Weszliśmy w czwórkę na górę, już wiem że Mal będzie mega zła. Powiedzieliśmy jej spokoje, o ile w takiej sytuacji można być spokojnym co się stało.
-Gdybyście z nim tu nie przyjechali nie było by żadnego problemu, co wam strzeliło do głowy?! - Tak jak przewidziałam nie była zadowolona
-I tak by przyjechał z nami czy bez nas, potrzebował wsparcia - odpowiedziała jej Evie
-Ta i świetne z nas wsparcie - tym razem odezwał sie Carlos
-Okej wystarczy, tylko co teraz zrobimy? - próbował opanować sytuację Jay
-My nie zrobimy nic, to sprawa między mną a Umą nie nawidzej jej dopadnę ją i uwolnię Bena - powiedziała stanowczo Mal
-Łoł Mal czeka tam na ciebie Harry i jego piracki gang
-Bez nas nie dasz rady
-Uma chce tylko mnie - podsumowała
-Mal daj spokuj - Evie ewidentnie próbowała ją przekonać żeby nie szła sama
-Tu akurat ma rację - stwierdził Carlos - Ja się tam nie pcham, ty tym bardziej - powiedział patrząc na mnie na co westchnęłam
-Poczekamy tu sobie - powiedziałam
-Będziemy w pogotowiu - dodał Jay
Mal wyszła zostawiając nas samych. Usiadłam obok Carlosa i oparłam głowę o jego ramie.
-Ta Uma jest aż tak niebezpieczna? - spytałam
-No wiesz jest odwiecznym wrogiem Mal i razem z Harrym mają cały gang więc trochę tak, ale spokojnie da sobie radę - zapewnił mnie
-Napewno da - odparłam
Siedzieliśmy tak jeszcze trochę myśląc o tym co się tam może dziać, Evie, Carlos i Jay też mi trochę opowiedzieli o tym jak to Mal się nienawidzi z Umą i o tym jak prowadzili wojny gangów jak jeszcze mieszkali na wyspie. Usłyszeliśmy wchodzenie po schodach więc wszyscy spojrzeliśmy w stronę wejścia do pokoju w którym byliśmy. Okazało się że Mal przegrała z Umą w siłowaniu się na rękę i ta chce teraz dostać różdżkę dobrej wróżki.
-Nie będzie żadnej różdżki nie pozwolimy jej zniszczyć Auredonu - powiedziała Evie po usłyszeniu jakie żądania ma Uma
-No tak ale nie ma różdżki nie ma Bena - zauważył Carlos
-Naprawde chcecie żeby Uma zniszczyla wszystko...
-A masz jakiś lepszy...
-Może jakoś...
-Ej - przerwałam im kłótnie - drukarka 3D
-Wydrukujemy ją
-Uma odrazu skapnie się że jest fałszywa - zauważyła Evie
-Musimy szybko odwrócić ich uwagę i szybko wyciągnąć Bena
-Granaty dymne - krzyknął Jay
-Super granaty to ja lecę po składniki do Lady Tremaine - powiedziała Evie
-Świetna fryzura tak w ogóle - powiedziałam podchodząc do Mal
-Zła macocha zmieniła twój styl - po wypowiedzi Evie wywnioskowałam że to właśnie zła macocha jest tu fryzjerką
-Słuchaj zdziwisz się to dzieło Dizzy
-Małej Dizzy nie wierzę
-A kto to Dizzy? - zapytałam
YOU ARE READING
We can change the world || Carlos De Mon [ZAWIESZONE]
FanfictionTylko od nas zależy czy wybierzemy dobro czy zło