•*¨*•.¸¸☆*・゚4゚・*☆¸¸.•*¨*•

132 17 13
                                    

POV Nagito

Jak zwykle w sobotę siedziałem w swoim pokoju nic nie robiąc. Patrzyłem jedynie na ściany na których powoli brakowało miejsca przez zdjęcia niskiej, różowowłosej dziewczyny.
Wiedziałem, że jak ktoś się o tym dowie to będę miał problemy.
Bez chwili namysłu wstałem i wyciągnąłem jakiś zeszyt z szuflady mojego biurka. Był lekko podarty na rogach i miał niebieskawą okładkę.
Zapisywałem w tym zeszycie wszystko, co wiem o Nanami-San. Jej hobby, jej ulubione potrawy, to czego nie lubi, to co lubi robić i tak dalej.
Poczułem, że na moją twarz wkradł się lekki uśmiech.
- Mówiła, że podobno nasza szkoła urządza jakiś "bal"...To dobra okazja żeby ją zaprosić heh - powiedziałem sam do siebie, dalej uśmiechając się jak jakiś psychopata.

POV Chiaki

Siedziałam w swoim pokoju słuchając kolejnej kłótni rodziców. Czasami miałam już tego dość, jakby nie mieli nic innego do roboty. Nagle do mojego pokoju wparowała wkurzona mama.
- Tyle razy ci mówiłam że masz się nie zadawać z chłopakami! - powiedziała dając mi w twarz. Czułam, że ból przeszywa cały mój policzek.
- Ty nie rozumiesz, że próbuje cię chronić przed jakimiś napalonymi facetami?! - krzyknęła rodzicielka i znowu uderzyła mnie w twarz.
Zasłoniłam się lekko rękoma jednak to nie pomogło. Po dziesięciu minutach leżałam na łóżku cała w siniakach i zadrapaniach. Czułam jak wszystko mnie boli a po moich policzkach spływają łzy. Taka sytuacja jak ta miała miejsce dokładnie tydzień temu. Moja matka prowadziła własną firmę a ojciec pracował w jakiejś korporacji i rzadko był w domu. Podniosłam się z łóżka i popatrzyłam w moje lustrzane odbicie. Wyglądałam strasznie. Czerwone plamy na policzkach, podkrążone oczy, lekko potargane włosy..Jednym słowem tragedia. Poszłam się ogarnąć- Przecież nie będę chodziła w takim stanie przez cały czas.

- 20 minut później -

Ubrałam krótką, białą spódniczkę i jasnoróżową bluzę. Spakowałam do plecaka jakieś przekąski i gry po czym podeszłam do drzwi prowadzących na balkon. Wiem, że skakanie z balkonu jest niebezpieczne ale inaczej się nie wydostanę z domu. I tak jak pomyślałam tak też zrobiłam- Wyskoczyłam z balkonu upadając na ziemię. Wstałam, otrzepałam swoje ubrania i poszłam zdala od tego przeklętego miejsca.

- Kilka dni później -

Jak zwykle na przerwie grałam w gry, słuchając o czym rozmawiają dziewczyny. Nie miałam dzisiaj zbytnio humoru na jakiekolwiek rozmowy.
- Cześć Nanami-San - powiedział białowłosy chłopak stojący przede mną.
- Ta..Cześć..- odpowiedziałam cicho lekko podnosząc wzrok na jego bladą twarz.
- E-Em..Nanami-San?
- Hm? O co chodzi Komaeda-Kun?
- S-Słuchaj, bo mówiłaś ostatnio, że nasza szkoła urządza jakieś przyjęcie czy coś w tym stylu..- zaczął nieśmiało chłopak z lekkim rumieńcem na policzkach. - Chciałabyś..Um..Chciałabyś może pójść ze mną..? - spytał, po czym stał przede mną z czerwoną twarzą.
- Mogę iść, czemu nie - odpowiedziałam uśmiechając się i wróciłam do grania w nową grę którą ostatnio kupiłam.

- Następnego dnia -

POV Nagito

Wciąż nie mogłem uwierzyć, że zaprosiłem Chiaki żeby poszła ze mną na ten bal. Poczułem, jak rumieniec wkrada się na moje policzki.
- To zabrzmiało tak, jakbym zaprosił ją na randkę - powiedziałem do siebie chodząc po pokoju zniecierpliwiony.
Chciałem jej wkońcu wyjawić moje uczucia jednak bałem się, że mnie odrzuci- Kto by pokochał takiego śmiecia jak ja?

- Kilka godzin później -

Stałem przed lustrem układając moje włosy. Poprawiłem moją koszulę i jeszcze raz spojrzałem jak wyglądam.

- Nie jest aż tak źle, heh - uśmiechnąłem się do mojego lustrzanego odbicia i poszłem na dół

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Nie jest aż tak źle, heh - uśmiechnąłem się do mojego lustrzanego odbicia i poszłem na dół.
Miałem przyjść po Chiaki za 15 minut, więc zacząłem ubierać buty i po chwili ruszyłem w stronę jej domu.
Zacząłem przeglądać social media gdy nagle usłyszałem głos różowowłosej. Spojrzałem w jej stronę.

Na moje policzki wkradł się wielki rumieniec

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Na moje policzki wkradł się wielki rumieniec. Stałem jak wryty. Wyglądała tak pięknie, że nie mogłem oderwać od niej wzroku.
- Cześć Komaeda-Kun - powiedziała Nanami uśmiechając się uroczo.
- T-Tak, cześć h-heh.. - odpowiedziałem zmieszany odwracając wzrok. - I-Idziemy?
- Mhm! - poczułem jak różowowłosa chwyta mnie za rękę i ciągnie lekko w stronę szkoły.
Już nigdy nie umyję tej ręki pomyślałem i razem ruszyliśmy w stronę wielkiego budynku.

---------------------------------------------------------

649 słów OwO
Postaram się aby rozdziały pojawiały się co dwa dni ( muszę mieć czas i wenę na napisanie kolejnych rozdziałów )

❝𝐒𝐭𝐚𝐥𝐤𝐞𝐫❞[𝐊𝐨𝐦𝐚𝐧𝐚𝐦𝐢]Where stories live. Discover now