⛓️【the sweet escape】|| Ray ending

94 10 29
                                    

RAY PATRZYŁ z szerokim uśmiechem na swoje dwie przyjaciółki

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

RAY PATRZYŁ z szerokim uśmiechem na swoje dwie przyjaciółki. Nie obchodziło go to, że łatwopalna ciecz właśnie ciekła mu po twarzy. Do ich uszu dobiegło bicie zegara.

- Teraz mam dwanaście lat - oznajmił czarnowłosy młodzieniec, trzymając w ręku zapaloną zapałkę. - Chciałabym przeklinać moje życie, ale czas, który z wami spędziłem był naprawdę przyjemny.

- Przestań! - krzyknęła przerażona Emma, wyciągając rękę w stronę chłopca. Z kolei (y/n) stała obok niej, niedowierzając co się właśnie dzieje.

- Dziękuję - jego głos złagodniał, tak samo jak wzrok. Spojrzał na (y/n). Wydawała się teraz taka delikatna. Jak porcelanowa lalka. Choć tak naprawdę przez tą całą sytuację z Grace Field stała się taka dzika i agresywna. Teraz w ogóle tak nie wyglądała. - Żegnajcie, (y/n), Emmo.

Pewnie upuścił zapałkę z dłoni na podłogę. Zanim ruchliwa dzieweczka zdążyła podbiec, chłopak stanął w płomieniach.

- RAY!!! - wykrzyknęła (y/n), podbiegając bliżej ognia. - CHOLERA JASNA! RAY!!!

- Ray... - jęknęła przez sen (h/c)włosa, przewracając się na bok. Po jej policzkach spłynęło kilka łez.

- (y/n), obudź się - Ray szepnął, tykając ramię swojej przyjaciółki.

Kobieta gwałtownie wstała z materaca. Odkąd weszli do świata ludzi, mieszkali u Gildy i Don'a. Emma i Norman jako pierwsi stanęli na nogi, lecz Ray razem z (y/n) wciąż próbowali stawać się samodzielni. Przyjaciółka spojrzała na zmartwionego czytelnika, po czym wpadła mu w ramiona.

- Znowu ten sen, gdzie umieram? - zapytał, szepcząc jej do ucha. Dziewczyna pokiwała w dół i do góry głową. Ray westchnął, kręcąc głową.

(H/C)WŁOSA KOBIETA spokojnie przechodziła ulicami, oglądając wesołych przechodniów

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

(H/C)WŁOSA KOBIETA spokojnie przechodziła ulicami, oglądając wesołych przechodniów. Zacisnęła ucisk na swojej torebce i weszła do kwiaciarni. Pracowała tam, ponieważ obiecała sobie, że niedługo wyniesie się z mieszkania Gildy. W końcu musiało ją to kosztować, podczas gdy ona sobie mieszkała tam za darmo.

red spider lily. [pl] ✅Where stories live. Discover now