28. Przyszła żona Michałka

966 39 4
                                    

22 maj

-Halo?- odebrałam nieznajomy mi numer telefonu.

-Hej, słuchaj mamy sprawę. Michał mówił coś o tym, że zajebiscie dobrze robisz zdjęcia.- powiedział, a ja rozpoznałam już tą osobę. Solar.- Dałabyś radę pojechać z nami na siedmio dniowy hotel maffija, na którym robiłabyś zdjęcia?- zapytał pospiesznie jakby na jednym wdechu.

-Znaczy ja mam teraz też matury i nie wiem czy dam radę, a poza tym nie jestem w najlepszych relacjach z Michałem.- odpowiedzialam zgodnie z prawdą.

-Michałowi najbardziej zależy, abyś była no i my też byśmy prosili.

W jednym momencie moje serce zabiło mocniej, a ja wiedziałam jaka będzie moja odpowiedź.

-W porządku pojadę. A kiedy?- zapytałam.

Na matury uczyłam się od lutego, więc raczej powinnam być przygotowana.

-Pierwszego czerwca. Masz kogoś kto mógłby cie zawieźć?- zapytał Solar, ale skąd miałam mieć. Nikogo praktycznie tutaj nie znałam. Nic nie odpowiedziałam co dla Solara chyba było odpowiedzią.- Michał jedzie z Whitem, więc poproszę go, aby podwiózł też ciebie. Jeszcze dam ci znać co i jak później. Do zobaczenia.- powiedział I się rozłączył.

Także jadę z Sebastianem White 2115 Czekaj. Weszłam odruchowo w messengera i zobaczyłam wiadomość od pewnego dobrze znanego mi bruneta.

Od Michał:
Wiedziałem, że się zgodzisz;))

Od Julia:
Nie zrobiłam tego dla ciebie Michałku;))

Oczywiście, że dla niego. Czyste kłamstwo.

Od Michał:
Wiadomo skarbie

I na to nie odpisałam już nic. Po prostu nie wiedzialam co mam odpisać. Jedynie mogłam wyczekiwac pierwszego czerwca.

***

1 czerwca

Od czwartej trzydzieści jestem na nogach. Muszę się jak najszybciej ogarnąć, bo około szóstej White ma pojawić się pod moim blokiem, wraz z Michałem. Przerażał mnie fakt, że będę musiała spedzic z nim tydzień. Może I chciałam go zobaczyć, ale boję się że będzie to zbyt niezręczne.

Pospiesznie się pomalowałam i gdy tylko zobaczyłam wiadomość od Sebastiana, że czekają pod blokiem, zeszłam na dół z moimi dwoma walizkami. Miałam tam robić zdjęcia, więc oczywiste było to, że do jednej walizki statywy, aparaty i tym podobne, a do drugiej najpotrzebniejsze dla mnie rzeczy.
Otworzyłam drzwi Od klatki I zobaczyłam Michała I Sebastiana opierających się o samochód i palących fajki. Gdy tylko zobaczyłam tego bruneta serce zabiło mi mocniej, a moje ręce zaczęły się pocić. Szybko spuściłam głowę, aby nie było widać mojego zestresowana i rzuciłam krótkie hej.

-Dziewczyno, na co ci aż dwie walizki i ten plecak?- zapytał White biorąc papierosa w usta i próbującego pomóc mi chociaż z jedną walizka.

-Mam wam robić zdjęcia, więc potrzebne mi aparaty.- opowiedziałam jakby to było oczywiste, że zabrałam wszystkie aparaty jakie tylko miałam.

To wszystko dla ciebie| MATAWhere stories live. Discover now