Jakimś cudem Obudziłam się w swoim pokoju. Mimo, że dużo piłam pamiętam każdy element wczorajszego dnia, oprócz powrotu do domu. Pamiętam to jak piłam z Michałem, a później to jak go pocałowałam. Czemu ja to zrobiłam. Nie dość, że moja przyjaciółka leży w domu nie mając kontaktu z rzeczywistością to jeszcze pocałowałam kurwa jebanego Michała Matczaka.
-Ale śmierdzisz.- wszedł nagle do mojego pokoju Oskar.
-A ty nie powinieneś być w szkole?- zapytałam łapiąc się za bolącą głowę.
-Nie idę. Skoro ty nie idziesz, to nie widzę sensu w pójściu do szkoły.- wzruszył ramionami i odpiął ładowarkę od kontaktu.
-Nie masz swojej?- zapytałam podnosząc się do pozycji siedzącej.
-Zgubiłem.- wyszedł z pokoju nawet nie oglądając się za sobą, a przede wszystkim nie zamykając jebanych dzwi.
Wstałam powoli z łóżka I skierowałam się w stronę łazienki. Rozebrałam się z sukienki i weszłam pod prysznic.
Juz umyta wyszłam z łazienki owinięta w ręcznik i poszłam do mojego pokoju od razu idąc w kierunku szafy i wyciągając z niej świeża bieliznę, szare dresy I czarna over size koszulkę. Położyłam się na łóżku, a wtedy usłyszałam dzwonek do drzwi.-Oskar idz otwórz!- wydarlam się czego szybko pocałowałam, bo moja głowa dawała oznaki kaca.
Po chwili usłyszałam smutny głos. Głos którego nie słyszałam już od dawna. Głos który był zachrypnięty i dziewczęcy.
Od razu wybiegłam z pokoju I zobaczyłam ją. Stała ubrana w czarna bluzę i czarne dresy. Jej blond włosy jak zwykle były rozrzucone, a jej twarz nie miała na sobie ani trochę makijażu.-Przyszłam zapytać jak czuje się Ju...- przerwała gdy mnie zobaczyła.
Kurwa to ja powinnam się jej pytać jak się czuje, a nie ona mnie.
Zjebałam.
-Oliwka, przepraszam.- poczułam jak moje oczy robią się szklane, a Głos łamliwy.- Przepraszam.- podeszłam do niej I mocno ja przytuliłam jakbym bała się, że mi ucieknie.
-Coś się stało?- zapytal zdezorientowany Oskar, na co obie się zasmialysmy płacząc.
Pociągnęłam ja za rękaw prowadząc do mojego pokoju.
-Przepraszam, że nie pisałam, ani się nie odzywałam.- usiadłam na łóżku.
-W porządku, na pewno miałaś inne ważne sprawy.- machnęła ręką wycierając łzy ze swojej twarzy.
-Skąd wiedziałaś, że jestem w domu?
-Widziałam relacje Szczepana z imprezy. Byłaś na niej, więc pomyślałam, że męczy się niezły kac. Dzwoniłam do ciebie, ale nie odbierałaś, pewnie już tam Byłaś.- uśmiechnęła się smutno.
-Przepraszam. - powiedziałam cicho.
-W porządku. Możemy, spędzić dzisiejszy dzień razem?- zapytała patrząc w ścianę.
-Tak.
Nasza rozmowa poraz pierwszy wydawała mi się niezręczna. Była napiętą, przez co nie umiałyśmy nawet na siebie spojrzeć. Było mi wstyd, że Oliwka cierpiała, ja chodziłam na imprezy, a jednak to ona przyszła zapytać jak się czuje. Ona pierwsza wyciągnęła rękę na zgodę. Nie zasługiwałam na nią. Byłam najgorszym typem przyjaciółki.
Gdy wyszłyśmy z domu, pojechałyśmy na schodki. Kiedyś często tam przesiadywalysmy.
-Czemu nie było cie tak długo w szkole?
-Moja mama zapisała mnie do psychologa. Uważała, że nie czuje się najlepiej.- zaśmiała się, a ja zrobiłam smutna mine.
-Dobrze zrobila. Twoja siostra tez się o ciebie martwiła. Rozmawiałam z nią. Powiedziała, że nie wychodzisz z domu I unikasz jakich kolwiek kontaktów.- patrzyłam na rzekę płynąca z prądem.
BINABASA MO ANG
To wszystko dla ciebie| MATA
Teen Fiction"Gdy pioseneka się zakończyła, z koła powstało serce, Ledy zmnielily się na czerwone, a do środka serca wszedł Michał z mikrofonem. Z głośników zaczęła wybrzmiewać piosenka Arctic Monkey "I wanna be yours". Moje usta rozszerzyły się do takiego stopn...