6

302 14 4
                                    


Pov: Edgar

Była 19, Colette już wróciła i jak można było się spodziewać, nie dala mi spokoju z tym co pisałem i ciągle mi o tym gadała. Chyba następnym razem nie będę żartował o takich rzeczach, tymbardziej jak jeszcze nie rozumieją, że to był po prostu jebany sarkazm.. No trudno, nirch się jebią i tyle. Leżałem w łóżku i przeglądałem ig, a bardziej to konto Fanga i jego zdjęcia. Uhh.. On byl taki przystojny, taki umięśniony.. Zapisywałem wszystkie zdjęcia i się w nie wpatrywalem. Nawet nie zdążyłem zauważyć, że Colegte mi wbiła do pokoju i zauważyła co tam przeglądam, ojoj no to przejebane..

- mm Edgar, prawda że Fang przystojnie wyszedl na tych zdjęciach?? - powiedziala z usmieszkiem. Co jej do tego? Niech się odpierdoli..

- uh no.. nie.. - skłamałem.

- no, no, no, to dlaczego się w nie wpatrujesz, zapisujesz i jeszcze jestes caly zarumieniony hmm? -

- um no bo ten no gorąco jest, zawiesił mj się telefon i yy no.. - ponownie skłamałem. Sory no, ale kurwa chyba jej nie powiem prawdy, ale i tak już w sumie wie..

- GORACO?! Jest środek zimy okej? I nie urodziłam się wczoraj dobra? -

- oh no ok zapatrzyłem się i?? Już się zamyślić nie można? -

- oczywiście, że można, ale codziennie patrząc w jego profil?? - powiedziala i wtedy mnie cos zagięło. Skąd ona wie..

- przepraszam co? skąd wiesz? -

- no bo czasem wejdę Ci do pokoju i nie zauważysz, albo zasypiasz z telefonem, to ciężko nie zauważyć - wytłumaczyła się. No w sumie, często zasypiam z telefonem, albo mam na maxa muzykę.

- aa.. - Westchnąłem trochę załamany. No bo jak Fang się dowie, a na 100% się dowie, no to weźmie mnie za jakiegoś psychola, który nie wiem.. Mam nadzieję, że nie zrozumie tego w jakiś zły sposób, no ale trzeba żyć dalej, to się okaże.

Pov: Colette

W sumie to widac, że obaj cos czują do siebie, ale boją się przyznać.. Przykro się na nich tak patrzy, jak widav, że jeden drugie chce pocałować, ale nie może, bo są "przyjaciolmi".. Dla mnie i dla Bustera i tak są razem, może tak trochę nieoficjalnie, ale i tak są hihi. Po tej sytuacji, oczywiście jak to ja, postanowiłam powiedzieć to Busterowi, a bardziej w sumie napisać.

Kotlet
Ej Buster
halo
ziomek
halo
Busterr
halo
nozjebie
haloKIRWANO

Rudy
Jezu nie spam kurwa..
Co?

Kotlet
Bo przyłapałam już z kilka razy jak Edgar się wpatruje w zdjęcia Fanga na ig i je zapisuje i jeszcze sie rumieni strasznje.. Kurde no czemu oni razem nie są..

Rudy
Noo dosłownie oni jacyś zjebanj są

Kotlet
Rel

Pisalam tak z Busterem przez kilka minut, ale po tych kilku minutach poszłam cos zjesc, bo ostatnio to jadlam rano. Zrobiłam se coś prostego, czyli tosty. Jak zawsze, były przepyszne. Nie są trudne do zrobienia, a jeszcze tak dobrze smakują. Jak zjadłam, to się przebrałam w piżamę i akurat dzisiaj wyjątkowo szybko poszłam spać, bo bylam strasznie zmeczona.

Pov: Fang

Ogólnie to nie wiem co o tym wszystkim myśleć, podobno Edgar przegladal moje zdjęcia itp.. Chyba to jest tylko jakiś żart, bo trochę dziwne, ale no długo nad tym chyba nie będę rozmyślał.. No chyba, że nie da mi to spokoju, to już inna sprawa. Przez te rozmyślanie, aż zgłodniałem. Odgrzałem sobie obiad, czyli kotlet schabowy z ziemniakami (nwm co dać XD). Kiedy zjadłem to postanowiłem się umyć i znowu przypomniała mi się tamtą sytuacją z Edgarem.. Uhh, nie wazne, lepiej o tym zapomniec.. Ubrałem się w piżamę, położyłem się i oglądałem yt. Tak czas mi zleciał do 2:45, byłem już trochę zmęczony, więc poszedłem spać.

//skip time do rana bo yno//

Obudziłem się o około 9, myślałem że wstanę gdzieś o 12, ale jednak się myliłem. Nudziło mi się strasznie, więc w sumie to poszedłem się przebrać w ciuchy codzienne. Później to uczesalem włosy w kitkę i umyłem zęby. Przyszło mi powiadomienie, więc sięgnąłem po telefon i sprawdziłem co to. Edgar do mnie napisał, oczywiście lecę mu odpisać.

Edgar<3
mogę przyjść do ciebie bo nudy same u mnie i Colette jeszcze dupsko mi truje

Fangg
no jasne, czekam jak cos

Oo chce do mnie przyjść, jak slodko, nie no Fang, nie wyobrażaj sobie za duzo.. W sumie to mu się nie dziwię, bo Colette naprawde potrafi wkurwic kazdego. Siedziałem na kanapie w salonie i czekałem na przyjście Edgara, aż w końcu uslyszalem dzwonek do drzwi. Odrazu trochę se poprawiłem włosy i wstałem by mu otworzyc. Kiedy otworzyłem drzwi to odrazu złapałem z nim kontakt wzrokowy, to było takie nie do opisania uczucie.. Po prostu stałem w bezruchu o na niego patrzyłem i czułem jak sie rumienie, a on na mnie patrzył pytającym wzrokiem.

- Ej stary wszystko ok? Wyglądasz jak byś ducha zobaczył.. - powiedzial. Pewnie wziął mnie za jakiegoś debila.. W sumie, nie dziwie sie.

- T-Tak.. Wchodź.. - wykrztusiłem. On ma takie nieziemskie ciemne oczy..

Wpuściłem go do domu, zamknąłem drzwi i poszedłem do toalety. Musiałem się trochę otrząsnąć. Przemyłem twarz zimną wodą, wziąłem 3 glebokie oddechy i wyszedłem z toalety. Przeprosiłem za tamto, bo w sumie to dziwnie wyszło. Usiadłem koło niego i się w niego wtulilem. On to odwzajemnił i lekko pocalowal mój policzek. Kocham go, dopiero se to uświadomiłem, ale czy on mnie?.. Lepiej zostanę cicho, nie chce zniszczyc naszej relacji.. Tak się zamyśliłem, że nawet nie zauważyłem, że Edgar coś do mnie gada.

- na pewno wszystko w porządku? jestes caly czerwony i w dodatku nie odpowiadasz mi.. -

- ym.. tak.. wszystko okej, tylko trochę no i zamyśliłem się po prostu.. - oznajmiłem. Naprawdę to, aż tak widac?..

- no dobra powiedzmy -

Dobra chyba się nie skapnął, ale w sumie wątpię, bo od czasu jak sie poznaliśmy, juz jestem jakiś dziwny.. Mam nadzieje, ze nie zmieni o mnie zdania i nadal będziemy przyjaciolmi, albo najlepiej razem, tylko cxy on chce? Pewnie nie, więc mogę se tylko pomarzyć.. No cóż, może zdarzy się jakiś cud. Położyłem głowę na jego ramieniu i zasnalem, bo w sumie to spałem 6 godzin, a jak nie wstaję do szkoly to raczej śpię dłużej.

Pov: Edgar

Jestem u Fanga, on zasnął na moim ramieniu, tak slodko wygladal.. Rozpuściłem jego włosy i się nimi bawiłem. Ostatnio coraz dziwniej się zachowuje, nie wiem troche o co mu chodzi, ale mam nadzieje, ze to o niczym złym nie świadczy. Położyłem swoją głowę na jego głowie i też zasnalem, bo nie miałem zbytnio co robić, a moje mysli same mnie dobijają..

Gdy się obudziłem, to widziałem, że już się obudził i oglądał. Pocałowałem go w głowę, żeby zauważył, że już nie śpię. On się lekko odwrócił twarz w moja stronę i powiedzial

- oo hej jak sie spało? -

- w porządku - odpowiedziałem.

- będziesz chcial u mnie zanocowac cxy raczej odpada? - zapytał. Ale on się głupio pyta.. No pewnie!

- jasne mogę zostać -

A ten się uśmiechnął i powrócił do oglądania. Ma piękny uśmiech i w ogóle caly jest piękny.. Czy ja serio jestem jakimś gejem?.. Nie no, nie możliwe, mam jakieś urojenia chyba tylko..

// 1142 słowa, sorki ze tak mało, ale spać mi się już chce i no czaicie bazę, mam nadzieję, że wam się spodoba, sorki jak są jakieś błędy, ale pisalam na szybko w miarę //

Fang x EdgarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz