[3] Wszystko będzie źle [3]

109 10 2
                                    

~Lidia, Piątek, godzina 22:04

  Sebastian ignorował wszystkie słowa naszego ojca. Po tym jak się odwrócił i zaczął iść w przeciwnym kierunku wybuchłam płaczem i pobiegłam na górę.
  Czy to oznaczało, że już nigdy go nie zobaczę? Nie byłam dla niego jakąś super siostrą, no ale to dalej jest mój młodszy brat, którego kocham...
  Z hukiem otworzyłam drzwi do swojego pokoju i podbiegłam do okna. Przez moment go widziałam, lecz po chwili zniknął z pola mojego widzenia. Od razu zsunęłam się na podłogę i schowałam twarz w dłonie. Pozwoliłam po prostu łzom spływać po moich policzkach.
  Gdy nagle usłyszałam kroki i w drzwiach pojawiła się mama. Od razu do mnie podeszła i przytuliła, lecz ją odepchnęłam.
— Dlaczego nic nie zrobiłaś?!
Warknęłam.
— J-Ja...
  Kobieta przestała mówić i wstała, po czym pokierowała się do drzwi.
— Jutro porozmawiamy... A teraz idź się umyć i spać...
  Rzekła, po czym wyszła.

Nie wiem, ile dokładnie płakałam 10 minut, może 20... Miałam w głowie kompletną pustkę i nie wiedziałam co robić. Nie dziwie się Sebastianowi, też często mam dość naszej rodziny... Ale przecież nie zostawię matki samej...
  Wzięłam głęboki oddech i podniosłam się z podłogi, udałam się do łazienki. Zamknęłam drzwi na klucz, po czym zdjęłam z siebie ubrania, rozpuściłam włosy i zmyłam makijaż. Weszłam do wanny, ustawiłam zimną wodę po czym wzięłam słuchawkę prysznicową i zaczęłam się myć. Po skończonym prysznicu, wytarłam się ręcznikiem i ubrałam w koszulę nocną.
  Wzięłam ręcznik ze sobą, aby go rozwiesić, po czym otworzyłam drzi od łazienki i zamarłam. Na moim łóżku siedział ojciec. Ze strachu, aż wypuściłam ręcznik z rąk. Nagle ojciec wstał i zaczął krzyczeć:
— Miałem przeczucie, że coś planuje.
Ty pewnie coś o tym wiedziałaś! Dlaczego nic nie powiedziałaś?!
— N-Nic nie wiedziałam, przysięgam!
  Łzy znowu zaczęły napływać mi do oczu, mężczyzna nagle do mnie podszedł .
— Nawet nie wiesz jak się na tobie zawiodłem, Lidio.
  Rzekł i zdzielił mnie otwartą dłonią w policzek.
— Jutro wrócimy do tej rozmowy, a teraz marsz do łóżka młoda damo!
  Krzyknął i sobie poszedł.
W tym momencie już wiedziałam dlaczego mój brat spieprzył. Byłam świadoma tego, że ojciec się nad nim znęca, ponieważ ze mną też tak robił... Ale on miał zdecydowanie gorzej, ponieważ był chłopakiem... Eh...
  Postanowiłam już o tym więcej nie myśleć i po prostu iść spać. Rzuciłam się na łóżko, przymknęłam oczy.
  Jutro chyba postaram się poszukać swojego brata, przecież nie mógł pójść daleko... Zawsze jest jakaś szansa, że spotkam tego chłopaka z którym wracał do domu po egzaminie do szkoły muzycznej. Pewnie on coś będzie wiedział. Chwilę tak sobie jeszcze podumałam, po czym usnęłam. Tej nocy miałam same koszmary...

 Tej nocy miałam same koszmary

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
|| Mamy tylko siebie... || Metal Family [AU] Where stories live. Discover now