31

1.1K 83 9
                                    

                                                                                              31

                                                                                         NATE


Od: aukcje.vanillia@gmail.com

Do: nate.harris@gmail.com

Temat: Czy wszystko w porządku?

Szanowny panie Harris,

Pragnę wyrazić swoje zmartwienie nie odnotowując pańskiej obecności na naszych ostatnich aukcjach. Czy wszystko z panem w porządku? Mam nadzieję, że tak i niedługo znów nas pan zaszczyci swoim towarzystwem. W załączniku wejściówka na specjalny pokaz tylko dla członków strefy Deluxe. Spodziewamy się prawdziwej uczty.

Serdeczne pozdrowienia

Thomas Angelo


– Coś ważnego?

– Nie.

Siedzimy naprzeciwko siebie na trawie. Ona w czarnej sukience, ja w granatowym garniturze. Nie wiem ile czasu minęło odkąd wróciliśmy z restauracji, ale Cooper śpi w swoim pokoju, a na ciemnym niebie połyskują gwiazdy, choć równie dobrze to mogłoby być samoloty. Wokół nas unosi się cisza, której nie chcę burzyć. Pochylam się odrobinę w jej stronę i chwytam w palce kosmyk ciemno blond włosów.

– Chciałbym żebyś poszła ze mną na przyjęcie. – Mówię przyciszonym tonem.

– To przyjęcie, na które wcale się nie cieszysz?

– Tak.

– Czy to nie jest impreza pracownicza?

– Tylko dla osób z wyższego szczebla.

– Czyli nie dostałabym zaproszenia?

– Raczej nie, ale... – Przysuwam się bliżej i trącam nosem jej nos. – Możesz użyć swoich znajomości. Słyszałem, że jesteś bardzo blisko ze swoim pracodawcą.

– Doprawdy?

– Mhm

Rozchylam usta, jestem coraz bliżej. Czuję jej oddech na swoich wargach. Odkładam telefon gdzieś na trawie, żeby móc dłońmi objąć jej twarz i wówczas zupełnie niespodziewanie kobieta cmoka mnie w policzek zagarniając komórkę.

– Ella – W moim głosie słychać gniew. – Co ty robisz?

– Sprawdzam co było powodem zaciśnięcia szczęk.

– Słucham?

– Gdy czytałeś wiadomość zaciskałeś szczęki. – Wgapia się w moje oczy obracając w palcach telefon. – Nawet o tym nie wiedziałeś, prawda?

Nie wiedziałem.

– Oddaj telefon.

– A powiesz mi co było w tej wiadomości?

– Nic nie było – Warczę. – Masz dwie sekundy.

– Na dowiedzenie się?

– Na oddanie mojego telefonu! – Unoszę głos. – Co jest z tobą? Chyba zasługujemy na prywatność?

– Dlaczego się spóźniłeś?

– Chryste

– Skąd wzięła się krew na twoich kostkach?

NATE #2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz