- Powiedziałam: zostaw mnie - Lily podniosła głos ma Severusa, który nie odstępował jej o krok.
- Lily posłuchaj mnie! - zawołał biegnąc za nią - Potter chce cie skrzywić - złapał ją za nadgarstek i pociągnął do siebie.
- Puść mnie, Severusie - powiedziała cicho.
- Próbuje cię ostrzec - warknął - On cię chce skrzywdzić i wykorzystać.
- Jedyną osobą, która mnie skrzywdziła jesteś ty, Severusie - powiedziała - Zostaw mnie w spokoju.
Lily wyswobodziła się z jego uścisku i szybkim krokiem ruszyła do wieży gryffindoru. Widziała, że Snape ruszył za nią.
Powiedziała hasło i weszła do pokoju wspólnego gryfonów.
- Późno wracasz - zauważył James, który siedział na kanapie - Co się stało? Wyglądasz na wkurzoną.
- Severus się stał - powiedziała nie panując nad sobą. Rzuciła torbe obok stolika i usiadła na kanapie koło Jamesa.
- Łazi za tobą? - zapytał.
- Cały czas - mruknęła i wypuściła powietrze z ust.
- Olej go, Lily - powiedział poprawiając włosy dłonią.
- Wiesz, James, to nie jest takie łatwe - powiedziała juz spokojnie i oparła się o oparcie kanapa - Przyjaźniliśmy się.
- On cię zranił - powiedział - Następnym razem jak będzie za tobą łaził to pójdę do niego i z nim porozmawiam..
- James, wystarczy już, że przez parę lat miotaliście zaklęciami w siebie, bez żadnej okazji - westchnęła - I przypominam ci, że ty za mną też chodziłeś - przypomniała mu, a Jamesowi zrobiło się głupio.
- Przepraszam, Lily, ja byłem glupi - powiedział, a rudowłosa uśmiechnęła się lekko.
- Dobrze, że w końcu się do tego przyznałeś - powiedziała, a James się cicho zaśmiał - Denerwowało mnie jak tak chodziłeś za mną.
- To było glupie co robiłem - wyznał - Zimno ci? - zapytał widząc jak Lily zatrząsła się. James nie czekając na odpowiedzieć wziął koc i zarzucił na jej ramiona.
- Jesteś bardzo miły - powiedziała - To jest naprawdę kochane, to co robisz dla innych. Dla Remusa, Syriusza, Petera i nawet dla mnie.
- Jesteśmy przyjaciółmi nie zostawię ich jak coś im się dzieje - powiedział - Gdybym musiał życie bym za nich oddał. Są dla mnie jak bracia. Nie wiem co bym bez nich zrobił.
- Nie robił tyle głupich żartów - powiedziała, James się zaśmiał.
- Wszystkie żarty jakie zrobiliśmy wymyślił Remus, on nie jest niewinny, to, że wyglądała na spokojnego i najmilszego nie znaczy, że taki jest - James zaśmiał się, a Lily mu zawtórowała.
- Zawsze myślałam, że ty i Syriusz trochę rządzicie Peterem i Remusem - wyznała.
- Nigdy byśmy do niczego ich nie zmusili. Oni sami wykazywali inicjatywę z tym. - powiedział, a same wspomnienia wywołały uśmiech na jego twarzy.
- Przez pierwsze dwa lata byliście szczególnie okropni - powiedziała.
- Tak pamiętam - powiedział - Pamiętam jak się na nas wydarłaś, gdy raz zupełnie przypadkowo zmieniliśmy Smarkeusowi włosy na inny kolor.
- To nie było przypadkowo - powiedziała śmiejąc się cicho - Zawsze wychodziło wam to wszystko na sucho i dalej nie wiem jak to robilicie.
- Mamy swoje sposoby do teraz, Lily Evans - powiedział, a ona się zaśmiała.
- Jak ty to robisz, James? - zapytała, a Potter zmarszczył brwi - Zawsze jak mam gorszy humor poprawisz mi humor.
- Mam swoje sposoby - uśmiechnął się szeroko - Chodź, idziemy na herbatę.
Wstali z kanapy. James zdjął swój sweter i podał go Lily.
- Będzie ci cieplej - Lily uśmiechnęła się lekko, podziekowala i ubrała sweter.
Gdy doszli do kuchni, James połaskotał gruszkę i weszli do środka. James poprosił skrzaty o dwie herbaty z cytryną i miodem. Usiedli przy stole, a po chwili dodali dwa kubki z ciepłym napojem.
- Lily, jak Wycierus będzie cię zaczepiał to naprawdę powiedz. My się tym zajmie - powiedział, a ona machnęła ręką.
- Ciągle mnie to boli - wyznała - To co się wtedy stało.
- Lily, on nie był dla ciebie dobry - powiedział - Widziałem jak płakałaś, kiedy to się stało i uwierz mi moje serce łamało się wtedy na kawałki.
- Temat z Severusem jest już skończony - powiedziała i upiła trochę herbaty - Jakby mnie zaczepiał to dowiesz się pierwszy.
James uśmiechnął się pod nosem. Nie siedzieli w kuchni do późna. Wypili herbatę i wrócili do pokoju wspólnego od razu idąc do swoich dormitorii.
YOU ARE READING
Lilia dla dwojga | Jily
FanfictionJames Potter już od trzeciego roku kocha się w Lily Evans. Lily niestety nie odwzajemnia jego uczuć. Jamesa bardzo boli fakt odrzucenia przez Lily, ale za wszelką cenę próbuje ukryć ten fakt. Jego przyjaciele podsuwają mu pomysł, by jedynie zaprzyja...