ix. ❝Wyjdziemy z tego silniejsi❝.
⋆ ˚。⋆୨୧˚ ● ˚୨୧⋆。˚ ⋆
OBRACAM STALE W DŁONIACH MAŁE, bordowe pudełko w którym znajduje się długi, srebrny medalik który mam w planach podarować Syriuszowi z okazji jego siedemnastych urodzin.
Jest piękny. Wygląda dokładnie jak coś co Łapa by założył.
Wykonała go przyjaciółka mojej matki zajmująca się magiczną biżuterią od lat.
Na srebrnej blaszce wygrawerowana została z największą dokładnością gwiazda Syriusza, a za dotknięciem jej palcem rozbłyskiwała się ona jasnym światłem. Na obręczach medaliku wygrawerowane były ulubione kwiaty Syriusza – malutkie frezje.
Wybranie prezentu Łapie nie było szczególnie trudne. Trajkotał o sygnetach, kolczykach i wisiorkach za każdym razem gdy tylko przechodziliśmy obok jubilerów na Pokątnej.
Wzdycham cicho odkładając pudełko na długi, drewniany stół i spoglądam na Severusa siedzącego na przeciwko mnie. Popija on gorącą czekoladę mając oparte oba łokcie na stole.
— Spodoba mu się.
Unoszę jedną brew słysząc słowa czarnowłosego, a on tylko odkłada kubek na blat trzymając go nadal obiema dłońmi.
— Adela, nigdy nie widziałem tak spersonalizowanego prezentu. Jeśli mu się nie spodoba to jest jeszcze większym kretynem niż wcześniej myślałem.
Snape prycha uśmiechając się do mnie delikatnie, a ja zaciskam usta i kiwam delikatnie głową. Z braku laku zaczynam bawić się palcami, gdyż mój kubek stoi już od jakiegoś czasu pusty.
Cieszę się, że w moim życiu pojawił się ktoś taki jak Severus. Mało kto dałby radę wysłuchiwać mojego narzekania i ciągłego zamartwiania się.
— Boję się, Sev. Nie dostałam nawet zaproszenia, co jeśli-
— Uspokój się. Black pewnie płacze teraz w poduszkę myśląc, że nie przyjdziesz bo nie miał odwagi cię przeprosić, a później zaprosić. Wejdziesz, złożysz mu życzenia i po sprawie, a jak zacznie się awanturować to masz jeszcze przecież Pottera, Pettigrewa i Lupina. Oni mają więcej oleju w głowie niż ten idiota.
Przytakuję zaczepiając swój wzrok na zadrapaniu nad brwią Ślizgona. Przez ten cały żart sytuacja między mną a Huncwotami stała się tylko jeszcze bardziej napięta.
Remus ciągle nie odzywa się do Syriusza, Peter całymi dniami gdzieś znika, a James przechodzi małe załamanie nerwowe którego zdążyłam być już świadkiem.
Severus w porównaniu do nich radzi sobie z tą całą sytuacją najlepiej. Zachował sekret Lunatyka dla siebie, nie musiałam go nawet o to prosić.
YOU ARE READING
NA ZAWSZE WDZIĘCZNY ⸺ r. black
Fanfiction❝ Kocham go, Syriusz. Właśnie dlatego teraz tu stoję i staram się przekazać ci to, czego on nie potrafił ❞ 𝐑𝐄𝐆𝐔𝐋𝐔𝐒 𝐀𝐑𝐂𝐓𝐔𝐑𝐔𝐒 𝐁𝐋𝐀𝐂𝐊 nigdy nie bywał wdzięczny. Nie miał komu być. Rodzice znęcali się nad nim dzień w dzień, a starszy...