21. "You're doing all these things out of desperation."

1.2K 131 7
                                    

  Wraz z wypowiedzeniem słów przez Sarithę, krew z twarzy blondynki odpłynęła i ta stała się blada jak ściana, co nie umknęło uwadze Zayna. Z jednej strony był zaintrygowany kim był owy Harry, ale z drugiej czuł się trochę jak intruz, wtrącający się w coś, co go nie dotyczy. 

"Harry ... przyszedł do mnie. Prosił o wybaczenie i szansę na odnowienie naszej przyjaźni, ale ... Powiedziałam mu, że nie ma czego tutaj szukać." Odezwała się Elsa, szeptem ledwo słyszalnym dla Zayna, na szczęścia stał blisko niej, więc udało mu się uchwycić sens słów błękitnookiej. 

"Elsa, przecież to jest twój brat, do cholery!" Zapłakana Sari podniosła swój z reguły delikatny głos, który teraz nabrał ostrego wydźwięku. 

"Przyrodni brat, o którego wcale się nie prosiłam! Udawał przyjaciela, by w pierwszym lepszym momencie zniknąć." Elsa również podniosła głos, a z jej oczu ciskały błyskawice. 

"Elsa, na Boga! Umarł mu ojciec i zarazem mąż twojej matki. Był w żałobie."

"Naprawdę, Saritha? Naprawdę? Raz się z nim spotkałaś po czterech latach, a już go bronisz?! Miłość do niego odebrała ci rozum i znowu to robi." Blondynka z furią próbowała otworzyć drzwi, jednak nie mogła trafić kluczem do zamka, bo tak trzęsły jej się ręce. 

  Dopiero kiedy Zayn ją wyręczył, ich spojrzenia się spotkały i ta przypomniała sobie o jego obecności. 

"Zayn ..." Zaczęła niepewnie, patrząc na niego z lekkim niepokojem. " Powinieneś już iść, dzięki za odprowadzenie." Szybko musnęła wargami jego usta i uśmiechnęła się z dziwnym wymuszeniem, które odczuwała w środku. Jej kochany braciszek pojawił się i już sieje zamęt w jej życiu. Zresztą nie tylko jej. Dziewczyna doskonale zdawała sobie sprawę, że jego powrót postawi związek Sarithy i Lou pod znakiem zapytania, bo Jones naprawdę darzyła go silnym uczuciem. Być może tak silnym, że teraz, gdy wrócił ... Nie, nie. Nie mogłaby być aż tak głupia, prawda? Elsa miała taką nadzieję. 

"Wejdziesz?" Spytała brunetkę, a ta skinęła i zaraz potem obie zniknęły za drzwiami Elsy, a Zayn zachodził w głowę, co się właśnie przed chwilą, do cholery stało. Miał dziwne przeczucie, że szykują się kłopoty i nawet nie wiedział, że ma całkowitą rację. 

_______________________________________________________

a/n wiem, że rozdział miał pojawić się przed moją studniówką, ale wyszło jak wyszło i bardzo za przepraszam. miłego czytania, misie <3

jeśli Ci się podoba - zostaw gwiazdkę lub komentarz. ily! 

night changes II z.mOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz