"Rozluźnienie atmosfery"
*Time Skip - po szkole*
Zrobiłem [T.I.] słabego drinka, ponieważ mnie o to prosiła. Za chwilę idziemy do Geno i Outera.
- Ja już jestem gotowa Lust! - krzyknęła ze schodów [T.I.]
- No to chodź - otworzyłem portal i puściłem ją pierwszą.
Staliśmy przed drzwiami Geno. Zapukałem do drzwi i ku mojemu zaskoczeniu ukazał się Reaper
- Cześć Reap my do Geno - powiedziałem, a on jak to kulturalny facet, który morduje na zlecenie, wpuścił nas do środka.
- Nie udało mi się go wygonić, więc będzie kulą u nogi.. - powiedział poirytowany Geno
- Nie będę mój drogi kulą tylko będę pilnować młodszych od siebie - wybronił się. - Poza tym będę naciągać - dodał
- Co masz na myśli? - zapytała [T.I.], a ja zamknąłem drzwi
- Właśnie.. - dodał Geno
- Wiecie zapewne dobrze, że jak się zalewa herbatę to trzeba dać jej naciągnąć - tłumaczy - A nasze organizmy są zbudowane w ten sposób, że kiedy wprowadzimy, zazwyczaj ciecz, do naszego organizmu, która posiada ok. 95% alkoholu, to nasz mózg naciąga ten alkohol, co skutkuje spokojnym i mocno towarzyskim charakterem.
Reap ma złowieszczy uśmieszek. Ja i [T.I.] śmiejemy się pod nosem, a Geno patrzy z irytacją na swojego współlokatora, po czym mówi:
- Czyli będziesz po prostu pił...
- Nie! Będę naciągać procenty - rzekł doktor Koska
Reaper zadowolony, a Geno zdejmuje laczka.
- GENO NIE! - krzyczy Śmierć
- GENO TAK!
- I to się nazywa układanie hierarchii w stadzie - szepnąłem do [T.I.] na co wybuchła śmiechem
Po chwili usłyszałem pukanie do drzwi, więc je otworzyłem.
- Wszystko okay? - zapytał Outer
- Tak, tylko Reaper dostaje z laczka od Geno - odpowiedziałem
- A to nic nowego! - i wszedł do środka
Po chwili obserwacji jak Wielka Przepotężna Śmierć jest bita laczkiem Reap poszedł do kuchni, a my zostaliśmy w salonie z Geno
- Przepraszam za niego on po prostu jest niedorozwinięty umysłowo. - powiedział Geno
- Nie ma sprawy mój drogi, nic nie poradzimy na takie przypadki życiowe.. - Outer mówiąc to poklepał Geno po ramieniu.
- Hej a co powiecie abym zrobił Wam po drinku? - zapytała Śmierć
- Ja dziękuję. - odpowiedziałem
- W końcu do czegoś się przydałeś skarbie! Jasne że możesz! - odpowiedział Geno - Czy jemu trzeba wszystko zawsze mówić? - dodał już ciszej
- Przynajmniej sam na to wpadł - [T.I.] wczuwa się w klimaty Geno
- Lust! Czemu ty mnie wcześniej z nią nie zapoznałeś!? Przecież ona ma ten sam tok myślenia co my!? - spytał Outer
- No właśnie! Wstydź się Lust! - powiedział Geno
Ja się uśmiechnąłem i poszedłem do Reapera "pomóc mu" w przygotowaniu drinków.
YOU ARE READING
Pragnienie Odmienności (Lust x Reader)
FantasyNiektóre osoby tylko z pozoru są dziwne i szczęśliwe czy i ty jesteś taką osobą? Zobaczmy odpowiedź na to pytanie!