14

219 10 8
                                    

Pov: Fang

// skip time po szkole (sorki ale nie chce mi się tych lekcji pisać mam nadzieję że rozumiecie i nie będziecie źli 😭😭) //

Jest aktualnie prawie 15, a o około 15:45 będę isc do Edgara, bo czm nie? Lekcje minęły w sumie nudno jak można było się domyśleć, ale Buster był akurat dziwniejszy niż zawsze, w sensie jakoś inaczej się zachowywał.. No, ale co ja se głowę takimi rzeczami będę zajmował, pewnie nie wyspał się czy cos. Mam prawie godzinę, co ja mogę w ten czas zrobić.. Może pójdę na spacer? Krótki spacer jeszcze nikomu nie zaszkodził, więc ubrałem buty i kurtkę no i wyszedłem. Poszedłem przy okazji do sklepu i sobie kupiłem jakieś picie, bo tak mi się zachciało. Szedłem na spokojnie i poczułem kogos rękę na swoim ramieniu. Pomyślałem, że pewnie to był Edgar, ale dla odmiany był to jednak Buster. Zdziwiłem się troszeczkę, bo zawsze jak mnie spotykał to mnie uderzał albo kopał, dziwne..

- siema, gdzie idziesz? - spytałem.

- doooo.. do babci, a ty?? -

- aa, ja w sumie tak po prostu poszedłem się przejść -

- a chciałbyś za godzinkę do mnie wpaść? -

- akurat za niedlugo idę do Edgara -

- oh.. no to okej, milej zabawy.. - widziałem jak zrobił się smutnh i zaczal isc szybciej.

- hej! wszystko w porządku? - powiedziałem nieco głośniej i go zatrzymałem. Popatrzyłem się na niego, a on był cały czerwony, serio tak zimno mu?

- ej serio wszystko git? Nie przeziębiłeś (nwm cxy jest takie słowo bo autokorekta poprawia mi na przeziębiłaś więc sorki jak cos) się? Jestes caly czerwony.. - chciałem się upewnić, ale on tylko uciekł.. Dziwny jakiś, może serio jakiś chory. Spojrzałem w telefon i zauważyłem, że zegar wskazuje juz 15:33. No nic mi innego nie pozostało i skręciłem w kierunek domu Edgara. Gdy juz bylem pod domem to zapukałem i zauważyłem oczywiście ślicznego Edgara. Przeczesałem lekko jego włosy i wszedlem. Oznajmił mi, że na szczęście nie ma Colette, ani rodziców, więc mamy spokój. Poszliśmy do jego pokoju i powiedział, żebym tu zaczekał, a on za chwilę przyjdzie, no spoko. Nudziło mi się trochę, więc postanowiłem, że sprawdzę powiadomienie. Zobaczyłem, że coś Buster do mnie napisał.

Rudy
Cofnięto wysłanie wiadomości.
y sory
a tak przy okazji to hejkaa

Fang🫶
yhej??
co tam napisałeś?

Rudy
a nic nic, nic ważnego..
jak sie czujesz??

Fang🫶
aha
no git
ym co to za nick mi ustawiłeś..?

Rudy
yy kurwa

Fang🫶
wyzwanie jakieś czy co XD

Rudy
ta ta wyzwanie

Fang🫶
dobra xd zmień mi ten nick a ja już kończę elo

Ustawiono nick użytkownika Fang jako "Fang🔥🍿"


Co to było.. Jakieś wyzwania mu w głowie. Nie wnikam lepiej. Odłożyłem telefon I w drzwiach zauważyłem Edgara. Miał ze sobą nalesniki, to wyjaśnia dlaczego go tak długo nie było..

- Mogłeś mowic, ze będziesz robić, to bym Ci pomógł! -

- dlatego nie mówiłem, chciałem zrobić sam dla Ciebie -

Ale uroczo. Położył talerz na stole i włączył cos na telewizorze (klasycznie). Usiedliśmy przed telewizorem i zajadaliśmy się naleśnikami, a raczej tylko ja. Poprosiłem go, żeby zjadł i mnie posłuchał, strasznie jestem z niego dumny. Przeglądałem się mu, był taki piękny.. Przez to wszystko nawet nie zauważyłem, że sam na mnie patrzy z pytającym wzrokiem, szybko odwróciłem wzrok na ekran i udawałem, że wszystko rozumiem.

- ej Fang -

- no?? -

- nie wydaje Ci się to trochę dziwne, że jesteśmy przyjaciółmi, a wiesz.. -

Wtedy troszkę mnie przytkalo, no bo w sumie troche to było jednak dziwne, a ja sam nie miałem prostego wytłumaczenia na to.

- ym no wiesz, jeśli Ci to przeszkadza.. - nie zdążyłem dokończyć nawet, bo sam zaczął coś mowic.

- nie!! w sensie.. no rozumiesz.. no jakby.. ah kirwa.. -

Uśmiechnąłem się i przytuliłem. Nie chciałem dalej drążyć tematu, bo nie wiedziałem szczerze co powiedzieć. Głaskałem go po głowie, bo wiem, że to lubi. Nie potrafiłem zrozumieć czym on sobie zasłużył na ten caly bol, on jest cudownym człowiekiem.. Starałem się o tym nie myśleć, bo szczerze cos we mnie pęka gdy sobie przypominam o tym wszystkim to mi Colette opowiadała, to bylo straszne. Nawet nie zdążyłem się zczaic, a Edgar zasnął, aż szkoda go budzić, no ale nie mialem innego wyjscia..

- ej.. - szturchnąłem go lekko, nie zareagował.

- Edgar, halo!! - szturchnąłem go tymrazem mocniej.

- um.. co? - powiedział zaspanym głosem.

- ja będę musiał już isc do domu.. -

- dlaczegoo.. - odrazu posmutniał.

- no muszę, przepraszam.. -

- proszę zostań na noc u mnie -

- chcialbym, ale nie mogę raczej -

- Fangusiu mój proszę Cie kochanie.. - automatycznie zrobiłem się cały czerwony.

Zawsze jak tak mówił do mnie, to nie umialem mu odmowic, to zbyt intensywnie na mnie działa, tylko dlaczego..

- no.. no okej zostanę -

- JEJ!! - pocalowal mnie w policzek i zaczął ścielić łóżko.

W sumie może jutro zrobimy se dzień wolny i tyle. Poszedłem do toalety przemyć twarz, żeby nie być takim jakimś burakiem, no bo kurde. Wróciłem i już wszystko było gotowe. Położyłem się i wziąłem do ręki telefon. Powiadomiłem Bustera, że jutro mnie nie będzie w szkole. Kątem oka widziałem jak Edgar też się kładzie więc odłożyłem telefon i się do niego wtulilem. Zasnęliśmy tak na 3 lub 4 godziny? W każdym razie gdy sie obudziliśmy była około 21. Leżeliśmy wtuleni i oglądaliśmy sciane w ciszy. Trochę było nie zręcznie, więc zacząłem jakiś temat.

- kiedy Colette i Twoi rodzice wracają? -

- o kurwa zapomniałem o nich totalnje.. dobra chuj w to, najwyżej będą mieć problem i tyle, ty na pewno nigdzie się nie wybierasz - 

- nie no nie chce sprawiać żadnego kłopotu.. -

- nie sprawiasz i nawet nie waż (nwm cxy jest takie słowo sorki jak cos) mi się tak myśleć -

- skoro tak mówisz.. -

Bardziej się we mnie wtulił i szepnal cos do mnie, niestety nie byłem w stanie usłyszeć, a jeszcze nie chxe powtórzyć. Zastanawiałem się co to mogło być, ale skoro nie chciał powtórzyć, to chyba nic ważnego. Leżeliśmy tak z pół godziny, bo zachciało mu się do toalety. Czekałem za niego, na szczęście nie jakoś długo. Zauważyłem, że sis przebral, ja nie mam tu swoich ubrań, woec spałem w tym samym. Obaj byliśmy nadal zmęczeni, mimo że spaliśmy przed chwilą, więc poszliśmy znowu spać.

// równe 1000 słów :D
mam nadzieje ze żadnych błędów nie ma, przepraszak jeśli są, ale aktualnie jest 2 w nocy, a ja się śpieszę, bo chce grać w bs i czaicie bazę i również mam nadzieję, że mam się podoba //

Fang x EdgarWhere stories live. Discover now