Rozdział 28: Pożegnanie

17 3 2
                                    

Amon wrócił do mieszkania i nie dając nic powiedzieć Junko, ani Elen pocałował je namiętnie. Mimo, że nic nie powiedział obie zrozumiały wszystko.

- Wiemy. - Powiedziała Elen przykładając czoło do czoła Amona.

- Cieszmy się sobą puki mamy czas. - Powiedziała Junko kładąc dłoń na twarzy Amona.

Amon wziął na ręce Elen i razem z Junko poszli do sypialni.

- Jasne, nie przeszkadzajcie Sobie. - Powiedziała Fini zagryzając chipsy do filmu.

Kilka godzin później

Junko i Elen spały tak jak zawsze wtulone w Amona.

- Niby umierający, a przez hałasy filmu spokojnie nie można było obejrzeć. - Powiedziała Fini rozglądając się po pokoju Amona. - Współczuję sąsiadom.

- Niepotrzebnie, większość już dawno wyprowadziła się stąd. Tylko na pierwszych piętrach zostało kilka osób.

- Wyglądasz jakbyś znał już odpowiedź na Moje pytanie. - Powiedziała Fini podnosząc zakryte zdjęcie Mayumi.

- Owszem, ale jeśli chcesz ją poznać musisz zgodzić się na dwa warunki. - Powiedział zdecydowanym głosem Amon. - Po pierwsze po Mojej śmierci zaopiekujesz się Junko i Elen.

- A drugi warunek? - Zapytała Fini dalej przeglądając rzeczy Amona.

- Sprawisz, aby Junko i Elen zapomniały, o Mnie. - Powiedział bez wahania Amon. - Chcę, aby po wszystkim uznały Mnie tylko za zły sen, który znika po przebudzeniu.

- Jesteś tego pewien? - Zapytała lekko zaskoczona Fini. - Wiesz, że to może je tylko bardziej skrzywdzić. Zwłaszcza, że usuwanie pamięci nie jest jakąś nauką ścisłą.

- Jestem pewien, tylko tyle mogę dla nich zrobić.

- Skora jesteś tego taki pewien to zgadzam się na Twoje warunki. - Powiedziała Fini . - Coś jeszcze? Jak nie to Ja idę do wanny.

- Zadzwoń do "Kundla" z moich kontaktów w telefonie. Powiedz, że jeśli nie chce ofiar w cywilach to ma 24 dni na ewakuację terenu pod kręgami. - Powiedział Amon zamykając oczy.

- Dobra, a w której szafce trzymacie wino albo inne napoje z procentami?

- Za drzwiami na przeciwko łazienki masz całą kolekcję Mojej siostry, bierz i rób co chcesz. - Odpowiedział Amon ziewając. - Idę spać.

Fini wyszła z pokoju, a Amon zaczął intensywnie absorbować manę z otoczenia.

- Niedługo wszystko się zakończy. - Pomyślał Amon skupiając się na cieple dochodzącym od dziewczyn. - Ciekawe, co byś teraz o Mnie pomyślała Siostro. Twój aspołeczny brat w łóżku z dwiema pięknościami...

Amon nawet nie zdążył skończyć myśli, a zasnął niczym małe dziecko.

Następnego dnia

Amona obudziły hałasy dobiegające z kuchni, kiedy zajrzał do niej zobaczył Elen i Junko gotujące w samych fartuszkach.

- Piękne widoki od samego rana. - Powiedział Amon wchodząc do kuchni.

- Witaj Ko-cha-nie. - Powiedziała Junko rzucając się na szyję Amona.

- Dzień dobry. - Powiedział Amon czule witając się z Junko i Elen. - Co tam gotujecie?

- Obiad dla ciebie. - Odpowiedziała Elen z delikatnym uśmiechem.

- Już ta godziny? - Zapytał lekko zaskoczony Amon, po czym zobaczył Fini leżącą do góry brzuchem. - Wszystko okej Fini?

Jak Zostałem BogobójcąWhere stories live. Discover now