Rozdział 27: Na zawsze w sercu

16 2 0
                                    

Amon powoli otworzył oczy i zobaczył, że znajduje się w obcej sypialni urządzonej w dość kosztowne dekoracje i tkaniny. Na łóżku spała kilkuletnią dziewczynkę.

- Czy to ty Kazuko? - Zapytał Amon podchodząc bliżej, lecz kiedy chciał Ją dotknąć Jego ręka przeniknęła przez Nią. - Racja, tutaj jestem tylko obserwatorem.

Do pokoju wbiegła inna dziewczynka, która miała jasne rude włosy i ogon pokryty jasno czerwonymi łuskami, który wystawał spod błękitnej sukienki.

- Kazu, wstawaj! - Powiedziała skacząc na Nią.

- Auć, normalnie nie mogłaś mnie obudzić Azu? - Zapytała Kazuko przecierając oczy.

- Hi, hi, hi. Nie, Siostrzyczko.

- Czyżbyś była Moją Ciotką? - Powiedział Amon przyglądając się Jej twarzy z bliska. - Ciekawe.

Amon podszedł do drzwi i poczuł jak z nosa cieknie mu krew.

- Nie mogę tu zostać zbyt długo. - Powiedział Amon wycierając krew, po czym przeszedł przez drzwi i znalazł się w innym wspomnieniu.

Tym razem był w wielkiej sali tronowej, w której było mnóstwo smoczych szlachciców.

- To najprawdopodobniej Moi dziadkowie. - Powiedział Amon do nieco starszej Kazuko, która z Siostrą stały naprzeciwko Króla i Królowej Smoków.

- Niech rozpocznie się ceremonia magicznej inicjacji. - Powiedział Król, po czym wskazała na Kazuko. - Wystąp Moje pierworodne dziecko.

Kazuko zrobiła kilka kroków do przodu i ukłoniła się z gracją i elegancją. Po momencie podszedł do Niej jakiś zakapturzony duchowny z przezroczystym kryształem na poduszce.

- Księżniczko połóż dłoń na krysztale. To nic nie zaboli. - Powiedział duchowny, a Kazuko położyła dłoń na kamieniu, który ledwo zaświecił. - Magiczna moc księżniczki Kazuko jest znikoma i nie posiada talentu do magii.

Po sali rozeszła się fala szeptów, która została szybko stłumiona jednym spojrzeniem Króla.

- Możesz wrócić na miejsce. - Powiedziała Królowa nie kryjąc rozczarowania. - Azulo teraz Twoja kolej.

Azula zrobiła kilka kroków do przodu po czym spojrzała na Siostrę.

- Dasz radę Azu. - Wyszeptała Kazuko, a Azula położyła dłoń na krysztale, który rozbłysknął oślepiającym światłem.

- K-księżniczka Azula posiada talent do czterech głównych żywiołów, a poziom jej magicznej mocy nie może zostać określona przez tak mały kamień. - Ogłosił Kapłan, który podobnie jak wszyscy nie krył zachwytu.

- Więc dostałaś rolę czarnej owcy w rodzinie, a Twoja Siostra geniusza. - Powiedział Amon zmierzając do kolejnych drzwi. - Akcja rodem z anime.

Amon przeszedł przez drzwi, które przeniosły go do innego wspomnienia. Tym razem znalazł się na dworze, na placu treningowym. Kazuko nie była już małą dziewczynką tylko nastolatką, która bez ustanku trenowała z bronią różnego typu.

- Zaatakujcie we troję na raz. - Powiedziała Kazuko do trzech żołnierzy, którzy od razu wykonali polecenie. - Zaczynamy!

Kazuko trzymała w rękach ćwiczebną włócznię, a żołnierze drewniane miecze.

Żołnierze atakowali, jednak Kazuko parowała uderzenia, a na sam koniec podcięła całą trójkę.

- Widzę siostro, że dalej nie odpuszczasz. - Powiedziała Azula podchodząc do Kazuko.

- Hej Azu. - Odpowiedziała przyjaźnie Kazuko. - Ojciec znowu cię wysyła?

- Nie, sama przyszłam. - Odpowiedziała Azula podając Kazuko ręcznik. - Kazu, czemu odrzuciłaś kolejne zaręczyny?

Jak Zostałem BogobójcąWhere stories live. Discover now