Rozdział 26 - Jungsoo's Hidden Truth

305 22 14
                                    

Wzrok. To wszystko, co Nari mogła zobaczyć na zatłoczonym szkolnym korytarzu. Z łatwością mogła powiedzieć, że była najbardziej nielubianą osobą w szkole poza Chanem, oczywiście. Chan. Sama myśl o nim wywoływała w niej przypływ smutku i poczucia winy, gdy wróciła myślami do ostatnich chwil spędzonych z nim wczoraj. Żałowała, że opuściła sklep, bojąc się jego odrzucenia w tamtej chwili.

"To ona." Usłyszała szept chłopaka do swojego przyjaciela, gdy przechodzili obok niej, oboje odwracając się, by spojrzeć na nią od góry do dołu. Przewróciła oczami na dwójkę, zanim zwróciła swój wzrok na telefon, udając, że wysyła do kogoś wiadomość tylko po to, by odwrócić swoją uwagę od reakcji na negatywną uwagę skupioną wokół niej.

W takich chwilach jak ta ciężar jej działań i decyzji ją przygniatał, pogrążając ją w świecie smutku i rozpaczy. Nigdy nie powinna była krzywdzić Jiyeon w taki sposób, w jaki to robiła, upewniając się, że codzienność jej życia była nieszczęśliwa tylko po to, by dopasować się do tłumu, do którego nigdy nie należała.

Nari przypomniała sobie wszystkie swoje błędy z przeszłości, od rozsyłania zdjęć nagiego ciała Jiyeon po szkole ponad dwa lata temu, po wczorajsze wydarzenia w sklepie spożywczym. Mocno ścisnęła telefon w małej dłoni, jej palce mocno owinęły się wokół urządzenia, jakby od tego zależało jej życie. Nari szybko wsadziła go do kieszeni, gdy poczuła, jak ktoś stuka ją po ramieniu od tyłu, sprawiając, że aż podskoczyła ze strachu.

Szybko odwróciła się, mając nadzieję, że to Chan, który zmienił zdanie, ale spotkała się z zakłopotaną miną Jungsoo. "Cześć!" Powiedział entuzjastycznie, jakby zaskoczony jej nagłą uwagą.

Dziewczyna przewróciła oczami i przygotowała się do odwrotu, by zostawić chłopaka razem z myślami o przeszłości, ale jego ręce podniosły się, by spocząć na obu jej ramionach, trzymając ją w miejscu.

"Musimy porozmawiać. Musisz usłyszeć moją wersję, Nari. Nie chcę, żeby tak się to skończyło." Powiedział pod nosem, rozglądając się po wielu oczach skupionych na ich osobach. Jungsoo wiedział, że ta drobna wymiana słów wkrótce stanie się plotką w porze lunchu, ale liczyło się dla niego tylko odzyskanie jej zaufania, tym razem z właściwych powodów. Jungsoo lubił Nari i otaczającą ją aurę. Wiedział, że miała burzliwą przeszłość, ale coś w niej wydawało się przyjemne, jakby wszystkie jej złe uczynki popełniła inna dziewczyna, a nie ta, która teraz marszczy przed nim brwi.

"Nie ma o czym rozmawiać. Zdradziłeś mnie! Co można więcej powiedzieć?" Syknęła, próbując wyrwać się z jego uścisku, gdy jego palce mocniej wbijały się w jej skórę na ramionach. "Myślę, że nadszedł czas, abym był z tobą szczery we wszystkim. Powiem ci wszystko, co wiem, czy chodzi o mnie, Chana, czy o cokolwiek innego. Po prostu proszę, pozwól mi wszystko wyjaśnić." Głos Jungsoo stał się głośniejszy, gdy hałas na korytarzu zamienił się w ciszę, a rozmowy uczniów przestały istnieć przez ich zainteresowanie parą.

Nari przerwała walkę pod jego uściskiem i zatrzymała się, zastanawiając się nad swoimi słowami i ich znaczeniem. Wiedziała, że zignorowanie go i odejście spowoduje, że później będzie żałować straconej okazji, ale rana po jego zdradzie jeszcze się nie zagoiła. Normalnie Nari nie przejmowałaby się tak banalną rzeczą, ale coś w zaangażowaniu Bory ją niepokoiło.

"Dobra." Wymamrotała, czując się bardzo niepewna swojej decyzji. Oczy Jungsoo rozszerzyły się na jej nieoczekiwaną odpowiedź. Był przygotowany na spędzenie kilku następnych tygodni na ciągłym błaganiu o chwilę jej czasu, aby wyjaśnić swoje rozumowanie, ale jej chęć do współpracy zaskoczyła go.

Jungsoo opuścił ręce z uścisku na jej ramionach, pozwalając im opaść po jego bokach, gdy patrzył na nią z niedowierzaniem. Nari przewróciła oczami, szydząc z irytacji jego wyrazem twarzy, gdy nagle jego dłoń wsunęła się w jej dłoń i pociągnęła ją w przeciwnym kierunku korytarza.

Faded // Bang Chan [tłum.]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz