✨ Powodzenia Winx ✨

147 14 3
                                    

Pov. Valtor...

- Znam drogę,która prowadzi do Bloom,ale tam niestety też czeka na nas pewnego rodzaju "pułapka".
W tym miejscu... - kontynłował strażnik.
- Dobra magia nie działa.

- Czyli nie będziemy miały magii? - zapytała zaskoczona,tak samo jak my wszyscy,Flora.

- Niestety. Tylko moja magia i magia Valtora będzie działać - odpowiedział.

- Myślałem,że Twoja magia też jest "dobra" - powiedziałem i nie spuszczałem z niego wzroku.

Nie przepadałem za określeniami dobra i zła,to tak jakby jedna magia, była gorsza lub lepsza od drugiej,a prawda jest taka, że choć czy tego chcemy czy też nie , są sobie równe.
O wiele bardziej stosowne byłoby określaniem biała i czarna lub jasna i ciemna,ale to było tylko moja zdanie...

- To dobrze myślałeś,bo moja magia też jest dobra.

- Dlaczego magia Winx nie będzie działać, a Twoja tak?

- Ponieważ na Strażników takie rzeczy nie działają,działają tylko na czarodziejki,wróżki i inne magiczne stworzenia.

- Bloom przecież tam walczyła z Trix. Jej magia działała.

- Bloom jest bardzo potężną czarodziejką,po za tym ma Płomień Smoka.
Sam widziałeś Valtorze,że jej magia później przestała działać.

- Tak,widziałem - mruknąłem.

Na wspomnienie o tym jak Bloom zaczęła spadać.
Jak jej nie złapałem.
Jak nie mogłem jej pomóc.
Jak musiałem patrzeć jak ktoś ją krzywdzi i nie mogłem nic z tym zrobić...robiło mi się słabo.

- Eli... - zwróciłem się do strażnika.
- Czy wiesz jaką pułapkę zostawiły na nas Trix?

- Tak,tak wiem i wiem co zrobić,żeby w nią nie wpaść.
Wszystko Wam wyjaśnie,gdy będziemy na miejscu.

Jakiś czas później...

Pov. Valtor...

Właśnie przechodzimy przez  ciemny las,w którym jest pełno mgły.
Gdyby nie promień słońca Stelli już dawno byśmy się zgubili.

- No Stello,jednak Twój promień słońca na coś się przydał - uznałem.

- Jak widać tak - lekko się uśmiechnęła.

- Stop - powiedział Eli.

- Co się stało? - zapytała Musa.

- To już tutaj.
Gdy zrobimy jeszcze jeden krok do przodu wpadniemy w "pułapkę". Pułapką tą są trzy mroczne lwy.
Pochodzą z jednego z zaklęć Legendarium.
One pilnują,aby nikt nie zbliżył się do Bloom. Oto mój plan...
Wy,Winx odwrócicie uwagę tych lwów.

- Jak mamy to zrobić bez naszych mocy? - zapytała Layla.

- Po prostu nie możecie dać się złapać. Te lwy są bardzo szybkie,więc rzucę na Was pewien czar,dzięki któremu nie będą mogły Was złapać,ale to nie oznacza że możecie sobie spokojnie iść. Te stworzenia są bardzo czujne. Jeżeli wyczują,że jesteście zbyt pewne siebie zaatakują Was,zwiększając swoją siłę. Musicie uciekać,biec najszybciej jak potraficie,aby wyglądało to tak,że naprawdę wierzycie w to,że te lwy mogą Was złapać.

- Dobrze,a więc mów co mamy robić? - zapytała Stella.

- Najpierw będziecie musiały do nich podejść,żeby Was zauważyły i zaczęły Was gonić.
Musicie uciekać i ich stąd wyprowadzić.
Gdy z powrotem znajdziecie się w parku,będziecie mogły się przemienić i użyć swoich mocy.
Wiem,że sobie poradzicie.

- A co z Bloom? - zapytałem.

- My zajmiemy się Bloom.
Jesteście gotowe? - zapytał Eli.

- Tak,gotowe - odpowiedziały wszystkie razem.

- Więc idźcie. Zanim weszliśmy do lasu rzuciłem na Was czar,aby lwy Was nie złapały. Powodzenia,Winx - powiedział i sprawił,że staliśmy się niewidzialni.

Stało się dokładnie tak jak mówił Eli.Gdy każda z Winx zrobiła krok do przodu,wszystkie stanęły oko w oko z tymi lwami,które od razu się na nie rzuciły.

Mam nadzieję,że sobie poradzą,bo te lwy są naprawdę ogromne

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

Mam nadzieję,że sobie poradzą,bo te lwy są naprawdę ogromne.
Dziewczyny zaczęły uciekać,a lwy zaczęły za nimi biec.

Byłem pewien, że razem z Elim pojedziemy w dalszą drogę, jednak starają się przeniknąć wzrokiem przez srebrnoszarą mgłę,po chwili zauważyłem...

Kiedy znów zamknę oczy              𝑩𝒍𝒐𝒐𝒎 𝒙 𝑽𝒂𝒍𝒕𝒐𝒓 Место, где живут истории. Откройте их для себя