30
ELLA
Wygładzam materiał czarnej sukienki i przyglądam się sobie w lustrze. Mam zaróżowione policzki i błyszczące oczy, które aż za bardzo zdradzają moje podekscytowanie. Staram się uspokoić, ale gdy tylko zamykam oczy widzę przed sobą władczego, nieosiągalnego mężczyznę, któremu na przekór wszystkiemu oddałam swoje...
– Ella! Muszę do łazienki!
Serce.
– Już wychodzę. – Odpowiadam łapiąc szybko za pomadkę. Na dzisiejszą kolację wybrałam głęboki odcień czerwieni.
– Nie wytrzymam! – Cooper wali w drzwi. – Pośpiesz się!
Wzdycham ciężko, spryskuje się perfumami i wychodzę z łazienki ustępując chłopcu. Zastanawiam się dlaczego Nate zaprosił nas do restauracji. Przecież moglibyśmy zjeść gdziekolwiek, albo zwyczajnie spędzić wieczór w domu. Im bardziej próbuję rozszyfrować tego faceta, tym bardziej się gubię. Zerkam na zegarek i z irytacją opadam na kanapę. Uszykowałam się przed czasem, ba, Coopera też uszykowałam przed czasem. Stresuję się, choć sama nie wiem czemu. Jadałam już posiłki w towarzystwie Nate'a. To nie będzie nic nowego, nic specjalnego. Zwłaszcza nic specjalnego. Jednak z jakiegoś powodu zaczynam sobie wyobrażać go w tym eleganckim czarnym garniturze i białej koszuli ze srebrnymi spinkami. Widzę jego pociemniałe oczy i seksowny uśmiech, kiedy mnie obejmuje. Z łatwością wyobrażam sobie także jego usta. Wąskie, z pełniejszą dolną wargą. Ciemnoróżowe, rozchylone i gotowe na moje pocałunki. Nasze języki...
Beep beep
Jasny gwint. Z trudem odganiam od siebie swoje fantazje i sięgam po telefon. Chloe.
W pierwszym momencie mam ochotę, wetknąć komórkę pod poduszki, ale w drugim już odbieram połączenie.
– Cześć – Uśmiecham się – Właśnie rozwaliłaś moją erotyczną wizję z Nathanem Harrisem, więc mam nadzieję, że dzwonisz, żeby poinformować mnie, że przydarzył ci się wypadek, albo coś równie strasznego.
– Wow – Wydusza po chwili ciszy. – Miewasz erotyczne wizje z Natem? Od kiedy?
– Od jakiegoś czasu. – Chichoczę, ale zaraz poważnieję i zerkam na siadającego obok mnie Coopera. Wygląda ślicznie w niebieskiej koszuli i kremowych spodenkach. Jest niczym ucieleśnienie dziecięcej swobody z elegancją. Nie ma co, popisałam się.
– Boże, nie rozmawiałyśmy kilka dni, a już tyle się zmieniło? – Pieje Chloe. – Musisz mi wszystko powiedzieć. Spotykacie się?
– Niezupełnie.
– Co to znaczy?
– To znaczy, że nie jesteśmy p... – Ostatnie słowo nie chce wydostać się z mojego gardła. – Nie jesteśmy parą, Chloe.
– Dziwne. Czyli czym jesteście?
– Pogadamy później, okej? Teraz nie mogę.
– Bo?
– Dziecko. – Mamroczę pod nosem. – Nie chcę, żeby...no wiesz.
– Ach, jasne. Czaję. Ale z Natem?! Tym Natem, którego tak cholernie nie lubiłaś?
– Z tym samym
Myślę o układzie. Wiem, że jest okropny i nie powinnam się na niego godzić, ale wiem również, że moje ciało potrzebuje Harrisa. I wiem także to, że jeślibym odmówiła, to nagle przestalibyśmy się widywać. Stracilibyśmy kontakt, a do tego nie mogłam dopuścić. Akceptacja układu, była konieczna do zachowania tego cokolwiek jest między nami.
YOU ARE READING
NATE #2
RandomDruga część dylogii Aussie brothers. Trzydziestoletnia Ella Greenfield z dnia na dzień staje się przybraną mamą dla Coopera po śmierci kuzynki Ann. Kobieta tkwi w związku z facetem, który nie daje jej satysfakcji. Stara się łapać każdej pracy i wią...