10. perfect girlfriend

125 24 1
                                    

Dzisiaj jest ten dzień. Idę z Aaron'em na randkę. Jeszcze NIGDY nie byłam aż tak podekscytowana.
- Shay ubierz to- od dwóch godzin razem z Michelle szykuję się na tą randkę.
- Chelle.. to już 5 sukienka. Ubiorę spódnicę, cropp top i baleriny - odpowiedziałam przyjaciółce a ta westchneła. Usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości. A zaraz znowu i znowu. Pierwsza była od NIEGO
Aaron: będe za 5 minut x
- Chelle, dodał 'x' na końcu aw - powiedziałam przyjaciółce i pokazałam jej wiadomość
- Aw jak słodko - odpowiedziała i mnie przytuliła. Teraz sprawdziłam następne. Były od Skip'a. Mówią tak na niego nie wiem czemu.
Skip: shay pomóż
Skip: shdhshsj
Me: co się stało
Skip: idę na randkę z Lucy
Skip: i nie wiem jak to będzie
Skip: stresuje się
Me: będzie dobrze x
Tylko tyle odpisałam bo Michelle zawołała mnie na dół, gdyż on przyszedł
****
- Nawet nie wiedziałam że mamy tutaj taką restaurację - powiedziałam do Aaron'a a on się zaśmiał
- Musisz chyba częściej wychodzić z domu - powiedział a mi się zrobiło głupio. Zarumieniłam się. Tylko nie to
- Jesteś słodka kiedy się rumienisz, wiesz ? - skomplementował mnie. Czy on musi być taki idealny?
- Pójdę do toalety. Nie obrazisz się ? - powiedziałam do niego a on pokiwał głową na znak zrozumienia. Gdy weszłam do ubikacji odrazu wziełam telefon
Me: daniel
Skip: co tam shay
Me: on jest idealny
Skip: wiem że jestem idealny
Me: nie ty
Me: Aaron
Skip: och
Me: jest taki cndbnsja
Me: idealny
Skip: ciesze się
Me: a jak tam lucy ?.
Skip: ma śliczne oczy
Skip: słodki uśmiech
Skip: i jest urocza aw
Skip: i ma duże cycki
Me: musiałeś to napisać, prawda
Skip: tak ;)
Me: plz tylko nie ta emoji
Me: ide do Aaron'a
Me: pa
Skip: plz nie
Skip: będe grzeczny
Nie odpowiedziałam tylko wyszłam z toalety i skierowałam się w stronę naszego stolika. Był tam Aaron. Tylko że nie sam. Z dziewczyną. Cholernie ładną. Z tego co widać, flirtują ze sobą. Coś mnie potkusiło aby zapytać Daniela...
Me: daniel, opisz mi tą lucy
Skip: shay... nie chce mi się
Me: DANIEL
Skip: wyśle Ci zdjęcie
Skip: *wysyła*
Spojrzałam na zdjęcie. To nie może być..
Me: kiedy byliście na randce ???
Me: chodzi mi o godzinę
Skip: nie byliśmy. Odwołała to
Me: och
Skip: o co chodzi shay ? czemu mnie tak wypytujesz ???
Skip: shay ????
Me: cóż
Me: masz fajną dziewczynę
Skip: naprawdę ?
Me: oczywiście
Me : każdy chciałby mieć dziewczynę szmatę ;)


a/n nic nie mam do Lucy, lubię ją. To jak się zachowała tutaj jest wyłącznie na potrzeby opowiadania

random message ---> daniel sahyounieWhere stories live. Discover now