17. "The bed's getting cold and you're not here."

1.4K 143 10
  • Zadedykowane wszystkim, którzy czekali na first kiss
                                    

  Następny dzień dla Zayna zaczął się dość nietypowo. Mężczyzna nie był zbyt przyzwyczajony do tego, że budził się z czyjąś głową na własnej klatce piersiowej. Nowość stanowiły też splecione dłonie jego i częściowo leżącej na nim, blondynki. W końcu od ponad dwóch lat nie miał stałej partnerki, więc poniekąd zapomniał już jak to jest ... nie budzić się samotnie.

  Obraz ich złączonych rąk sprawił, że na jego twarzy od razu pojawił się uśmiech i nie mógł powstrzymać się przed złożeniem pocałunku najpierw na głowie Elsy, a następnie na zewnętrznej stronie jej dłoni. 

  Wstał cicho i najdelikatniej jak potrafił, podłożył dziewczynie pod głowę poduszkę, a później zajął się poranną toaletą. Kilka minut później udał się na dół do kuchni z myślą o przygotowaniu śniadaniu. Nie miał pojęcia, co będzie chciała zjeść blondynka, więc zrobił naleśniki z syropem klonowym oraz tosty z żółtym serem i szynką. Później przyrządził koktajl bananowy, który był najlepszym lekarstwem na kaca, lepszym od jakichkolwiek tabletek przeciwbólowych. Sam niejednokrotnie się o tym przekonał. 

  W momencie, gdy kończył pić swoją małą czarną, usłyszał ruch za swoimi plecami, więc odwrócił się i zobaczył Elsę, która stąpała boso w jego stronę, nadal mając na sobie jego ciuchy. W myślach stwierdził, że wyglądała w nich znacznie lepiej niż on sam. Bokserki i t-shirt z jednej strony dodawały jej seksapilu, a z drugiej dziewczęcego uroku i niewinności. Zayn nie miał pojęcia, jakim cudem ta mała istotka łączyła w sobie te, z pozoru wykluczające się nawzajem rzeczy. 

"Cześć." Przywitała się cicho, bawiąc się swoimi rozpuszczonymi włosami.

"Hej, jak głowa?" Spytał, podając jej w wysokiej szklance przygotowany wcześniej koktajl i uważnie badał ją spojrzeniem swoich piwnych tęczówek, w których tańczyły wesołe iskierki. Elsa także przyglądała się jego osobie. Zwróciła uwagę na jeszcze wilgotne włosy, lekki zarost i tatuaże, które eksponował przez założenie koszulki bez rękawów. Cholernie podobało jej się to, co widziała. Wygląd Zayna kłócił się z jego osobowością. Z pozoru wydawać by się mogło, że był typem bad boya, ale jego zachowanie i sposób bycia zupełnie temu przeczyły. Może właśnie to ekscytowało ją najbardziej, trudno powiedzieć. 

"Pytasz o to, czy urwał mi się film? O dziwo, nie." Odpowiedziała, upijając łyk zółtawej zawiesiny. "Ale głowa tak niemiłosiernie mnie boli." Zaczęła jedną dłonią masować swoją skroń. Zaraz potem poczuła za sobą Zayna, który dwoma palcami obu dłoni delikatnie masował wrażliwe miejsca jej głowy. Jego oddech na jej szyi mimowolnie powodował u niej ciarki i dreszcze podniecenia. 

"To powinno pomóc." Szepnął do jej ucha, trącając wargami jego płatek i nie zaprzestawał masażu. 

"Dziękuję." Odparła słabo, skupiając się na okrężnych ruchach palców Zayna na jej skroniach. Po jakiejś chwili dziewczyna poczuła dziwną wypukłość, która dotykała jej pośladków. Zaczerwieniła się na samą myśl o tym, co to było i pospiesznie obróciła się twarzą do Malika. 

"Myślę, że masz odpowiedź na swoje wczorajsze pytanie dotyczące twojej aseksualności, skarbie." Mrukliwy głos bruneta wzbudził w niej palące uczucie rozpierające ją w środku. 

"Jestem głodna jak wilk." Odezwała się, zmieniając temat, a Zayn dźwięcznie się zaśmiał. Chwycił jej dłoń i poprowadził do kuchennej wyspy, na której znajdowało się śniadanie. Zaczęli je konsumować w ciszy, która obojga nie krępowała, co chwilę tylko posyłali sobie uśmiechy. 

  Panujące milczenie w pewnym momencie przerwał szept Zayna.

"Boże, tak bardzo chciałbym cię teraz pocałować." 

"No to, na co czekasz?" Spytała Elsa, na twarzy której pojawiły się lekkie rumieńce. Wtedy brunet wstał i nachylił się nad blondynką. Pocałunek, który potem nastąpił, był niczym własne magiczne królestwo, miał własny szczególny język oraz geografię, fantastyczne mity i cuda od wieków. 

____________________________________________________________

a/n tadam! kto się tego spodziewał w tym rozdziale, huh? mam nadzieję, że nikt xd. 

jeśli Ci się podoba, proszę - zostaw gwiazdkę lub komentarz. ily! <3.

P.S zapraszam na moje nowe ff, które współtworzę z @xpiernik (link zewnętrzny) 

night changes II z.mOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz