6 szkieletów przybywa do twojego wszechświata, niszcząc wszystko i wszystkich oprócz ciebie. Zabierają cię z powrotem do swojego zamku i mieszkasz z nimi. To zdecydowanie wymaga czasu, ale rozgrzewasz się do nich. Przekonasz się, że kochasz ich bard...
Usiadłem do góry nogami na kanapie. Nightmare wszedł do pokoju i usiadł obok mnie.
„co się dzieje T/n?" Nightmare spytał. Spojrzałam na niego trochę zirytowana. Zamknąłem oczy.
„Jestem znudzona, nie wiem, co robić. Jestem zmęczona siedzeniem w swoim pokoju i nie jestem w nastroju do grania muzyki".
"Cóż, idziemy gdzieś gdzie jest zimno, jeśli chcesz." Nightmare odpowiedział. [????]Otworzyłem oczy i podekscytowałem się. Może zabierze nas na plażę! Usiadłam prosto.
"Gorąco idziemy na plażę? Nie byłem w foleverze!" - powiedziałam podekscytowana.
Nighmare roześmiał się. Właściwie nigdy wcześniej nie widziałam, żeby się śmiał lub pokazywał szczery uśmiech. To słodkie. Zarumieniłam się, ale nie na tyle, żeby to zauważył.
"Jasne. To plan. Powiem wszystkim innym, żeby włożyli kąpielówki." Nightmare podnieś się.
"Czekaj! jest gorąco teleportujesz mnie do mojego pokoju?" Powiedziałam z twarzą „=▽=". Złapał mnie za rękę i teleportował do mojego pokoju. „Dzięki" – powiedziałam.
"Nie ma problemu" odparł Nightmare.
Przebrałam się w biało-czarny kostium kąpielowy ombre. Wyszedłam z pokoju i zszedłem na dół, bo szkielety nauczyły mnie, jak poruszać się po zamku, wciąż jest coraz lepiej, ale nie znam całego zamku, zwykle wystarczy iść do mojego pokoju lub do kuchni lub pokój dzienny.
Wszedłam do salonu, bo tam Nighmare powiedział, że przyprowadzi wszystkich.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
