BTS - Reakcje

Gdy zobaczą cię po raz pierwszy:

Hejka! Witamy w reakcjach z BTS. Na wstępie mówimy, że te reakcje będą nieco inne. Chłopcy nie będą się znali i każdy będzie robił w życiu coś innego. Zapraszamy do czytania😏

Kim Namjoon -

jego zawód: detektyw

czym ty się zajmujesz: złodziejka

......................................................................
Namjoon pov:

- Do diabła z tym! - zrzuciłem papiery leżące na stole. Samuel, który był moim o pięć lat młodszym wspólnikiem przykucnął i zaczął je zbierać.

- Wiem, że to ciężkie, ale uspokój się - mówił spokojnie, kładąc papiery spowrotem na stół. - W końcu ją...

- Złapiemy!? - przerwałem mu ostro. - Mówisz tak od pięciu miesięcy i co? Za każdym razem jak jesteśmy już blisko niej to ona nam zwiewa

- Żałujesz, że wziąłeś te sprawę co? - zapytał podnosząc się.

- Nie.. Tak, nie wiem - westchnąłem i spojrzałem na Sama. - Pójdę zrobić kawę i przejrzymy te dokumenty jeszcze raz

Sam kiwnął głową, a ja wyszedłem z pomieszenia. Szybko dotarłem do kuchni i włączyłem czajnik z wodą. Oparłem się rękoma o blat i zamknąłem oczy. Jestem beznadziejny! Ta sprawa mnie przerasta. Gdy myślę, że jesteśmy blisko to nagle wszystko wraca do punktu wyjścia i nie wiemy co dalej. Boże, gdzie jej kryjówka, gdzie ta przeklęta żmija się chowa... - myślałem gorączkowo. Spojrzałem na zegarek, dochodziła osiemnasta. Przetarłem oczy. Chłopie weź się w garść! Wyjąłem z szafki kubek i wsypałem do niej kilka łyżeczek kawy i trochę cukru. Następnie zalałem gorącą wodą i wymieszałem. Wyszedłem z kuchni i wróciłem do Sama i stosu papierów, które były już idealnie ułożone przez chłopaka.

- Dobrze, zaczynajmy - Usiadłem na fotelu i wziąłem łyk kawy. Chwyciłem pierwszy dokument i zacząłem czytać. - Przypomnij, co ona ostatnio ukradła?

- Dwa, duże obrazy warte pół miliona dolarów - odpowiedział Samuel, zerkając na dokument.

- Yhym... - mruknąłem. - Ukradła je z Muzeum Sztuki, tego w centrum miasta - Wziąłem łyk kawy i powiesiłem zdjęcie obrazów na tablice plus dopisałem obok nazwę miejsca, z którego owe przedmioty zostały skradzione.

- Artystka z niej - Samuel podszedł do tablicy i spojrzał na zdjęcie drogocennych rzeczy.

- Artystka... ARTYSTKA! - krzyknąłem przyglądając się zdjęciom - To oczywiste! Nasza złodziejka musi interesować się sztuką i malarstwem. Jej główne kradzieże to właśnie obrazy! Czasem może jakieś rzeźby, ale głównie olbrzymie malowidła. A miejsca, z których je bierze to właśnie Muzea! Sam spisz mi listę Muzeów, których nasza artystka nie obrabowała

- Robi się! - Sam usiadł na fotelu i zaczął spisywać listę.

Po piętnastu minutach Sam skończył i podał mi kartkę.

- Czy kiedyś obrabowała to samo miejsce dwa lub trzy razy? - spytałem, nie podnosząc wzroku znad kartki.

- Nie. Każdy kolejny obraz lub rzeźba jest z innego Muzeum - odpowiedział Sam, obracając się na krześle. - Nie byłaby taka głupia wracać do miejsc, w których już była