Rozdział 21: Czy To Już Harem?

35 1 0
                                    

( Perspektywa Tsubasy. Nie wiem czy w tym rozdziale będę robił coś podobnego z perspektywami/narratorami tak jak w poprzednim. Zachęcam do zostawienia komentarza, Jestem ciekawy waszych opinii)

Obudziłem się i otworzyłem oczy, zaspanym wzrokiem spojrzałem na godzinę było jakoś dwadzieścia po czternastej. Czułem przyjemne ciepło pochodzące od Junko i Moki, które spały wtulone we Mnie.

- Czyli to jednak nie był sen. - Powiedziałem cicho przecierając powieki.

- A co wolałbyś żeby był to sen? - Zapytała Moka, przenosząc się bliżej Mojej głowy.

- Nie. Po prostu byłem zaskoczony. - Odpowiedziałem.

- Cóż tamten Drugi zabrał nam samokontrolę. - Powiedziała Moka i spojrzała w Moje oczy na moment, po czym znowu się zawstydziła, mrucząc pod nosem. - Nie żebym zrobiła to z Tobą w brew Mojej woli czy coś.

- Od kiedy On może zrobić takie coś? - Pomyślałem przez chwilę i zrozumiałem, że skłamał. Jednak uznałem, że lepiej żeby Moka nie dowiedziała się o tym, jeszcze spali się ze wstydu i to dosłownie. Lepiej zmienię temat. - Czemu nie śpisz? Myślałem że zasnęliśmy dopiero o świcie.

- Ktoś nawalał w drzwi i się obudziłam. Przed drzwiami stała jakaś paczka. - Odpowiedziała Moka, po czym zapadła lekko niezręczna cisza.

- Przepraszam. - Powiedziałem przerywając ciszę, przypominając Sobie jak Je dusiłem. - Nie chciałem was skrzywdzić. Jestem słaby i żałosny.

- Nie jesteś ani słaby, ani żałosny. Powiedz Mi kto jeszcze umiałby wskrzeszać, albo wytrzymać to wszystko co przeszedłeś? - Powiedziała kładąc na Mój polik dłoń, która była ciepła i delikatna, mimo że walczy ciężkim toporem. - Po za tym my zawsze będziemy po Twojej stronie, bo należymy tylko do Ciebie i jesteśmy Twoimi rzeczami.

-Nie Jesteście rzeczami, tylko Moją rodziną. - Kiedy to mówiłem przyłożyłem Swoje czoło do Jej czoła. - Kocham Was.

Kiedy to powiedziałem nasze usta złączyły się w namiętnym pocałunku.

- Hmmm. Zaczynacie drugą rundę beze Mnie. To nie fair! - Powiedziała z wyrzutami Junko i zaczęła drażnić moje sutki, jeżdżąc językiem po całym Moim ciele.

3 godziny później.

- Czas sprawdzić co jest w środku. - Powiedziałem powoli otwierając pudło które Moka postawiła w salonie.

W środku był pendrive i czarny skurzany płaszcz. Junko podała laptopa, a Ja podłączyłem pendrive. Na nim znajdował się dwa nagrania nazwane "Dla prawiczka" i "18+".

- Mei musiała to przysłać. - Powiedziała Moka, rozpoznając w nazwie pliku poczucie humoru Mojej Siostry.

- Zapomniała bym. Wiem w którym więzieniu jest Jej Ojciec. - Powiedziała Junko, a Ja ją pogłaskałem po głowie. Moka wyglądała na lekko zazdrosną.

Otworzyłem pierwszy nagranie "Dla prawiczka".

- Czy to się już nagrywa? Dobra nie ważne, co najwyżej niczego nie dostanie. - Powiedziała Mayumi, poprawiając kamerkę. - Czółeczko Młody. Mam nadzieję, że jeszcze żyjesz. Dobra do rzeczy, najpewniej dam to nagranie Mei, wiec pewnie zastanawiasz się czemu dołączyłam do Egzorcystów. Prosta sprawa inaczej nie dali by Nam spokoju, chociaż pieniądze i nieograniczony dostęp do proszków na ból też były przekonujące. Co mogę ci jeszcze powiedzieć? Nie wiem, ale razem z pendrive powinieneś dostać czarny skurzany płaszcz. Może jest lekko ciężki, ale za to twardy i wytrzymały, nie ma jak skóra byka która zatrzyma nóż, którym zazdrosna kobieta chciała cię dźgnąć w plecy. Ej nie myśl Sobie niczego Jestem dorosła, znaczy Byłam i tylko kątem oka spojrzałam na inną, a ta świruska z czerwonymi włosami od razu, że ją zdradzam. Nie wiem czy Ci pomoże obejrzenie drugiego nagranie, czy nie. Mnie to już nie obchodzi. Okej podsumowując czerwone włosy mają świruski, a umrzyj jako prawiczek to nie dam ci spokoju w zaświatach.

Jak Zostałem BogobójcąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz