Prolog

81 0 0
                                    


-Nie i koniec młoda ~ zrobiłam wkurzoną minę, wpatrując się w brata z mordem w oczach.

-Peter, debilu no! ~ Krzyknęłam tupiąc noga, na co ten tylko wykrzywił twarz w grymas.

-zachowujesz się niczym dziecko ~ wystawiłam mu język, wychodząc trzasnęłam drzwiami. Może i zachowuję się jak dziecko, ale mam 15 lat i chyba mam jeszcze, co do tego prawo no nie? A zresztą kim on jest, żeby nie pozwalać mi iść z nim do Camerona no kim? Moim posranym starszym bratem, którego mam dość, przez jego zasrane humorki i nadopiekuńczość. Niczym baba w ciąży. Prychnęłam, wkładając słuchawki do uszu. Nawet nie wiem kiedy po moich policzkach zaczęły zlatywała pojedyncze kropelki. Westchnęłam cicho, ścierając ciecz ze skóry. To tak cholernie bolało, kurwa. Tata by mi dał, jakby usłyszał, że przeklinam. Pamiętam, co było, jak znaleźli z mamą narkotyki u Petera dwa lata temu, w tedy przyrzekłam sobie, że nigdy nie wezmę tego gówna i nie będę zbliżać się do jego towarzystwa, z pierwszym mi wychodzi, gdy widzę prochy u starszego brata, mam odruchy wymiotne. Ale z drugim punktem trochę mi nie wyszło i od początku wiedziałam, że nie wyjdzie. Dlaczego? Jestem po uszy zakochana, w najlepszym przyjacielu tej posranej księżniczki, Cameronie. Ugh czemu on musi się nazywać jak jeden z bliźniaków! Poczułam jak moje łóżko ugina się pod czyimś ciężarem, spojrzałam w tamtą stronę, ale zaraz odwróciłam wzrok, gdy ujrzałam twarz, kogoś, kto uważa się za mojego "tatusia" zastępczego.

-Czego chcesz! ~ warknęłam zatrzymując mój ulubiony utwór. Szybko otarłam, zaschnięte już łzy.

-Pogadać, siostra proszę cię, wiesz, że jesteś dla mnie najważniejsza no. Nie możemy się kłócić o takie coś ~ spojrzałam mu prosto w oczy, mimo że mnie wkurza i naprawdę czasem mam go dość, to jest moim starszym bratem, moim najlepszym przyjacielem, któremu zawsze mogę się wygadać, a on zawsze mnie zrozumie. Westchnęłam, niby są jeszcze bliźniaki, ale oni są młodsi, niczego by nie zrozumieli i są oczkami w głowie rodziców, którzy kochają nas równie mocno, ale po prostu czasem mam wrażenie, jakby to Peter był jedyną osobą na świecie, do której mogę się zwrócić ze wszystkim. Bez zbędnego gadania, wtuliłam się mocno w bok brata, a ten tylko objął mnie swoim ramieniem, na którym pojawiły się już zarysy mięśni. Kłótnie z nim bolały najbardziej. Po moich policzkach na nowo zlatywały łzy. Wiedziałam, że i tak nie pozwoli mi z nim iść, więc nawet się pytałam. Po chwili poczułam, jak opuszkami palców ściera przezroczystą ciecz, z mojej piekącej, rozgrzanej do czerwoności skóry ~ nie pójdziesz ze mną, ale to tylko dlatego, że się o ciebie martwię i nie pozwolę, byś w kopała się w takie gówno, w jakie ja wpakowałem się przez własną głupotę w twoim wieku, nie ma takiej opcji. Nie pozwolę na to ~ ostatnie słowa, wypowiedział szeptem ~ Wiesz przecież, że jakbyśmy nie mieli zrobić czegoś nieodpowiedniego, to z wielką chęcią zabrałbym cię ze sobą, choć w sumie nie, takie towarzystwo jak moje, nie prowadzi do niczego dobrego ~ złożył pocałunek na moim czole ~ muszę iść młoda ~ uwolnił mnie ze swojego uścisku, po chwili zostawiając mnie znów samą, nie na długo. Bo gdy tylko, znów przymknęłam oczy, drzwi ponownie się otworzyły, zobaczyłam w nich moją piękną mamę, z szeroki uśmiechem na ustach. Zawsze ją podziwiałam, przeżyła naprawdę dużo, nie wszystko chciała zawsze opowiadać, widziałam, że niektóre opowieści sprawiają jej ból, na przykład półroczne rozstanie z tatą, to musiało być okropne. Uśmiechnęłam się delikatnie w jej stronę, a ona z podejrzliwym i zmartwionym wzrokiem, usiadła obok mnie. Wyciągnęłam słuchawki z uszu.

-Sus kochanie coś się stało? ~ spytała delikatnym głosem, a ja na nowo wybuchłam płaczem, od zawsze byłam wrażliwa. Ta tylko zaczęła głaskać mnie uspokajająco po włosach, zawsze tak robiła, to najbardziej mi zawsze pomagało, nawet przytulas od Petera tak mi nigdy nie pomógł ~ co się stało słonko? Wiesz, że mi możesz powiedzieć ~ wiedziałam, ale nie zawsze mogłam, albo co gorsza, nie zawsze wiedziałam, czy po prostu mi uwierzy. Westchnęłam.

Kid In Love // KONTYNUACJA LIGHT // ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now