8. Idealna harmonia

1.3K 66 92
                                    

• Pov Luke •

- No... - zaczęła mówić dziewczyna.

W tym momencie, ktoś zapukał do studia. W szybkim tempie wraz z chłopakami staliśmy się niewidzialnymi, dla tego kto do nas przyszedł. Po chwili do pomieszczenia wszedł ojciec Julie, Ray. 

- Julie, masz gościa. - powiedział mężczyzna, odsuwając się.

Za mężczyzną stał Nick? Jak ja typa nie trawie. Z twarzy już wyglądał jakby go dźwig pierdzielnął. Podszedłem bliżej Julie, żeby słyszeć całą rozmowę.

- Cześć Nick, po co tu przyszedłeś? - zapytała dziewczyna.

- Chciałem Cię o jedną rzecz zapytać. W sumie to od dawna chciałem, Ci zadać to pytanie. - mówił, rumieniąc się przy każdym słowie.

Jak zaraz stąd nie pójdzie to stanę się dla niego widzialny i sam go wyprowadzę, ale nie będzie miał w gratisie twarzy.

- Julie, chciałabyś no... - zawahał się, zanim dokończył swoją wypowiedź.

- Zostać moją dziewczyną... - powiedział, po czym zarumienił się jak burak.

Ale bym mu za to przyłożył, nawet już chciałem podejść i go walnąć, lecz powstrzymałem się. Zacisnąłem rękę w pięść. Może jednak pójdę i mu przywalę, że będzie z podłogi szczękę zbierał. Kiedy podszedłem do dziewczyny, ta jedynie wyciągnęła ręce chcąc się rozciągnąć. Dzięki temu dała jasno do zrozumienia, że mam się nie wtrącać. Postanowiłem nie podchodzić. Mam nadzieję, że Julie się nie zgodzi na słowa Nick'a. Jeżeli przystanie na słowa chłopaka to moje serce będzie złamane do końca moich pośmiertnych dni.

- Nick, nie zostanę Twoją dziewczyną. - powiedziała Julie, spoglądając w naszą stronę.

- Umawiam się już z kimś. - dodała po chwili.

- W takim razie ten Twój chłopak gorzko tego pożałuję! - krzyknął, wychodząc powoli ze studia.

- Ty także Molina! Zobaczycie do czego jestem zdolny. - wtrącił wychodząc z garażu trzaskając drzwiami.

Podszedłem do Julie. Widać po niej, że spięła się całą tą wiadomością. Stanąłem przed nią, a wokalistka zastygła bezruchu. Stała cały czas bez życia, płytko oddychając. Było po niej widać, że jest przerażona tą wiadomością, kiedy tylko spojrzała w górę i nasze spojrzenia się skrzyżowały, wtuliła się we mnie. Odwzajemniłem uścisk, przytulając ją jak najmocniej się da, ale nie na tyle by ją udusić. Nie mam bladego pojęcia, ile staliśmy w uścisku, ale wiedziałem, że Julie tego potrzebuje. Kiedy oderwaliśmy się od siebie, spojrzeliśmy ponownie niepewnie na siebie. Cała ta sytuacja była jakaś, dziwna. Dlaczego Nick, od tak chciał być z Julie? I czemu powiedział, że razem z dziewczyną pożałujemy tego? Przecież to się wydaję bardzo... Dziwaczne.

- To było serio dziwne. -odezwała się Flynn.

- I to jak, ale co miał na myśli mówiąc wam, że pożałujecie. No chyba nie chce was zabić, otruć, albo nie wiem co jeszcze można zrobić z człowiekiem. - wypowiedział się Reggie, na co Alex i Flynn spojrzeli na niego, jak na debila.

- Na pewno nic nie zrobi. Powiedział tak tylko dlatego, żebyście się bali. - zaczął perkusista.

- Albo może zrobi... - dodał po cichu.

- Wiecie co, ja może pójdę. - powiedziała Julie, szybkim krokiem wychodząc ze studia, a za nią pobiegła Flynn.

• Pov Flynn •

Julie and the Phantoms | Sezon 2Where stories live. Discover now