- Pa Mike ! - krzyknełam do mojego kumpla z pracy poczym wyszłam z kawiarnii. Pracowałam jako kelnerka w kawiarnii "Rosette". Mam 18 lat, tak uczę się ale są wakacje, więc dorabiam tutaj gdyż mieszkam jeszcze z rodzicami.
- Cześć mamo - krzyknełam gdy weszłam do domu
- Witaj córciu. - usłyszałam gdy wchodziłam po schodach. Szłam do mojego pokoju, aby podłączyć do ładowania telefon bo rozładował mi się w pracy. Wspomniałam o wiadomościach które dostaje? Są one dziwne. Prawdopodobnie jego nadawca też jest dziwny. Nie zdziwiłabym się, gdyby był to ktoś z mojego liceum.
2 godziny później
Telefon naładowany yay. Odrazu go włączyłam. Miałam 6 nieodebranych wiadomości i 2 nieodebrane połączenia. Dzwoniła do mnie Michelle, moja przyjaciółka. Pewnie jej chodziło o zakupy czy coś takiego. Wiadomości były oczywiście od anonima
Unknown : proszę cię, odpisz mi
Unknown : proszę
Unknown: będę już grzeczny
Unknown: grasz niedostępną
Unknown : jesteś bardzo zła
Unknown: lubię złe dziewczyny
Me: jeśli chciałeś/aś mnie poderwać to ci nie wyszło
Unknown: omg odpisałaś mi
Me: zdaje sobie z tego sprawę
Unknown: cieszę się
Me: wciąż cię nie znam
Unknown : jestem chłopakiem
Me: wciąż cię nie znam
Pokręciłam głową i rzuciłam telefon na łóżko. Czego ten chłopak odemnie chce ?
YOU ARE READING
random message ---> daniel sahyounie
Fanfiction- hahahhahakochamcięhahahahah - Jesteś chory - Też Cię kocham
