🔥 MADARA 🔥

137 16 15
                                    

Ogólnie, to jesteś przodkiem mojej oc, a w tym klanie wszyscy są rudzi, więc jesteś naturalnie rudx (farbowanie wchodzi w grę) 💁

ミ★ |Pierwsze spotkanie|

Klan od którego wszystko się zaczęło. Oczywiście wszystko, związane z medycznym ninjutsu.
Twoi przodkowie, zawsze należeli, raczej do pacyfistów. Po opanowaniu nowych umiejętności, wiele rozprzestrzeniło po świecie, najprostsze techniki oraz widzę.

Uważałxś to za głupie. Bezstronność, miłość do bliźniego i dawanie szansy na zmianę, nie miało miejsca w świecie, jakim było wam żyć.

Właśnie dla tego, odłączyłxś się od swojego klanu. Zostawiając ich, wyruszyłxś do najbliżej położonego miesjca. Nowopowstałej osady, zwanej Konohą.

- A więc, witaj w naszej wiosce. - przywitał się przywódca, na którego mówiono Hokage.

- Dziękuję za tak ciepłe przyjęcie, Hashirama. - zawróciłxś się do szatyna, następnie spojrzałxs na bruneta stojącego obok - Tobie też, Madara.

- Jeśli chcesz. - zaczął Senjiu. - Madara oprowadzi Cię po wiosce. Ja niestety, nie mogę. Mam kilka spraw do załatwienia.

- Z chęcią. - uśmiechnxłxś się do mężczyzny a on odwzajemnił uśmiech.

ミ★ |Drugie spotkanie|

Wstałxś z łóżka, słysząc pukanie do drzwi. Ubrałxś na siebie cienką narzutkę i otworzyłxś drzwi.

- Madara? - zapytałxś, zdziwonx.

Od dnia w którym się poznaliście, nie widziałxs, kilku miesięcy. Oboje byliście zajęci i ani razu, wasze drogi, nie poprowadziły tak, abyście się spotkali.

- Hej. Mam do Ciebie pilną sprawę. - zaczął - Wiem, że masz ręce pełne roboty... Wiem też, że nie chcesz używać swoich umiejętności, z ważnych ci przyczyn. Ale od kilku dni, panuje w mojej dzielnicy zaraza...

Czemu o tym nie słyszałxś? Ostatnio naprawdę, za dużo pracujesz...

- Wiem, że nauczasz młodych w tym temacie, ale tu potrzebna jest bardziej doświadczona osoba. Choroba jest śmiertelna i jak się rozprzestrzeni...

- Zgadzam się. Prowadź, Uchiha.

To co zastałxś, tego nie dało się opisać. Ludzie cali w bąblach, dławiący się, swoimi własnymi wymiocinami...

Nie miałxś czasu, musiałxś znaleźć na to lek. Bo co innego wam pozostało?

ミ★ Co pomyślał, gdy pierwszy raz Cię zobaczył?

„Zjawiskowa/Zjawiskowy"

ミ★ Po jakim czasie się zaprzyjaźniliście?

Po 2 miejscach. Tyle czasu rozkwitała wasza przyjaźń, tyle też, zajęło ci odnalezienie szczepionki na [nazwa choroby]. Oczywiście, nikt inny, tylko ty, mogłxś wymyśleć nazwę.

ミ★ Jak mówicie do siebie?

Ty: „Ma" po prostu „Ma"

On: Zazwyczaj po imieniu ale jak go wkurzysz to „Szczepnica"

ミ★ Kto pierwszy raz powiedział „Kocham Cię"?

On.

Po zaszczepieniu ostatnich mieszkańców Konochy, nie wytrzymał. Przytulił Cię, mówiąc, po nosem:

- Kocham Cię, [y/n].

ミ★ Kto wzbudza w nim zazdrość i dla czego?

W sumie to nikt.

No może czasem jeden sklepikarz, ale to nie wina Madary, że on jest zbyt miły dla Ciebie.

ミ★ Kiedy zabiera Cię za randkę i co sprawi, że zapamiętasz to na zawsze

Nie wiedziałxś, gdzie Cię zabiera. Miałxś się, po prostu ładnie ubrać. Od dobrych kilku minut, szłaś/szedłeś z twoim ochraniaczem przywiazanym na oczach.

- Już! Możesz zdjąć ochraniacz. - powiedział, wesoło Madara.

Szybkim ruchem ręki pozbyłxś się materiału. Twoim oczom ukazał się duży koc oraz prawdopodobnie przygotowane Madarę, jedzenie. Wokół było pełno świec, dodających odrobinę więcej widoczności, niż dawałby sam księżyc.

Lekko się zapowietrzyłxś, po chwili pisząc z wrażenia.

- Nie wierzę. Uchiha Madara, potrafi być romantyczny! - powiedziałxś, patrząc na ukochanego z niedowierzaniem.

- Jeśli ci to nie pasuje... - zaczął ale ty mu szybko przerwałxś.

- Nie, nie! Jest idealnie! - wykrzyczłxś, stając blisko brzegu klifu, na którym obecnie się znajdowaliście.

- To dobrze. Bo to jeszcze nie koniec. - powiedział i wskazał niebo.

Pełno gwiazd, jak na ruch ręką, twojego ukochanego, zaczęło spadać z nieba. Wciągnxłxs szybko powietrze, krztusząc się przy tym.

- Podoba Ci się? - zapytał, przytulając cię od tyłu.

ミ★ Jak będzie wyglądać wasza rodzina?

Jeden syn.

Zabawne bo potem, pewien członek waszego klanu, wybije wasze wnuki i prawnuki... I w sumie cały klan Uchiha, który cudem uratowałxś.

ミ★ Jak przebierzecie się na Halloween?

Nie obchodzicie bo on stwierdził, że to głupota. :c

ミ★ Co dasz mu na dzień chłopaka?

Wpierdol.

Oczywiście nie bez powodu. Zniknął na kilkadziesiąt lat. Nagle się pojawił i jakgdyby nigdy nic, rozpoczyna czwartą wojnę shinobi.

Medyczne ninjutsu, pozwoliło Ci zachować młodość oraz wigor. Gdy tylko cię zobaczył, nie było mu do śmiechu

ミ★ Czy Cię zdradzi jak tak to z kim?

Nie zdradzi.

ミ★ Kiedy wybiera Ci ubrania i na jaką okazję? ♀️/♂️

Zostałxś zaproszonx na urodziny sklepikarza. Poprosiłxś swojego chłopaka, o pomóc w wybraniu stroju na tą wyjątkową sytuację.

Wyszłxś w czymś innym, do tego pokłóconx z nim...

Wyszłxś w czymś innym, do tego pokłóconx z nim

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

ミ★ ⚠️Kiedy Cię uderzy⚠️

Stanęliście po drugiej stronie konfliktu. To musiało się tak skończyć.

Wiedziałxś, że nie masz z nim szans, ale chciałxś pomóc młodym w walce.

Przez chwilę się z tobą bawił. Robił uniki i patrzył się na Ciebie rozbawiony. W końcu uderzył Cię, gdy przez swoją arogancję, nie zdążyłby zrobić uniku. Poleciałxś, kilka metrów do tyłu.

- [Y/N]. Skończ to, dołącz do mnie. Będziemy... - nagle przerwał.

Przeszkodził mu w tym, czarny Zetsu...

||𝕊𝕔𝕖𝕟𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝕖|| ℕ𝕒𝕣𝕦𝕥𝕠 W TRAKCIE POPRAWOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz