kilka ważnych słów

152 8 0
                                    

Praca nad trzydziestym rozdziałem ciągnęła się strasznie długo. Co prawda od dawna miałam jego szkic na kartce, ale nie mogłam znaleźć motywacji do jego napisania. Ale idzie wiosna, i ja powoli odżywam.

Powiem wam, że ta książka była pisana na wielkim spontanie. Pisałam często, kilka razy w tygodniu, a nawet dwa rozdziały dziennie, od rana do późnej nocy. Przez to książka nie jest idealna, ale przynajmniej ma ręce i nogi i nie jest gniotem jakie pisałam przed laty.

Nie sądziłam, że uda mi się napisać aż tyle rozdziałów. Zwykle takie pomysły przychodziły i kończyły się na kilku rozdziałach. Projekty jakie piszę na boku staram się dopieścić jak najbardziej nim całość opublikuję. Tak było z Hero don't hero, które możecie u mnie przeczytać. Dwadzieścia pięć rozdziałów w dwa lata, a Akire napisałam w ile? Cztery miesiące? Co prawda, jak to piszę mamy luty i ostatni rozdział teraz się pojawił, ale reszta to jakoś tak...

Do Akiry mam taki dylemat, że książkę mogłabym oficjalnie zakończyć, trzydzieści rozdziałów, bach i koniec, ale... Na chwilę obecną zamknęłam ją w części pierwszej. Być może kiedyś napiszę drugą, ale na razie chcę się zająć projektami, które zalegają od lat na moim dysku i czekają na dokończenie i publikację.

W tym rozdziale chciałabym powiedzieć też coś o sobie, więc...

Jestem Kazik, ale na co dzień Kasia. W lutym skończyłam dwadzieścia lat, ale mentalnie zatrzymałam się w wieku szesnastu (i nie zabiję tego wewnętrznego dziecka, nigdy). Poza pisaniem zajmuję się też rysowaniem, malowaniem psycho obrazów i fotografią, a dla relaksu szydełkuję pluszaki lub robię na drutach. Lubię też chińskie bajki i mongolskie kolorowanki.

Piszę opowieści od niemal dziesięciu lat, a na wattpadzie działam od 2016 roku i od tamtego czasu widzę jak bardzo się rozwinęłam. Najważniejszą dla mnie książką opublikowaną tutaj to ,,Gdy opadnie ostatni płatek wiśni" z Kamisama Hajimemashita. I choć oczy mnie bolą, gdy ją czytam to z uśmiechem, bo to od tego zaczęła się moja przygoda z fanfikami. Możecie ją przeczytać na moim starym koncie Felix_fox (dla osób o silnej dupie). Obecnie pracuję nad remakiem tej książki i liczę, że jeszcze w tym roku ją skończę, bo przepaść pod względem jakości jest ogromna i pokaże, że praktyka czyni cuda.

Tworzę od kilku lat też autorską powieść fantasy, którą liczę, że uda mi się wydać jeszcze w tym wcieleniu. A zaczęło się od pracy domowej na polski w gimnazjum, krótkie opowiadanie, które miało dwie kartki, a skończyło się na rozbudowanej fabule na trylogię XD

Marzyło mi się być pisarzem i dziś już wiem, że kreatywność nie wystarczy. Jest owszem ważna, ale do tego też trzeba czytać, uczyć się, ćwiczyć i jeszcze raz czytać. I nie mam tu na myśli tylko książek fantasy czy co tam lubicie, ale taka książka o grzybach lub drzewach, każda wiedza jest przydatna. Jeżeli wy piszecie i sprawia wam to radość, idźcie w to. Może któreś z was napisze kiedyś podręcznik grzybiarza, w którym opisze jak odróżnić grzyba od wróżki?

Na chwilę obecną żegnam się. Może powrócę tutaj z drugą częścią, na razie zapraszam was do innych moich opowieści. 

AKIRA  • tokyo revengers [YAOI OC]  •Where stories live. Discover now