichła. My ustawiliśmy się na miejscach i wzięliśmy do rąk specjalne mikrofony. Tak, aby gra mogła zbadać jak dobrze wbijamy się w muzykę, żeby później sprawdzić kto wygrał. Wypuściłem powietrze w płuc i gdy widziałem, że zaczyna się moja wzrotka zacząłem śpiewać.

- Get a call on a random afternoon
I pick it up and I see that it's you (it's you)
Like my heart, you were breaking the news
You said it's over, it's over, it's over
Heading out 'cause I'm outta my mind
All my friends are gonna see me tonight
Staying here, 'til the sun start's to rise
And I'm, I'm gonna, I'm gonna, I'm gonna - zaśpiewałem. Zauważyłem, że niektórzy zaczęli nagrywać naszą zabawę, więc starałem się robić to jak najlepiej.

- Dance hard, laugh more, turn the music up now
Party like a rockstar
Can I get a what now?
I swear I'll do anything that I have to 'til I forget about you
Jump up, fall down, gonna play it loud now
Don't care my head's spinning all around now
I swear I'll do anything that I have to
'Til I forget about you
'Til I forget about you - zaśpiewaliśmy wspólnie. Bawiłem się przy tym niesamowicie. Zaraz potem przyszedł czas na Eddiego. Widziałem, że chłopak jest już pijany. Wypił z pewnością więcej niż jak byliśmy pierwszy raz w klubie. Jednak mimo tego szło mu naprawdę świetnie.

You are my little star | Larry StylinsonWhere stories live. Discover now