Lily weszła do Wielkiej Sali i zajęła miejsce obok Jamesa, któremu oczy same się zamykały. Uśmiechnęła się lekko do niego.
- Widziałaś gdzieś Syriusza? - zapytał - zniknął przed chwilą.
- Widziałam Syriusza i Konnie, całowali się w kącie - powiedziała Lily.
- Mówiłem ci, że się gdzieś całują - powiedział Remus.
Lily sięgnęła po dzbanek z kawą i nalała sobie do kubka. Na twarz nałożyła sobie dwa tosty, które posmarowała masłem i położyła na tostach ser.
- No przyszły gołąbki - powiedział James, kiedy Syriusz wrócił do stolika gryfindoru, a Konnie poszła do stołu puchonów.
Na twarzy Syriusza pojawił się mało widoczny rumieniec, ale nic nie powiedział. Przeczesał włosy palcami i nałożył tosty na talerz.
***- Jak tam Astrid? - zapytała Lily Remusa kiedy patrolowali korytarze. Remus na samo wspomnienie o dziewczynie zarumienił się.
- Jesteśmy przyjaciółmi - powiedział - Albo znajomymi. Nie mam pocięcia jak mam to nazwać.
- Ale ci się podoba - powiedziała z lekjim uśmiechem.
- Skąd ci się to wzięło do głowy? - zapytał lekko wyższym głosem niż miał zwykle. Lily zaśmiała się, a Remus odchrząknął.
Lily i Remus wrócili do pokoju wspólnego. Pożegnali się i Lily poszła do dormitorium. Umyła się, przebrała się w piżamę i położyła się do łóżka. Dorcas i Marlena już spały. Lily przez chwilę kręciła się w łóżku, aż w końcu zasnęła z myślą o Jamesie.
Rano obudziła ją Dorcas. Lily szybko się wyszykowała do wyjścia i w trójkę wyszły z dormitorium. Na śniadanie nie zjadła dużo przez okropny ból brzucha.
Lekcje tego okazały się dla niej szczególnie męczące. Na żadnej nie potrafiła się skupić.
- Wszystkie dobrze? - zapytał James kiedy szli do pokoju wspólnego.
- Wszystko dobrze, James - wymusiła lekki uśmiech.
- Chciałem cię zabrać na spacer, ale pada, więc spacer odpada, ale może chciałabyś iść do kuchni na herbatę? - zapytał.
- Pewnie - uśmiechnęła się. Tym razem nie wymusiła uśmiechu.
Lily odłożyła rzeczy dormitorium i zeszła do pokoju wspólnego, gdzie czekał na nią James. Razem poszli do pokoju kuchni. James połaskotał gruszkę i weszli do kuchni. James poprosił o dwie herbaty i usiedli przy stole.
- Teraz możesz powiedzieć co się dzieje - powiedział.
- Od rana jakoś kiepsko się czuje - powiedziała.
- Byłaś nieprzytomna na lekcjach, a to nigdy się tobie nie zdarza - powiedział James.
- James jesteś naprawdę kochany, ale nie musisz się martwić - powiedziała i podziękowała cicho skrzatowi, który właśnie postawił im dwa kubki z herbatą na stole. James zmierzwił swoje już trochę długie włosy dłonią - Od pierwszego roku masz ten nawyk.
- Jaki? - zapytał nieco zdziwiony.
- Cały czas poprawiasz swoje włosy - powiedziała i uśmiechnęła się kiedy zrobił to ponownie.
- Nie poprawiam ich cały czas - powiedział, a Lily się zaśmiała - To się tak samo dzieje. Każdy ma coś takiego. Ty na przykład przygryzasz swoje wargi. Syriusz jak się stresuje to się zaczyna drapać.
- Zauważyłam to jak kiedyś z nim siedziałam - powiedziała z lekkim uśmiechem - Nie wiedziałam o co mu chodzi.
- Kiedyś myślałem, że ma pchły, bo w końcu jest psem - powiedział, a Lily się zaśmiała.
- Czemu Remus tak to wszystko ukrywał? - zapytała, a James westchnął.
- On był pewny, że się wszyscy odwrócą od niego - powiedział - My też nie potrafiliśmy nic wyciągnąć z niego. Remus trzymał nas na dystans. Tak naprawdę zaufał nam całkowicie wtedy kiedy się domyśliliśmy. Dopiero wtedy zaczął nas traktować jak przyjaciół. Mówiliśmy mu, żeby ci powiedział, ale on się upierał. A jak Remus się uprze to tak zostaje.
- Zuważyłam - powiedziała Lily.
Lily i James wrócili do pokoju wspólnego pod wieczór. Na kanapie przed kominkiem siedział Syriusz razem z Konnie. James i Lily zajęli fotele. W pokoju wspólnym jednak nie posiedzieli długo. Lily poszła do dormitorium zabierając ze sobą Konnie.
Syriusz i James po chwili również poszli do swojego dormitorium, w którym był już Peter i Remus. James wziął szybki prysznic i położył się do łóżka.
YOU ARE READING
Lilia dla dwojga | Jily
FanfictionJames Potter już od trzeciego roku kocha się w Lily Evans. Lily niestety nie odwzajemnia jego uczuć. Jamesa bardzo boli fakt odrzucenia przez Lily, ale za wszelką cenę próbuje ukryć ten fakt. Jego przyjaciele podsuwają mu pomysł, by jedynie zaprzyja...