~28~

34 1 0
                                    

Natasha: *wchodzi cała przemoczona do salonu*
Steve:...
Sam:...
Wanda:...
Tony:...
Natasha: Ani. Słowa
Natasha: *idzie do sypialni*
Bucky: *wchodzi roześmiany do salonu*
Steve: Co się stało?
Bucky: Byliśmy w sklepie
Wanda: I?
Bucky: Zaczęło padać, ogólnie nieciekawie, burza jak się patrzy
Sam:...
Bucky: Woda zalała dolne piętro galerii
Tony:...
Bucky: Chcieliśmy pomóc jakoś innym klientom i Natasha...
Natasha *z sypialni*: Barnes!!!
Bucky: Nie zauważyła stolika, wywróciła się wpadając do wody i brodziła tak przez chwilę, wstając poprzewracała wszystko co stało na ladzie obok i jeszcze rozerwała sobie spodnie na ty...
Natasha: Barnes!!!
Tony:...
Steve: Ale ja nie wiedzę w tym nic śmiesznego
Bucky: A ja tak
Wanda:...
Bucky: Mam to nagrane
Tony, Sam, Wanda i Steve: Pokazuj!
Natasha: Barnes! Rogers! Wilson! Maximoff! Stark!

Po prostu AvengersWhere stories live. Discover now