Rozdział 5

22 2 25
                                    

"Trochę niezręczna sytuacja.."

Położyłem [T.I.] na łóżku pielęgniarki, a sam zacząłem rozglądać się za bandażem. Dopadłem szafkę, która była nie była zamknięta. Otworzyłem ją.

- W.(ó)D.(e) plaster.. - spojrzałem na dziewczynę z rozwaloną głową.. - No nie..

Szperałem dalej i dalej..

- Czemu pielęgniarki, które mają pomagać uczniom i uczennicom mają tylko jeden W.(ó)D.(e) plaster, tonę lizaków i cztery tony naklejek z napisem "dzielny pacjent"? Hm.. Zapewne jak ktoś przyjdzie ze złamaniem otwartym naklei mu ten biedny plaster i da lizaka na pocieszenie.. - stwierdziłem

Rozejrzałem się po gabinecie po raz chyba tysięczny i o dziwo zauważyłem nad łóżkiem półkę.

- Może tam będą.. Teraz tylko nie skrzywdzić jej bardziej niż jest skrzywdzona.. - zmotywowałem siebie i ruszyłem na wyprawę po bandaż.. 

Łóżko było małe można je porównać do takiego kwadratowego krzesła bez oparcia, a że było bardzo miękkie to [T.I.] się w nim zapadła na środku.. Eh.. Ni ją przesunąć w prawo ni w lewo bo spadnie..

Chcą stanąć na łóżku rozkrokiem nad dziewczyną nie dosyć że walnąłem się o tą głupią półkę to jeszcze się rozjechałem.. Eh.. Siedziałem na tej biednej istocie dosłownie przed jej biustem.. Dobrze że przynajmniej jest nie przytomna..

Chwyciłem jedną ręką półkę, a drugą sprawdzałem czy nie ma tam bandaży i zaskoczę was! JEDEN! CAŁY JEDEN BANDAŻ! JEST!

- Em.. L-L-Lust?.. - usłyszałem kobiecy głos i spojrzałem w dół.. Mój boże jak niezręcznie..

- H-Hej! - spokojnie to normalna sytuacja!.. Kogo ja próbuje oszukać?...

Zszedłem z [T.I.] była cała w rumieńcu, a jej piękne oczy podążały za moimi ruchami.. Dziewczyna próbowała usiąść ale nie szło.. Chwyciłem ją za rękę i pomogłem jej usiąść.

- Dz-Dzięki.. - odpowiedziała i niestety nastała pomiędzy nami cisza więc zacząłem jej opatrywać głowę.. - L-Lust?.. Czemu na mnie siedziałeś? - zapytała

- Chciałem dosięgnąć bandaż i no tak wyszło.. - odpowiedziałem

- To nie prościej było od boku? - spytała

- Em.. No nie wpadłem na to... - chwyciłem się za tył głowy, a ona zaczęła się śmiać

-----------------------------------------------------------

Hejka!

A taki dziś rozdzialik bo mnie wena naszła! Czy będzie więc? Raczej tak, ale to zobaczymy! Więc jak tam u was nowy rok? Bo u mnie no jak na chwile obecną 6/10.

A zatem do następnych rozdziałów! Bayo!


Pragnienie Odmienności (Lust x Reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz