Rebel Girl

Av rezygnacja

54K 3.1K 148

18 letnia Jessica jest córką groźnego szefa gangu, co jakiś czas zmienia szkołę,aby przypadkiem z nikim się... Mer

Prolog
Rozdział 1. Córka gangstera
Rozdział 2. Rozrabiaka
Rozdział 3. Bla bla bla
Rozdział 4. Inne oblicze
Rozdział 5. Haczyk
Rozdział 6. Próba
Rozdział 7. Ukrywasz coś.
Rozdział 9. Może Los Angeles?
Rozdział 10. Wierzę w Ciebie.
Rozdział 11. A gdyby tak..
Rozdział 12. Są rzeczy o których nigdy się nie dowiesz
Rozdział 13. Wszyscy kłamią
Rozdział 14. Maska
Rozdział 15. Stara Jess wróciła
Rozdział 16. Nowe zasady
Rozdział 17. Red is Bad
Rozdział 18. Wszystko nie tak
Kilka słów do Was
Rozdział 19. Znowu on
Rozdział 20. Mr & Mrs
Rozdział 21. Kłamstwo
Rozdział 22. Wywiad
Rozdział 23. Podstęp
Rozdzial 24. Teczki
CDN

Rozdział 8. Córka O'Neill'a nie żyje

2.5K 150 2
Av rezygnacja

Siedziałam do rana przy komputerze szukając czegoś więcej, ale wszystkie artykuły zawierały to samo.
We wszystkich byłam martwa.
Chciałam spotkać się z tatem,zapytać go dlaczego to zrobił.

"Córka O'Neill'a zginęła w wypadku ze swoją matką Katriną."
"Tragiczny wypadek rodzina O'Neill'a nie żyje, córka i żona zginęły na miejscu."
"Czy O'Neill będzie się mścił? Żona i mała córeczka nie żyją."
Wszystkie artykuły miały podobne tytuły a ich treść była taka sama.

Oughh tato,co tu się dzieje?
Jestem martwa?

Budzik zadzwonił o 6:00, zmęczona poszłam wziąć prysznic licząc, że on mnie ożywi.
Do szkoły miałam na 8, więc powinnam zdążyć ze wszystkim.
Gosposia zawołała mnie na śniadanie, a gdy na nie zeszłam jak zwykle już jej nie było.
Zjadłam tosty i wypiłam kawę,stanowczo za mało bo nadal byłam śpiąca a moje oczy piekły niesamowicie.

-Jessica,wszystko w porządku?-zapytał Morda dosiadając się do mnie.
-Umm..tak.
-Płakałaś?
-Co? Nie! Ja nie płacze,przecież wiesz.
-Twoje oczy..-urwał
-Aaa tak, siedziałam długo przed komputerem. Możesz przywieść mi krople do oczu i kilka kaw z Starbucks'a?
-Jasne, będę za 15min.
-Dziękuję!-krzyknęłam,gdy ochroniarz wychodził.

Ostatnio te słowa wychodzą coraz częściej z moich ust.
To dziwne.

Była 7:30,gdy ochroniarz wrócił z 5 kawami i kroplami do oczu.
Jeszcze raz podziękowałam mu i wpuściłam krople do oczu.
Następnie poszłam zrobić sobie makijaż.

Zabrałam swoje kawy i wyszłam do szkoły, w miedzy czasie pijąc jedną za drugą.

Mogłam poprosić o energetyka..

Poszłam od razu pod salę gdzie mam mieć pierwszą lekcje.
Usiadłam na ławce,gdzie nikt mnie nie widział i kończyłam pić ostatnią kawę.
Oparłam się o ścianę i zamknęłam oczy myśląc o tym wszystkim.
Nagle poczułam jak ktoś zabiera  puste kubki z moich rąk.

-Nie powinnaś pić tyle kawy, to niezdrowe.-powiedział znajomy głos.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam jak Matt wyrzuca moje kubki do kosza.

-Byłam strasznie śpiąca.-odpowiedziałam mu.
-I musiałaś wypić aż 4 duże kubki kawy?
Przytaknęłam  na jego pytanie a on pokręcił głową z niezadowoloną minął i usiadł obok mnie.
-Więc co robiłaś całą noc?
-Czytałam..-odpowiedziałam zdezorientowana
-Co takiego?
-Ommm..

Muszę szybko coś wymyślić, nie powiem przecież mu,że czytałam artykuły o własnej śmierci.

-Książkę, którą poleciła mi Sam, nie pamiętam jej tytułu.-odpowiedzialna szybko żeby nie zorientował się, że kłamię.
-Yhmm.. No cóż, nie czytaj aż tyle po nocach.-dodał Matt,po czym uśmiechnął się i poszedł do kolegów.

-Gołąbeczki..-powiedziała energicznie zadowolona Sam.
-Pojebało Cię? O czym w ogóle mówisz?
-No o Tobie i Matt'cie. Słodko razem wyglądacie. Największa laska w szkole i kapitan drużyny. Idealnie.-podsumowała.
Spojrzałam na nią ze wzrokiem mówiącym "Pojebało Cię dziewczynki?!".
-A to co,scenariusz taniego filmu?
-Ajj weź Vicky.

Przewróciłam oczami i podniosłam się.
-Gdzie idziesz?
-Na lekcje,już po dzwonku.

___________________________________________________

Po lekcjach wróciłam od razu do domu. Zjadłam obiad i położyłam się spać, mimo tych kaw byłam wykończona.

Gdy wstałam wzięłam prysznic i zeszłam na dół.
Na kanapie przed telewizorem siedział Morda.

Czemu mnie to nie dziwi?

-O Jessica,wstałaś już. Głodna?
-Hej.. Omm nie..

Poszłam do kuchni wziąć popcor.
Dołączyłam do ochroniarza,który oglądał jakiś film akcji.

-Morda.. Mogę o coś Ciebie zapytać?
-Jasne, o co chodzi?
-Natknęłam się ostatnio na artykuł o śmierci mamy..i pisało tam,że ja również nie żyję.
Morda spoważniał i wyprostował się, przejechał ręką po głowie.
-Hmm.. Jak Ci to powiedzieć Jess.. Twój tato uznał, że tak będzie lepiej dla Ciebie, chciał Cię w ten sposób chronić.
-I dlatego mnie uśmiercił?
Morda pokiwał głową.
-Powiedzmy, że rozumiem.
-Kiedyś to docenisz mała..

Uśmiechnęłam się smutnie i postanowiłam się tym nie przejmować, przynajmniej dziś.

Dalej oglądałam film z ochroniarzem.

______________________________________________________________

Trzy dni później tato zadzwonił i chciał się spotkać.
Był weekend i byłam pewna,że spotkamy się u niego lecz samochód,który wysłał po mnie zawiózł mnie pod restaurację.
Całe szczęście byłam dość odpowiednio ubrana.

Tato już na mnie czekał, na stole leżało małe ładnie zapakowane pudełeczko.

Przywitałam się z nim i usiadłam przy stole,po chwili dostałam kartę menu i zamówiłam jedzenie.
Tato wypytał co u mnie, oczywiście powiedziałam, że wszystko w porządku .

-Och,zapomniał bym! To dla Ciebie.-tato wzdrygł się i wręczył mi pudełeczko.
-Co to jest?
-Zobacz mam nadzieję, że spodoba ci się.
Odpakowałam prezent. W pudełeczku był złoty,delikatny naszyjnik z zawieszką serca i pistoletu, na których były wygrawerowane inicjały J,K,N.

Jessica, Katrina i Nicolas.

-Jest piękny. Dziękuję!
-Cieszę się, że ci się podoba.-tato uśmiechnął się i wypuścił oddech ulgi jak przypuszczam.

Dalej przyglądała się zawieszkom podczas,gdy do taty zadzwonił telefon.
Musiał wracać do "firmy".
Pocałował mnie w czoło, zapłacił za obiad i wyszedł.
Skończyłam swój napój i również wróciłam do domu.

-Jak spotkanie z tatą?
-Gadka szmatka.-wzruszyłam ramionami i poszłam się wykąpać.

Akurat jak weszłam do pokoju zadzwoniła Sam z pytaniem, czy pójdę z nią na imprezę. Zgodziłam się dlatego też postanowiłam pójść do garderoby i wybrać coś na wieczór.
Włożyłam czarną sukienkę oraz obcasy, zrobiłam makijaż i wyprostowałam włosy. Spakowałam torebkę i chwilę przed wyjściem zdecydowałam się włożyć naszyjnik,który dostałam od taty.
Poprosiłam Mordę aby zawiózł mnie na miejsce.
Sam czekała ma mnie przed wejściem,przywitałyśmy się i weszłyśmy do środka.
Zamowiłyśmy sobie drinki i poszłyśmy się bawić.
Sam nie oszczędzała w alkoholu, shot za shotem. Już przed północą była nieźle wstawiona.
Bawiła się z byle kim,co chwile była gdzieś indziej z jakimś facetem.
Postanowiłam zabrać ją do domu.
Nie miałam pojęcia gdzie jest.

Sam pov:
Wszystko było takie zabawne, nogi mi się plątały.
W tłumie zauważyłam Matt'a.
-Matt! Matt!
-Ooo Sam, cześć.
-Hej. Jak się bawisz?
-Umm..dobrze
-To wspaniale.-zachwiałam się i oparłam o chłopaka.
-Wszystko w porządku?
-Tak! Tak!
-Chyba trochę za dużo alkoholu..
-Pfff.. Nie.
-Mhm..
-Jest tu Vicky.
-Gdzie?
-Nie mam pojęcia, gdzieś w tłumie. Ale to mniej ważne, widzę, że macie się ku sobie. Vicky jest śliczna, mądra, nadziana i jest super. Tyle, że jej za miesiąc juz nie będzie.-wymamrotałam
-Jak to nie będzie jej za miesiąc?-Matt zdziwil się
-Ona co dwa miesiące zmienia szkolę.
-Ale dlaczego?
-To wie tylko ona, obiecała mi,że kiedyś to wyjaśni. Poznałam ją jako Vannessę a teraz jest Victorią.

O patrz idzie tu.

Jess pov:

O niee.. Sam rozmawia z Mattem. Boje się co ona mogła mu powiedzieć.

-Sam powinnaś juz jechać do domu, myślę, że wystarczy Ci alkoholu.
-Masz zamiar jechać pod wpływem alkoholu?-Matt wtrącił się.
-Nie, mój..szofer nas odwiezie.
Matt pokiwał głową.
Zabrałam Sam z klubu, w drodze do samochodu ktoś złapał mnie za rękę.
Odwróciłam się a przede mną stał Matt.
-Vicky zaczekaj.
-O co chodzi?
-Umm.. Nic..już nic-powiedział zrezygnowany
-Okey..

Wsiadłyśmy do samochodu i pojechałyśmy do mnie.

Fortsett å les

You'll Also Like

80.4K 4.8K 6
Nina przylatuje na wakacyjny kurs hiszpańskiego do Barcelony. Wyjazd staje się koszmarem, gdy na jej drodze staje rodzeństwo wampirów. Odkrywają, że...
131K 2.3K 185
Hejo, wrzucam tutaj opowiadanie z rodziną monet. Czasem jest Instagram i zdjęcia ale głównie jest opowiadanie.
44.4K 2.7K 61
Emma Watson życie wiele razy dało jej w kość, ma dopiero 21 lat i bagaż ciężkich doświadczeń za sobą. Nie lubi uczuć, ckliwości ani szczerości, nie u...
38.1K 2K 6
Druga część dylogii ,,Racing" Życie Mili Taylor układało się wspaniale od 5 lat. Miała dobrą pracę, wspaniałych przyjaciół, a co najważniejsze miała...