Prolog

4.3K 208 4
                                    

Ognisty podmuch rozwiewa moje włosy. Przymykam oczy chcąc przypomnieć sobie jak pachnie ziemia po deszczu. Jak pachną kwiaty na wiosnę i jak ciepłe potrafią być dłonie ukochanych osób. Niestety... Otwieram szybko powieki, czarne źrenice, rozszerzają się. Coś w moim ciele zaczyna drżeć.
  - To koniec.
  Eryk kiwa że smutkiem głową.
Bawi mnie to.
  - Oboje wiedzieliśmy jak to się skończy.  - rzucam kpiąco.
  On przygląda mi się dłużej, szukając czegoś w mojej twarzy. Rozszerzam wargi w półuśmiechu - pokazując, że nie znajdzie we mnie nic z tamtej ufnej, głupiej dziewczyny. Jej już nie ma, zniknęła gdy on postanowił ją zdradzić.
  - Wiesz ile razy sobie to wyobrażałam, nie było nocy bym o tym nie śniła. Ty i ja. Moja moc przeciwko twojej.
  - I jaki koniec wyśniłaś?
  Poruszam niedbale dłonią, muszę poczuć siłę, chcę się jej trzymać. On także ją wyczuwa, mruży oczy i zaciska szczęki.
Zerkam na niego z miną niewiniątka. Chociaż jestem dumna, że nawet niewielkie drganie wyprowadza księcia ciemności z równowagi.
  - Sen zawsze kończy się twoją śmiercią ukochany.
Z całej siły, rzucam na niego potężną wiązkę mocy. Wyrzucam z siebie całą nienawiść do niego, tęsknotę za jego głosem, swoją zdradzoną miłość, winę za utratę przyjaciół i domu, za to, że stałam się demonem. Człowiekiem bez współczucia.
Gdy moc cichnie dopiero teraz uświadamiam sobie, że przez cały czas krzyczę.

To znowu sen.


Serce Demona (Zakończone)/ Serce AniołaOnde histórias criam vida. Descubra agora